Oddani Bogu w świecie

O instytutach świeckich, nowej formie życia konsekrowanego, powstałej w XX wieku

Wśród różnych form powołania (małżeństwo, rodzina, kapłaństwo, życie zakonne) w XX w. w Kościele rozwinęła się nowa forma życia konsekrowanego — instytuty świeckie. Należą do nich mężczyźni i kobiety, kapłani i świeccy, którzy próbują żyć w duchu ubóstwa, czystości i posłuszeństwa. Nie wyróżnia ich żaden znak zewnętrzny, nie mieszkają w klasztorach, najczęściej żyją samotnie, w rodzinach, czy też w małych grupach instytutowych. Pracują w różnych zawodach, jak inni świeccy. Oddanie się Bogu i pozostanie w świecie — ten paradoks wskazuje na istotę instytutów świeckich. Ich oryginalność polega na połączeniu prawdziwego zakorzenienia w świecie z pragnieniem życia możliwie najpełniej ewangelicznego. Oddanie się Bogu członkowie instytutów przeżywają jako osoby świeckie.

Pozostanie w świecie

Członkowie instytutów świeckich pozostają we własnych środowiskach, nie zrywają więzów rodzinnych czy przyjacielskich, nie odcinają się od swoich korzeni. Przeciwnie — chcą, żeby te więzy i te korzenie były miejscem ich powołania i szukania Boga. „Pragnęłam dzielić z innymi zależności wynikające z pracy, ryzyko ubóstwa, samotnej starości, która jest losem wielu ludzi. Nie odchodzić od cierpień świata, ale dodać do nich inne wymagania”— pisze członkini instytutu Anna-Maria. W świecie pozostaje się ze względu na Boga, po to, aby rzeczywistość doczesną przenikać od wewnątrz światłem Ewangelii. Dotyka to wszystkich dziedzin życia: pracy zawodowej, która podejmowana jest zgodnie z wykształceniem czy też możliwościami, zaangażowaniem społecznym, politycznym czy gospodarczym.

Przy takiej różnorodności podejmowanych zadań każdy z członków instytutów świeckich musi sam odczytywać, co znaczy „kierować nimi po myśli Bożej” — jak czytamy w soborowej Konstytucji o Kościele. Wymaga to więc wsłuchiwania się w wolę Boga, odczytywaną na modlitwie czy też w rozmowach z odpowiedzialnymi w Kościele lub też z innymi członkami instytutu na wspólnych spotkaniach.

Skuteczność działania w sferze świeckiej wiąże się nierozdzielnie z konsekracją. Pragnienie oddania się Bogu łączy się w jedno z pragnieniem oddania się człowiekowi. Konsekracja świecka staje się aktywnym i wiarygodnym świadectwem życia ewangelicznego, które można pogodzić z codziennym życiem ludzi i które może przemienić to codzienne życie w życie ewangeliczne.

Oddanie się Bogu

Pragnienie oddania się Bogu rodzi się jako odpowiedź człowieka na Bożą miłość i wezwanie: „Pójdź za mną”. To oddanie się Bogu, którego wymiarem są rady ewangeliczne czystości, ubóstwa i posłuszeństwa członkowie instytutów świeckich realizują „na drogach świata”.

Rada ewangeliczna czystości wprowadza go najpierw w dialog z Bogiem--Oblubieńcem. Dar miłości otrzymany od Boga, całkowite oddanie się Bogu otwiera członków instytutów świeckich na tych, których spotykają w codziennym życiu. Poszukując własnej formy realizacji ślubu czystości, członkowie instytutów świeckich odkryli, że związana z nią asceza nie jest ascezą samotności, lecz ascezą życia z innymi, szukania innych, aby dać im miłość Chrystusa. Czystość konsekrowana stawia członka instytutu w warunkach, w których ma stać się on „przyjacielem wszystkich ludzi, we wszystkich godzinach, we wszystkich okazjach i we wszystkich okolicznościach”. „Celibat jest nie tylko oddaniem się Bogu — pisze jedna z osób należących do instytutu świeckiego — jest on równocześnie otwarciem na innych. Pomaga mi być bardziej uważną na ich potrzeby i pragnienia, bardziej otwartą na przyjmowanie wszystkiego, co oni mogą mi dać. Pozwala mi być pośród nich tą, która wciąż stara się oddawać Bogu całą ludzkość, wypraszając dla świata miłosierdzie i pokój, a równocześnie chce wszystkim służyć”.

Samotność w celibacie, przeżywana z miłością, zamienia się w solidarność. Zacieśniają się kontakty w środowisku, w którym się żyje. Człowiek staje się solidarny także z najbardziej słabymi i potrzebującymi, mogąc im ofiarować swoją bezinteresowną przyjaźń, która nie czeka na wzajemność.

Ubóstwo świeckich konsekrowanych — mówi papież Paweł VI — „dowodzi światu, że można żyć wśród dóbr doczesnych i można korzystać ze zdobyczy cywilizacji i postępu, nie oddając się im w niewolę”. Zakłada ono posiadanie dóbr materialnych na własność, lecz takie ich używanie, które polega na nieprzywiązywaniu się do nich, lecz korzystaniu z nich w sposób wolny. Członkowie instytutów świeckich posiadają jedynie to, co jest konieczne do ich egzystencji zgodnie ze stanem, w którym żyją (inny będzie więc zewnętrzny wymiar ubóstwa profesora, polityka, inny robotnika). Ubóstwo wiąże się też z przyjęciem trudu wynikającego z kondycji człowieka świeckiego, takiego jak konieczność znalezienia pracy, mieszkania, utrzymania się, czasem też — z powodu niedołężności związanej z chorobą lub wiekiem — z przeniesienia się do domu opieki społecznej, który staje się miejscem dawania świadectwa.

Rada ewangeliczna posłuszeństwa w instytutach świeckich wymaga od świeckich konsekrowanych umiejętności odczytywania woli Bożej w sytuacjach, jakich dostarcza codzienne życie w świecie. Mówi o tym Papież Jan Paweł II: „Jesteście włączeni w świat nie tylko z racji uwarunkowań socjologicznych, ale jesteście włączeni w świat przede wszystkim z racji waszej wewnętrznej postawy. Macie się więc uważać za »część« świata, jako zaangażowani w jego uświęcanie, przyjmując zarazem całkowicie wymogi, które wynikają z prawowitej autonomii rzeczywistości ziemskiej, z jej wartości i praw.(...) Waszym obowiązkiem jest szukać w świetle wiary odpowiednich rozwiązań dotyczących problemów politycznych, które wszędzie się pojawiają, a do których możecie tylko podejść podejmując ryzyko rozwiązań jedynie prawdopodobnych”.

Można więc powiedzieć, że ślubowanie rad ewangelicznych dla członków instytutów świeckich ma wymiar apostolski: owocuje w działalności zawodowej, politycznej, gospodarczej, artystycznej i rozrywkowej, w środowisku rodzinnym, społecznym oraz w innych środowiskach, w których z racji swego powołania się znajdują. Ta świecka konsekracja wymaga szczególnej wrażliwości na ten świat, na rzeczywistość doczesną, na zajęcia świeckie widziane w świetle Bożego powołania. Sposób praktykowania rad ewangelicznych jest więc uwarunkowany świeckością. „Nie chodzi tu o ilość, czy jest się bardziej, czy mniej ubogim, bardziej czy mniej posłusznym, lecz czy działalność świecka przepojona jest wartościami ewangelicznymi, oczywiście z poszanowaniem należnej autonomii spraw doczesnych”.


Świadectwo osoby żyjącej w Świeckim Instytucie Karmelitańskim Elianum


« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama