dzień jak uśmiech ludobójcy przy stole rokowań dzień jak uśmiech ludobójcy przy stole rokowań mój dzień
każdemu nad głowę strzelisty kamień od nieba w kamień zastygłe języki ognia zamarłe czekające
w nasiąkniętym nocą świetle małej stacji mój pociąg stał twój mignął nie poznam cię nie powiem że tobie z peronu kiwały trawyinclude("/home/httpd/html/php/stopka.inc"); ?>
Podziel się tym materiałem z innymi: