Transplantacje narządów

Fragmenty książki "Bioetyka w szkole"

Transplantacje narządów

ks. dr Andrzej Muszala, Agnieszka Rudziewicz

Bioetyka w szkole

Dla nauczycieli, wychowawców i katechetów

ISBN: 978-83-60703-45-8

wyd.: Salwator 2007



Transplantacje narządów

1. Jak to działa?

Transplantacje narządów

Transplantacja polega na pobraniu części organizmu lub narządu jednego człowieka (dawcy) i wszczepieniu go do organizmu drugiego człowieka (biorcy), który tego narządu koniecznie potrzebuje do dalszego życia.

Rozróżnia się różne typy transplantacji; w zależności od tego podziału dokonuje się moralnej kwalifikacji danej operacji. Przeszczepy narządów zewnętrznych: terapeutyczne (np. rogówki oka), kosmetyczne (np. operacje plastyczne). Etyczna ocena tych zabiegów jest na ogół pozytywna lub neutralna.

Przeszczepy narządów wewnętrznych — do tej grupy należą przede wszystkim:

Przeszczep szpiku kostnego — konieczny do przeżycia w niektórych schorzeniach (takich jak np. talasemia, anemie). Jednakże jest on niezwykle drogi i trudny do wykonania ze względu na małą liczbę dawców, dlatego wiele dzieci skazanych jest na śmierć w przypadku wystąpienia wyżej wymienionych chorób. W Polsce dokonuje się stosunkowo niewielu przeszczepów szpiku kostnego.

Transfuzja krwi — powszechnie stosowana metoda ratowania człowieka przed wykrwawieniem, zwłaszcza w operacjach, a także w niektórychchorobach (np. w białaczce). Powinna być zawsze dobrowolna ze strony dawcy.

Ocena etyczna obu typów przeszczepów jest — z punktu widzenia chrześcijańskiego — pozytywna.

Wśród transplantacji narządów wewnętrznych należy jeszcze rozróżnić zabiegi na narządach: parzystych, nieparzystych, tzw. ksenotransplantacje.

Przeszczepy narządów wewnętrznych parzystych

Przeszczepy te nazywane są tak ze względu na podwójne występowanie niektórych organów w człowieku. W przypadku transplantacji dotyczy to szczególnie nerki oraz jednego z płatów płucnych. Przeszczepy narządów wewnętrznych pociągają za sobą wiele problemów klinicznych, szczególnie niebezpieczeństwo odrzutu. W Polsce dokonuje się rocznie kilka tysięcy transplantacji nerek (co stanowi 1/3 potrzeb). Przyczyną niewystarczającej liczby operacji jest przede wszystkim brak dawców. Dawca naraża się bowiem na wiele uciążliwości, a przede wszystkim na utratę zdrowia (czasem nawet życia) wskutek oddania jednej zdrowej nerki. W odpowiedzi na pytanie, czy takie okaleczenie jest dopuszczalne z etycznego punktu widzenia, część etyków chrześcijańskich udziela negatywnej odpowiedzi, widząc w nim zbytnie narażenie zdrowia, a nawet życia dawcy. Człowiek decydujący się oddać swoją nerkę jest, według nich, niemal samobójcą.

Jednak zdecydowana większość etyków stoi na stanowisku dopuszczalności tego typu ingerencji; takie jest również oficjalne stanowisko Kościoła. Jako uzasadnienie moralne transplantacji narządów parzystych przedstawia się następujące argumenty:

Poświęcenie własnego organu na rzecz ratowania życia drugiego człowieka jest aktem heroicznej miłości bliźniego; ubogaca dawcę i udoskonala go wewnętrznie.

Stosując zasadę całościowości (która mówi, iż wolno poświęcić część ciała dla ratowania całości, jak dzieje się to np. w amputacjach), można usprawiedliwić przeszczepy narządów parzystych, gdyż mają one charakter instrumentalny wobec całego ciała człowieka (innymi słowy, służą dobru osoby jako całości).

GŁOS KOŚCIOŁA

Wraz z pojawieniem się przeszczepiania narządów (...) człowiek znalazł sposób dawania cząstki siebie samego, swojej krwi i ciała, aby inni mogli dalej żyć. (...) Jesteśmy wezwani do miłości bliźniego w nowy sposób; w języku Ewangelii: do miłości „do końca”, jednak wewnątrz pewnych granic, których nie można przekroczyć, granic wyznaczonych przez samą naturę ludzką. Osoba może podarować tylko to, czego może pozbawić się bez poważnego niebezpieczeństwa lub szkody dla własnego życia bądź tożsamości osobowej, i to dla słusznej i proporcjonalnej racji (Jan Paweł II, Najwyższy akt miłości).

Przeszczepy narządów wewnętrznych nieparzystych

Narządami nieparzystymi są wszystkie narządy, które występują w organizmie ludzkim pojedynczo. Chodzi o trzustkę, wątrobę oraz serce.

Ocena etyczna dopuszczalności ich transplantacji jest niezwykle trudna, ponieważ uratowanie życia biorcy jest zawsze związane ze śmiercią dawcy (gdyż bez tego organu po prostu nie można żyć). Podstawowym więc problemem jest ustalenie momentu śmierci dawcy, po którym można by przystąpić do pobrania narządów. Pamiętać tu trzeba, że przeszczepiany narząd nie może przestać funkcjonować biologicznie; w przeciwnym razie już po kilku minutach mogą w nim zajść zmiany martwicze i może się nie nadawać do transplantacji.

W obecnym stanie wiedzy medycznej jako nieodwracalnie przekroczony próg śmierci człowieka przyjmuje się moment śmierci mózgu (ściślej: śmierci pnia mózgu). Jej kryteria są następujące:

  1. brak jakiejkolwiek uchwytnej czynności mózgu (tzw. płaskie EEG)
  2. brak jakiejkolwiek zależnej od mózgu czynności ciała, jak oddychanie i refleksy (czyli brak reakcji na ból, ciepło, brak reakcji źrenic, brak odruchu kaszlowego, oczno-mózgowego, wymiotnego itd.). Kiedy te objawy zostały stwierdzone, medycyna nie mówi już o żywym człowieku, lecz przypisuje mu status zwłok; człowiek wszedł w fazę nieodwracalnego umierania.

Wówczas można dokonać pobrania potrzebnych narządów.

GŁOS KOŚCIOŁA

W drugim przypadku nie mamy do czynienia z żywą osobą, lecz z ciałem zmarłego,któremu należy okazać szacunek. Ciało to jednak pozbawione jest już godności podmiotowej i wartości celu właściwej dla żyjącej osoby. „We właściwym sensie martwe ciało nie jest już podmiotem prawa, ponieważ pozbawione jest osobowości, a tylko ona może być podmiotem prawa”. „Dlatego nie należy potępiać, co więcej, należy pozytywnie usprawiedliwić przeznaczenie martwego ciała ludzkiego dla użytecznych, nie budzących zastrzeżeń natury moralnej, a nawet wzniosłych celów”. Należy jednak upewnić się co do zgonu osoby, by uniknąć sytuacji, w której prowokuje się śmierć (...) w celu późniejszego pobrania narządów (Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, Karta Pracowników Służby Zdrowia, nr 87).

Oddawanie narządów po śmierci jest czynem szlachetnym i godnym pochwały; należy do niego zachęcać, ponieważ jest przejawem wielkodusznej solidarności (Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 2296).

Ksenotransplantacje

Tym terminem określa się przeszczepy międzygatunkowe, czyli transplantacje organów, tkanek lub komórek z organizmu jednego gatunkudo organizmu gatunku różnegood dawcy. Niestety, medycyna ciągle nie zna sposobu na to, aby takie przeszczepy były tolerowaneprzez organizm w podobny sposób jak przeszczepy w obrębie tego samego gatunku. Obecnie prowadzone są badania, których celem jest zminimalizowanie reakcji odrzutu (powstają leki immunosupresyjne,ale także podejmowane są próby genetycznej modyfikacji organów, tak aby możliwe było przyjęcie ich przez inny gatunek).

W przypadku człowieka można by etycznie zaakceptować tego typu przeszczepy, jednak z wyłączeniem komórek rozrodczych oraz komórek nerwowych, szczególnie mózgowych, odpowiedzialnych za świadomość.

GŁOS KOŚCIOŁA

Ostatnie zagadnienie dotyczy możliwości alternatywnego rozwiązania problemu uzyskiwania ludzkich organów do przeszczepów, a mianowicie tzw. ksenotransplantów, czyli przeszczepów organów zwierzęcych. (...) Aby ksenotransplant był dopuszczalny, przeszczepiany organ nie może naruszać psychicznej i genetycznej tożsamości osoby, która go przyjmuje; ponadto musi także istnieć dowiedziona biologiczna możliwość, iż przeszczep się uda i że nie narazi odbiorcy na niekontrolowane ryzyko (Jan Paweł II, przemówienie do uczestników Kongresu Światowego Towarzystwa Transplantologicznego w Rzymie, 29 sierpnia 2000).

Transplantacje narządów

2. Ocena etyczna

Ocena etyczna w przypadku transplantacji organów nieparzystych, zwłaszcza zaś momentu, w którym organy zostają pobrane, budzi wiele kontrowersji.

Także w rozważaniach etyków chrześcijańskich można wyróżnić przynajmniej dwa typy rozstrzygnięć. Wielu z nich (m.in. H. Jonas, P. Ramsey, a w Polsce ks. T. Ślipko SI) uważa, że kryterium śmierci mózgu jest niewystarczające. W takim wątpliwym przypadku należy zaniechać pobrania narządu (np. serca), bo istnieje niebezpieczeństwo uśmiercenia człowieka. Druga grupa etyków uznaje definicję śmierci mózgu za wystarczającą, stwierdzając, że jedynie medycyna, nie zaś filozofia czy teologia, może w sposób pewny stwierdzić moment biologicznego zgonu człowieka. W takim przypadku dozwolone jest pobieranie również narządów nieparzystych. Stanowisko to reprezentowane jest przez większość etyków katolickich; jest ono również oficjalnym stanowiskiem Kościoła oraz nauki sformułowanej przez papieża Jana Pawła II. Na płaszczyźnie teologiczno-moralnej dla jego potwierdzenia przytacza się — oprócz argumentów analogicznych do transplantacji narządów parzystych — następujące racje: poprzez odniesienie do Boga: dawstwo organów jest naśladowaniem Boga w dawaniu życia, poprzez odniesienie do bliźniego: „Nikt nie ma większej miłości, gdy ktoś życie oddaje za przyjaciół swoich” ( J 15, 13). Jest to postępowanie analogiczne w skutkach do ofiary z życia dla bliźniego, której dokonał św. Maksymilan Kolbe.

Inny problem stanowi wyrażenie zgody na pobranie narządów po śmierci. Etyka chrześcijańska uważa, że dawstwo musi być dobrowolne i uprzednio wyraźnie stwierdzone (por. Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 2296). W tym miejscu istnieje różnica z treścią polskiej ustawy o transplantacji z 1995 roku, która zakłada tzw. zgodę domniemaną, i stwierdza, że można pobrać narządy człowieka do transplantacji, jeżeli dana osoba za życia nie wyraziła sprzeciwu.

GŁOS KOŚCIOŁA

Moralnie nie do przyjęcia jest pobranie narządów, jeśli dawca lub jego bliscy, mający do tego prawo, nie udzielają na to wyraźnej zgody. Jest rzeczą moralnie niedopuszczalną bezpośrednie powodowanie trwałego kalectwa lub śmierci jednej istoty ludzkiej, nawet gdyby to miało przedłużyć życie innych osób (Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 2296).

Istotne jest także zagadnienie kontaktu lekarza z rodziną, która ma zdecydować o pobraniu narządów od osoby uznanej za zmarłą. Należy tu podkreślić doniosłą rolę pracownika służby zdrowia, który staje się mediatorem w procesie darowania przez dawcę swoich organów, by przedłużyć życie biorcy.

W końcu wielkim zagrożeniem transplantologii jest możliwość komercjalizacji (handlu narządami). Etyka chrześcijańska wyraźnie się temu sprzeciwia, stojąc na stanowisku, iż oddanie narządów do przeszczepu jest wyrazem ofiary z siebie, solidarności oraz wielkim, dobrowolnym i bezinteresownym darem dla drugiego.

Literatura

Bołoz W., Życie w ludzkich rękach, Warszawa 1997.

Bortkiewicz P., W służbie życia, Niepokalanów 1999.

Jan Paweł II, encyklika Evangelium vitae. O wartości i nienaruszalności życia ludzkiego, Watykan 1995, nr 15, 63, 64, 86.

Jan Paweł II, Przemówienie do uczestników I Międzynarodowego Kongresu Transplantacji Narządów, w: W trosce o życie. Wybrane dokumenty Stolicy Apostolskiej, red. Szczygieł K., Tarnów 1998, s. 219—221.

Jan Paweł II, Przemówienie do uczestników Kongresu Światowego Towarzystwa Transplantologicznego, „L' Osservatore Romano” (wyd. pol.) 21 (2000), nr 11—12, 37—39.

Kornas S., Współczesne eksperymenty medyczne w ocenie etyki katolickiej, Częstochowa 1986.

Machinek M., Śmierć w dyspozycji człowieka, Olsztyn 2004.

Etyczne aspekty transplantacji narządów, red. Marcol A., Opole 1996.

Morciniec P., Etyczne aspekty transplantacyjnej terapii chorób neurozwyrodnieniowych, Opole 2000.

Morciniec P., Przeszczepy narządów, w: Encyklopedia bioetyki, red. Muszala A., Radom 2005, s. 375—379.

Papieska Rada ds. Służby Zdrowia, Karta Pracowników Służby Zdrowia, Watykan 1995, nr 83—91.

Ślipko T., Granice życia, Kraków 1994.

Wójcik B., Ksenotransplantacje, w: Encyklopedia bioetyki, red. Muszala A., Radom 2005, s. 252—255.

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama