Wiersz o święcie Matki Boskiej Zielnej
Czy pamiętasz te ranki gdy tłum ludzi bosych przemierzał do kościoła ścieżki, drogi i szosy Para bucików w ręce i chusteczka na włosach Floksy barwne w bukietach zboża w dojrzałych kłosach Na Matkę Boską Zielną na odpust w Gudogaju szło się rankiem z innymi według dawnego zwyczaju Dzieci z wiosek, zaścianków Wawieran czy Burbiszek szły do kościoła i gwarem mąciły leśną ciszę Szły kobiety, szli starcy któżby ich tam policzył a bryczką uroczyście nadjeżdżał pan leśniczy ...
Wanda Bobrowska