W Strasbourgu o 23:00 wyłączane jest oświetlenie katedry Notre-Dame. Tak zdecydowała burmistrz z partii Ekolodzy. Jej kolega z Lyonu chce likwidacji Tour de France. Jego zdaniem wyścig jest maczystowski i nie jest „ekoodpowiedzialny”.
„Oto zielona fala, która będzie reedukować seryjnych zanieczyszczających środowisko, tych, którzy do barów idą starymi samochodami benzynowymi wyprodukowanymi we Francji, a nie rowerami elektrycznymi wyprodukowanymi w Chinach” – ironizuje włoski portal Tempi.it, opisując dokonania samorządowców z partii Ekolodzy. W 2020 r. przedstawiciele partii, która nazywała się wtedy Europa Ekologia – Zieloni (EELV) objęli władzę w Lyonie, Strasbourgu, Bordeaux, Poitiers i Grenoble, co z entuzjazmem przyjęła lewicowa prasa. Skutki okazały się opłakane.
W Strasburgu burmistrz z ekologicznej partii Jeanne Barseghian podjęła decyzję o wyłączaniu od godziny 23:00 oświetlenia katedry w imię „polityki trzeźwości energetycznej”. „Wcześniejsze gaszenie światła to nie tylko oszczędność ekonomiczna. Miasto Strasburg daje przykład w czasie, gdy wszyscy obywatele proszeni są o zaangażowanie się w oszczędzanie energii” – tłumaczyli politycy Ekologów.
Perła gotyku słynąca z rzeźbionego „Filaru anielskiego”, który Victor Hugo nazwał „cudem” wieczorem staje się ciemną plamą na panoramie miasta. Dzięki temu Strasbourg oszczędza 4,80 euro dziennie.
„23.04, bezprecedensowy smutek” – napisał w mediach społecznościowych fotograf Olivier Hannauer. Dodał, że odkąd EELV realizuje swoje pomysły, „miasto stopniowo pogrąża się w ciemnościach”, gdyż gasną „kościoły, muzea, mosty”.
Po wybuchu afery medialnej Barseghiana wycofała się i ogłosiła tymczasowe przywrócenie „zwykłego oświetlenia katedry”. Jean-Philippe Vetter, przywódca opozycji gaullistowskiej, mówił o zwycięstwie „wszystkich, którzy kochają Strasburg”, podkreślając jednak, że walkę z tendencjami ekologizmu trzeba toczyć każdego dnia.
Rządzący Lyonem Grégory Doucet wygrał w 2020 r. wybory dzięki poparciu skrajnie lewicowej Francji Nieujarzmionej oraz Francuskiej Partii Komunistycznej. Wkrótce po wyborze w wywiadzie dla lokalnej gazety „Le Progrès” powiedział, że powinno się zlikwidować Tour de France. Najważniejszy wyścig kolarski świata jest – zdaniem Douceta, „maczystowski”, a nie jest „ekoodpowiedzialny”. Aktywnością, która zdaniem burmistrza jest warta wspierania – Doucet ją dofinansował – jest działalność Akene’a Lenoira i Lucile Genin, performerów określających się jako „ekoseksualni”.
W Bordeaux burmistrz Pierre Hurmic z Ekologów kazał usunąć sprzed wieży Pey-Berland (to jedna z ikon miasta) choinkę. Nie chciał pokazywania „martwego drzewa”.
W Grenoble burmistrz Éric Piolle zasłynął nie tylko z obrony „burkini” (kostiumu kąpielowego noszonego przez muzułmanki, zasłaniającego całe ciało), ale też ze stworzenia „gospodarstw miejskich”, które mają być pierwszym krokiem w kierunku samowystarczalności żywnościowej miasta. Jak dotąd produkowanej żywności wystarcza dla pięciu osób.
Z kolei w Poitiers rządzi 34-letnia Léonore Moncond'huy. Ekologiczna burmistrz nakazała wstrzymanie dotacji dla dwóch lokalnych klubów lotniczych. Zdaniem Moncond'huy, dzieci nie powinny już marzyć o lataniu samolotem, ponieważ transport ten jest wysokoemisyjny.
Grégory Doucet może się cieszyć, że pani Moncond'huy nie rządzi w jego mieście. Zapewne nie byłaby zachwycona, że aby obejrzeć mecz żeńskiej piłki nożnej, Doucet poleciał do Bilbao prywatnym odrzutowcem.
Źródło: tempi.it