Wniosek do sądu złożyli rodzice 13-latki. Dziewczynka od pewnego czasu przyjmuje środek blokujący dojrzewanie. Jest najmłodszą osobą, w przypadku której wydano zgodę na tzw. zmianę płci. W jej wieku we Włoszech nie wolno zrobić sobie tatuażu, nawet za zgodą matki lub ojca.
Zwolennicy ideologii gender decyzję sądu nazwali „historycznym wyrokiem stwarzającym dobry precedens”.
Sprawę opisała lokalna gazeta „Il Resto del Carlino”. Dziewczynka, której imienia nie ujawniono pochodzi z gminy La Spezia na północy kraju. Ma bliźniaczkę. Są identyczne pod każdym względem, poza tym, że siostra nie chce zmienić płci. Podobno jednak to ona stwierdziła, że druga z dziewcząt ma męskie cechy.
Rodzice poddali dziecko diagnozom, wskutek których dziewczynce przepisano tryptorelinę. To środek hamujący rozwój drugorzędnych cech płciowych, czyli – u kobiet – rozwój gruczołów piersiowych, poszerzenie miednicy, pojawienie się owłosienia łonowego i pachowego itp. Następnie matka i ojciec skierowali do sądu wniosek o zmianę płci zapisanej w dokumentach.
Zezwala na to ustawa 164/82, która obowiązuje od ponad 40 lat, ale zmieniano ją, ułatwiając procedurę. Jednak nigdy dotąd nie zdarzyło się, by zgodę wydano u tak młodej osoby.
Pod wpływem hormonów
Zwracając się do sądu rodzice stwierdzili, że ich dziecko „jest w pełni świadome niezgodności między swoim ciałem a przeżywaną tożsamością”, a co za tym idzie będzie w stanie „świadomie dokończyć proces przywracania harmonii między ciałem a psychiką”. Równolegle prowadzona była terapia psychologiczna, mająca pomóc dziecku radzić sobie „z dyskomfortem społecznym wynikającym z procesu zmiany”, czyli przełamująca naturalne opory.
Sąd w Spezii przychylił się do wniosku, co oznacza, że zmiany w dokumentach mają zostać wprowadzone w ciągu trzech tygodni.
Pełna świadomość u dziecka
Komentując tę historię dziennik „Il Giornale” stawia pytanie o „pełną świadomość 13-letniego dziecka”, które zresztą, gdy rozpoczęły się problemy było jeszcze młodsze. Gazeta tytułuje swój artykuł: „Ostatnie szaleństwo”.
13-latkowie nie mogą we Włoszech nie tylko kupić mieszkania czy zawrzeć ślubu, ale nawet zrobić sobie tatuażu (za zgodą rodziców wolno go wykonać w wieku 14 lat, a bez niej dopiero po osiągnięciu pełnoletności). Tymczasem o wiele poważniejsze uszkodzenie ciała za pomocą środków hormonalnych są możliwe.
Adwokat rodziny Stefano Genick, związany z lewicową Partią Demokratyczną, określił decyzję sądu jako „historyczny precedens”. Z kolei rzecznik organizacji Pro Vita & Famiglia Jacopo Coghe uznał wyrok za „absolutne szaleństwo”. Wskazał, że dowodzi ona wywrócenia do góry nogami dotychczasowego zdrowego rozsądku, sprawiedliwości i realiów życia. Stowarzyszenie zapowiedziało, że będzie zabiegać o zmianę prawa, by uniemożliwić udział nieletnich w procesach tranzycji.
Akceptacja
Z kolei portal „La Nuova Bussola Quotidiana” określił wyrok sądu „przemocą prawną”, sankcjonującą powolne dryfowanie narodu włoskiego na manowce ideologii gender. Serwis przypomina, że decyzja włoskiego sądu, zapada w czasie, kiedy świat zaczyna odchodzić od genderyzmu. Norwegia, Finlandia, Australia, Francja, niektóre stany USA, a przede wszystkim Wielka Brytania wycofują się, zamykają kliniki, w których dokonywano „zmiany płci” u nieletnich.
Tranzycja płciowa jak sznur dla samobójcyArtykuł przypomina bagatelizowany przez ideologów dokument: „Gender ideology harms children”, opracowany przez Kolegium Amerykańskich Pediatrów. Wynika z niego, że 98 proc. chłopców i 88 proc. dziewczynek, którzy w okresie dojrzewania mają problem ze swoją tożsamością płciową, akceptuje swoją płeć biologiczną po naturalnym przejściu przez okres dojrzewania.
Źródło: KAI
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.