O apokaliptycznych konsekwencjach wojny w Strefie Gazy mówił kard. Pierbattista Pizzaballa. Łaciński patriarcha Jerozolimy przebywa we Włoszech, gdzie podnosi alarm na temat tragicznych skutków możliwego rozszerzenia wojny na Bliskim Wschodzie. „Już dziś sytuacja jest tragiczna. Żaden wcześniejszy konflikt nie miał tak dramatycznego wpływu na miejscową ludność” – podkreślił franciszkanin.
Kard. Pizzaballa odwiedził m.in. Materę, która jest miastem bliźniaczym Betlejem i od dawna wspiera mieszkańców Ziemi Świętej. W czasie spotkania z biskupami regionu Basilicaty przypomniał, że
„infrastruktura w Strefie Gazy praktycznie nie istnieje. Zarówno dostęp do wody jak i kanalizacja zostały zniszczone przez bombardowania. Z ziemią zrównanych jest 80 proc. domów”.
Franciszkanin podkreślił, że życie w takich warunkach jest niewyobrażalną katorgą. „Jak myśleć o przyszłości, gdy wojna przechodzi w kolejną gorszą fazę i nie widać jej końca” – pytał retorycznie kardynał wskazując, że żaden wcześniejszy konflikt w regionie nie miał tak tragicznych konsekwencji dla życia mieszkańców Stefy Gazy. Przypomniał, że
przed 7 października 200 tys. Palestyńczyków regularnie pracowało w izraelskich miastach, obecnie tej możliwości nie ma, co przekłada się na tragiczne warunki w jakich żyją palestyńskie rodziny nie mające środków na przetrwanie.
Łaciński patriarcha Jerozolimy z bólem mówił o nieudolności wspólnoty międzynarodowej w obliczu obecnego konfliktu. Wskazał na kryzys Organizacji Narodów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i instytucji międzynarodowych nieradzących sobie z obecną sytuacją. „Dialog musi być podjęty na nowo. Trzeba próbować wszędzie, gdzie jest to możliwe” – powiedział franciszkanin. Wskazał też na znaczenie wspólnoty Kościoła w obecnym kryzysie. „Jesteśmy głosem tych, których nie chce się już słuchać” – powiedział apelując do ludzi dobrej woli na całym świecie, by wstawiali się za udręczoną Palestyną.
Łaciński Patriarchat Jerozolimy przygotował też specjalne wideo, w którym kard. Pizzaballa dziękuje ludziom na całym świecie, którzy hojnie odpowiedzieli na jego apel o wsparcie z 2 listopada 2023 roku. Zauważył, że dzięki tej pomocy „wiele osób i rodzin zwłaszcza w Gazie, na Zachodnim Brzegu, w Jerozolimie i innych częściach diecezji patriarchalnej”, które straciły główne źródło dochodu, znalazło potrzebne wsparcie.
Franciszkanin podkreślił, że chociaż konflikty nie są niczym nowym dla mieszkańców Ziemi Świętej, to nigdy jednak wcześniej nie doświadczyli, tak druzgocącego wpływu na życie ludności jak obecnie. Przypomniał, że
patriarchat regularnie wspiera m.in. „1152 chrześcijan, którzy schronili się w obiektach parafii łacińskiej Świętej Rodziny, oferując pomoc ekonomiczną, możliwość zatrudnienia, olej napędowy i zapasy żywności oraz leków”.
Kard. Pizzaballa wspomniał też pomoc niesioną chrześcijanom na Zachodnim Brzegu i palestyńskim uchodźcom we wschodniej Jerozolimie.
Dziękując wszystkim darczyńcom łaciński patriarcha Jerozolimy powiedział: „Wasza bliskość pomaga nam pracować na rzecz pokoju i sprawiedliwości na naszej ziemi. Te wysiłki nie są jedynie sloganami, ale codziennymi działaniami. Wasze wsparcie pomaga również chrześcijańskim rodzinom pozostać tutaj i nie emigrować, biorąc pod uwagę ogromne potrzeby i trwającą wojnę w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu. Będziemy wdzięczni za kolejne darowizny, które pozwolą nam pomagać najbardziej potrzebującym”.
Źródło: KAI