Kościół musi zająć się światowym kryzysem idei osoby ludzkiej – uważa amerykański intelektualista katolicki George Weigel. Zdaniem teologa i publicysty wśród innych wyzwań pontyfikatu Leona XIV będzie też odnowa katolickiego nauczania o wojnie sprawiedliwej. Jego zdaniem jest to niezbędne, by poruszać się po nowym nieładzie światowym i wobec agresji Rosji, Chin i Iranu.
Tomasz Królak (KAI): Jaka była pańska pierwsza myśl po wyborze kardynała Prevosta na papieża?
Że jest to człowiek, który właśnie przyjął na siebie ogromny ciężar na całe życie, i w którego dźwiganiu będzie potrzebował wsparcia wielu modlitw.
Wydaje się oczywiste, że imię jakie wybrał, odnosi się do Leona XIII, ale może do Leona Wielkiego?
Myślę, że papież wskazał, iż miał na myśli Leona XIII. To był wielki, wielki nauczyciel, który przywrócił Tomasza z Akwinu do centrum intelektualnego życia Kościoła. Był również ojcem współczesnej katolickiej doktryny społecznej. Rozszerzenie jego spuścizny na XXI wiek byłoby korzystne dla Kościoła i świata.
Czy wobec tego możemy oczekiwać pewnego wzbogacenia tej nauki? W jakim kierunku, w odniesieniu do jakich problemów współczesnego świata?
Nie mam pojęcia, co zrobi nowy papież, i nikt sobie tego nie wyobraża – pomimo, że wiele osób ma na ten temat zdanie! Powiedziałbym tak: według mnie odnowienia wymaga katolickie myślenie o wojnie sprawiedliwej, ponieważ jest ono niezbędne do poruszania się po nowym nieładzie światowym i wobec agresji Rosji, Chin i Iranu. Papież jest augustianinem, co oznacza, że wie, że pokój to „spokój porządku” (tranquillitas ordinis), a „porządek” obejmuje wolność i sprawiedliwość, a nie ustępstwa wobec agresorów.
Czy sądzi pan, że nowy papież napisze encyklikę, w której zdiagnozuje moralną kondycję współczesnego świata? A więc coś na miarę „Rerum novarum”, oczywiście z uwzględnieniem dzisiejszych wyzwań?
Jak powiedziałem, nie mam pojęcia, co myśli papież Leon i byłoby głupotą z mojej strony sugerować coś innego. Wierzę, że Kościół musi zająć się, precyzyjnie i ze współczuciem, antropologicznym kryzysem na świecie: kryzysem idei osoby ludzkiej.
Co sądzi pan o reakcji na wybór kard. Prevosta na papieża przez amerykańskich katolików? Czy możemy mówić o jakichś znaczących różnicach w tym odbiorze?
Jestem w Rzymie od trzech tygodni, więc nie znam temperatury, jaka zapanowała wśród ludzi w Stanach Zjednoczonych w odniesieniu do tego wyboru. Ale z daleka wydaje się, że wiele osób jest zadowolonych i pełnych nadziei.
Niektórzy obserwatorzy, również w USA, zauważyli, że poglądy społeczne nowego papieża rozmijają się z polityką prezydenta Trumpa, na przykład w kwestii wyzwań migracyjnych. Jeśli tak, to jaki może być klimat przyszłych kontaktów między papieżem i amerykańskim prezydentem?
Będą interesujące.
Bez wątpienia praca misyjna w Peru jest częścią tożsamości Leona XVI, czymś, co niewątpliwie głęboko go ukształtowało. Jak to doświadczenie może wpłynąć na jego obecny pontyfikat?
Mam nadzieję, że uczyni go to energicznym orędownikiem Nowej Ewangelizacji na całej ziemi, podobnie jak czynił to Jan Paweł II.
Źródło: KAI