Pokora Syna Bożego, wkraczającego w nasz świat, aby nas zbawić – to temat kolejnej papieskiej katechezy w Roku Jubileuszowym.
„Prośmy Pana, abyśmy umieli w słabości dostrzec niezwykłą moc Dziecięcia Bożego, które przychodzi ze swoim planem pełnym nadziei dla całej ludzkości, aby odnowić świat i przemienić nasze życie” – stwierdził Papież.
Papież nadal ma zapalenie oskrzeli. Dlatego i tym razem o odczytanie przygotowanej na dziś katechezy poprosił o. Pierluigiego Giroliego z sekretariatu stanu.
Poddaje się dekretowi cesarza
Franciszek zauważył na wstępie, że Syn Boży wkracza w dzieje, stając się naszym towarzyszem w podróży. Zaraz po swym poczęciu, wyrusza w łonie swej matki do domu Zachariasza i Elżbiety, a potem wraz z Józefem udaje się do Betlejem na spis ludności. „Długo oczekiwany Mesjasz, Syn Boga Najwyższego, pozwala się zapisać, to znaczy policzyć i zarejestrować, jak zwykły obywatel. Poddaje się dekretowi cesarza, Cezara Augusta, który uważa się za pana całej ziemi”.
Nie narusza struktur świata
Cytując książkę Benedykta XVI „Jezus z Nazaretu”, Franciszek zauważa, że Mesjasz rodzi się w ściśle określonym pod względem historycznym czasie i miejscu, „powszechność spotyka się tu z konkretną rzeczywistością”. Ukazuje to pokorę Boga, który wkracza w historię i nie narusza struktur świata, ale chce je rozświetlić i stworzyć na nowo od wewnątrz.
Chleb z nieba
Papież przypomniał, że słowo Betlejem oznacza dom chleba. A Jezus sam nazwie siebie chlebem zstępującym z nieba, aby zaspokoić głód świata.
Gabriel zapowiadał Króla, Jezus rodzi się w stajni
Ojciec Święty wskazał też na kontrast między zwiastowaniem i faktycznymi narodzinami Jezusa. Archanioł Gabriel zapowiadał narodziny mesjańskiego Króla, nacechowane wielkością. W rzeczywistości rodzi się On w sposób zupełnie nietypowy dla króla, nie w królewskim pałacu, ale w stajni. Bóg rozpoczyna swą podróż w pokorze. „Miejscem spotkania z Mesjaszem jest żłób. Tak się bowiem złożyło, że po tak długim oczekiwaniu, ‘dla Zbawcy świata, dla którego wszystko zostało stworzone, nie ma tu miejsca (zob. Kol 1, 16)’ (Benedykt XVI, Dzieciństwo Jezusa, s. 93)”.
Bóg wybrał pasterzy
Franciszek zwrócił też uwagę, że pierwszymi świadkami tego wydarzenia byli pasterze, ludzie o niskim poziomie kultury, żyjący na marginesie społeczeństwa. „Bóg wybiera właśnie ich jako adresatów najwspanialszej nowiny, jaka kiedykolwiek rozbrzmiewała w historii”. Odkrywając Mesjasza w miejscu tak skromnym jak stajnia i żłób, pasterze otwierają swe serca na zadziwienie, uwielbienie i radosne głoszenie. „Bracia i siostry – stwierdził na zakończenie Papież – prośmy i my o łaskę, abyśmy – jak pasterze – potrafili zdumiewać się i wielbić Boga, a także umieli pielęgnować to, co On nam powierzył: nasze talenty, charyzmaty, powołanie i osoby, które stawia obok nas”.
Źródło: vaticannews.va/pl