Papież przy grobie króla Baldwina rozwścieczył Belgów. Watykan wynosi na ołtarze obrońcę życia

Podczas niedawnej podróży apostolskiej do Belgii Franciszek ogłosił rozpoczęcie procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Baldwina, króla Belgów. Watykan właśnie poinformował, że Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych rozpoczęła tę sprawę z urzędu. Król ustąpił z tronu, by nie podpisać ustawy o zabójstwie – o czym przypomniał papież Belgom, wywołując ekstremalne reakcje polityków.

Podczas swojej niedawnej podróży apostolskiej do Belgii, papież modlił się przy grobie króla Baldwina I. Następnie podczas rozmowy z parą królewską wyraził uznanie dla odwagi monarchy, który „postanowił ustąpić z tronu, by nie podpisać ustawy o zabójstwie” – zaznaczono w komunikacie. Było to odniesienie do ustawy aborcji. Papież wezwał także Belgów, „by patrzyli na tego króla w momencie, gdy uchwalane są kryminalne ustawy i wyraził życzenie, by postępowała jego sprawa beatyfikacyjna”.

W samolocie powrotnym do Rzymu stwierdził:

„Nie zapominajmy o tym: aborcja jest morderstwem”. I dodał: „Zabijasz istotę ludzką. A lekarze, którzy się do tego przyczyniają, są – pozwolę sobie na to słowo – zabójcami. Są zabójcami. I nie można tego kwestionować. Zabija się ludzkie życie. A kobiety mają prawo do ochrony życia” – powiedział papież.

Wizyta Ojca Świętego i jego słowa potępiające aborcję wzbudziły ekstremalne reakcje belgijskiego świata polityki. Premier określił komentarze papieża Franciszka na temat aborcji jako „niedopuszczalne” i ogłosił, że zaprosił nuncjusza apostolskiego, arcybiskupa Franco Coppolę, na spotkanie. „To, co się stało, jest nie do przyjęcia” – oświadczył belgijski premier Alexander De Croo.

Zapowiedziana przez papieża, podczas wizyty apostolskiej, beatyfikacja staje się faktem. Dykasteria Spraw Kanonizacyjnych rozpoczęła planowany proces, powołując 17 grudnia 2024 r. regularną Komisję Historyczną, złożoną z wybitnych ekspertów w dziedzinie badań archiwalnych i historii Belgii, w celu zebrania i oceny dokumentacji dotyczącej króla Baldwina (Baudouina).

Baldwin I (Baudouin I) urodził się w 1930 r. Na tron wstąpił wcześniej niż planowano, w 1951 r, po abdykacji swego ojca Leopolda III, który zrzekł się władzy z powodu rozruchów społecznych i oskarżeń o zbytnią uległość wobec Niemców podczas wojny.

Gdy 17 lipca 1951 r. młody król składał przysięgę, był niespełna 21-letnim władcą, którego nie oszczędziły dramatyczne przeżycia: jako pięcioletnie dziecko stracił matkę, a w czasie wojny musiał z rodziną uciekać z kraju i udać się na emigrację.

Głośna w świecie była abdykacja króla w 1990 r., gdy zgodnie z zapisem konstytucji uznał się za „niezdolnego do sprawowania władzy”, nie mogąc w zgodzie z własnym sumieniem podpisać ustawy zezwalającej na aborcję. Rząd przyjął wówczas dymisję króla. Po dwóch dniach parlament na specjalnej sesji, bez głosu sprzeciwu, przywrócił władcę na tron.

Na czas panowania Baudouina I przypadają tak ważne decyzje, jak ogłoszenie niepodległości dotychczasowej kolonii Konga w 1960 r. i zmiana ustroju Królestwa Belgii w państwo federacyjne.

Król jako jeden z pierwszych belgijskich mężów stanu opowiedział się za niepodległością Konga. Z tego też tytułu czuł się później uprawniony do zwracania uwagi jego władcy, pułkownikowi Mobutu, na częste przypadki łamania praw człowieka występujące pod jego rządami. W listach adresowanych do prezydenta ówczesnego Zairu wstawiał się za skazanymi na wieloletnie więzienie członkami opozycji politycznej.

W konflikcie dzielącym Flamandów i Walonów występował jako gwarant stabilności politycznej kraju. W zaciszu swego gabinetu przyjmował premierów i ministrów, zarówno Walonów jak i Flamandów. Był mediatorem w ponad dwudziestu kryzysach rządowych i ministerialnych, a żaden z jego arbitraży nie został nigdy podważony. Akceptując zasadę federacji, za jaką opowiedzieli się jego poddani, Baudouin przypominał, że „federować znaczy łączyć w ramach akceptowanej różnorodności, a nie dzielić na zasadzie konfrontacji”. Za życia króla kolejne rządy kierowane z reguły przez Flamandów pamiętały o tej zasadzie.

Zmarł nagle na serce 31 lipca 1993, po 42 latach panowania, w swej willi w Motril w Hiszpanii.

Źródło: vaticannews.va/pl

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama