Homilia na uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa
Przeżywając miesiąc czerwiec wpatrujemy się w Najświętsze Serce Jezusowe, które jest otwarte dla każdego z nas. Jezus otwierając swoje serce dla nas uczy nas kochać. Prawdziwie kochać nauczył się od swojego Ojca. Jezus tej miłości najpierw doznał w swym rodzinnym domu. W Uroczystość Serca Jezusowego, dziękujemy Bogu Ojcu za dar Jego Syna Jezusa Chrystusa, który stając się człowiekiem ukazał nam ludzkie oblicze Swego Ojca. Ta miłość Boga najpełniej wyraziła się w Najświętszym Sercu Jezusa Jego Syna, które z miłością biło dla ludzi i zostało przebite dla naszego zbawienia. To Najświętsze Serce Jezusowe jest odbiciem Boga, który jest miłością. Bóg stwarzając człowieka, dał mu serce by biło miłością dla żony i dzieci, dla bliźnich, których spotyka na drodze życia. Bóg Ojciec z miłości stworzył człowieka, który stał się ojcem dla swych dzieci i mężem dla żony. Bóg dał nam dar ojca, który ma stać na straży rodzinnego domu. Dał mu serce, które ma kochać po ojcowsku swoje dzieci i miłować swoją żonę, która wydaje na świat owoc małżeńskiej miłości.
W tę Uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego modlimy się za nasze rodziny, aby wszyscy ojcowie, matki i dzieci kształtowały swoje serca na wzór Serca Jezusowego. Przede wszystkim modlimy się za naszych ojców dziękując im za okazane serce. Myślę, ze każdy ojciec powinien kształtować swoje serce na wzór Serca Jezusowego. Aby być dobrym ojcem trzeba nieustannie wpatrywać się w Serce Zbawiciela, które kocha najdoskonalej. To Serce Zbawiciela przepełnione jest miłością Boga Ojca, na którego można zawsze liczyć. Można liczyć w każdej potrzebie. Bóg pragnie, aby każdy ojciec w rodzinie był do Niego podobny. Pragnie, aby wszyscy ojcowie byli dla rodziny oparciem w trudach codziennego życia. Pragnie takich ojców, na których zawsze można liczyć, na których można polegać, że wiernie w swojej osobie ukazywać będą ludzkie oblicze Boga Ojca.
Kochani, trzeba nam takich ojców, na których można zawsze liczyć. Być ojcem to wielka odpowiedzialność. Trzeba nam takich ojców, na których można polegać, że będą zawsze stali na straży wiary i miłości, aby one były fundamentem każdej rodziny. Ta wiara i miłość powinna być wyrażana przez ojca i matkę przy codziennym stole. Te właśnie wartości są fundamentem każdej rodziny, która jest Bogiem silna. Być ojcem to brzmi dumnie, ale i odpowiedzialnie. Mężczyzna głowa rodziny, stając się ojcem jest odpowiedzialny przed Bogiem za ciepło ogniska domowego, opiekę nad żoną i dziećmi, jest odpowiedzialny za chleb codzienny, ale też i miłość, która powinna promieniować z jego ojcowskiego serca na wzór Serca Jezusowego. Być ojcem to znaczy kochać swoja rodzinę, mieć czas dla dzieci i serce dla nich. Trzeba, aby każdy ojciec czuł się odpowiedzialny nie tylko o zabezpieczenie materialne rodziny, ale też o troskę, aby jego dzieci wyrosły na dobrych ludzi. Rodzina potrzebuje dzisiaj ojcowskiego uśmiechu, pragnie, aby ojciec ich przytulił, podniósł na duchu, razem z nimi spędzał wolny czas, razem z nimi uklęknął do modlitwy. Tylko wtedy, kiedy w ten sposób będzie wypełniał swe ojcowskie powołanie, rodzina przy nim będzie się czuła bezpieczna i szczęśliwa. Jak to dobrze mieć dobrego ojca, który ma serce i potrafi okazywać miłość swojej rodzinie. Jak to dobrze mieć kochanego ojca, który jest trzeźwy, który się bawi z dziećmi, uśmiecha się do żony i potrafi przytulić i powiedzieć — Jak to dobrze kochanie, że jesteśmy razem, spójrz jak nam dzieci pięknie rosną. Jak to dobrze mieć dobrego ojca, który podbuduje podniesie na duchu i powie - synu jestem z ciebie dumny, córko jak ty dobrze się uczysz. Jak to dobrze mieć takiego ojca, który gdy jest trudno usiądzie przy nas i powie — jutro będzie lepiej, nie martw się, ja jestem z tobą. Trzeba nam dziękować za takich ojców, którzy wiedzą, jakie jest ich powołanie, którzy wiedzą, że trzeba być strażnikiem domu. Kochani trzeba, aby ojcowie byli strażnikami wiary i moralności, aby bronili swoje rodziny przed wpływami zła dzisiejszego świata.
Kochani niestety znam takich ojców, którzy nawet nie wiedzą, w której klasie jest córka, czy syn. Znam takich ojców, którzy zapomnieli o swych obowiązkach rodzicielskich, zapomnieli jak wygląda rodziny dom, żona i dzieci. Zapomnieli, że są ojcami i wałęsają się po ulicach topiąc szczęście rodzinne w kieliszku alkoholu. Porzucili najbliższych dla butelki alkoholu, a przecież mieli być przykładem dla dzieci i podporą dla żony. Dzisiaj przeżywając Uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego podziękujmy Bogu za dobrych ojców. Dziękujmy Bogu i im samym za ich spracowane ręce, które przynoszą chleb powszedni na nasz stół rodzinny, dziękujmy za ich ojcowską miłość, za codzienny uśmiech i dobre serce ogrzewające miłością nasze rodziny. Dziękujmy nawet za to, że czasami nasz ojciec podniesie głos, ale tylko po to, byśmy wiedzieli, że jest on w domu i czuwa. Czuwa, bo jest strażnikiem, aby wszystko było tak w naszej rodzinie jak Bóg przykazał.
Pragnę Wam drodzy ojcowie życzyć przede wszystkim tego, abyście byli dumni ze swojej pracy dla dobra swej rodziny, a nagrodą dla Was niech będą wasze dobre dzieci i kochająca żona, która zawsze potrafi docenić wasze codzienne zmagania i ciężką pracę, aby na stole waszego rodzinnego domu nigdy nie brakowało chleba powszedniego. Wpatrując się w Najświętsze Serce Jezusa uczcie się od naszego Zbawiciela codziennego poświęcenia dla swoich najbliższych, aby mogli zawsze liczyć na waszą pomoc, ojcowską radę i serce. Proszę was, proście codziennie Jezusa o tę łaskę ojcowskiego serca, słowami tej pięknej modlitwy: „ Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serca nasze według Serca Twego”. Amen
opr. mg/mg