Fragmenty książki "Wychowywać do odpowiedzialności"
Klaus Mertes SJ Wychowywać do odpowiedzialności |
|
Z powściągliwości wynikają opcje dydaktyczne i metodyczne. Ten, który ćwiczeń udziela, musi przecież temu, który ćwiczenia przyjmuje, zaprezentować „materiał”: teksty, informacje, obrazy, dane. Zasadę tej prezentacji można określić w następujący sposób: „Osoba, która innej udziela pouczenia o sposobie i porządku rozmyślania i kontemplacji, powinna opowiadać wiernie treść kontemplacji lub rozmyślania5, przechodząc tylko od punktu do punktu, i dodawać krótkie lub podsumowujące wyjaśnienie. Osoba, która oddaje się kontemplacji, bierze z tej treści to, co naprawdę istotne, rozprawia nad tym i analizuje, coś w tym odnajduje, co się odrobinę bardziej przyczynia do wyjaśnienia lub odczucia treści, a dzieje się to albo w wyniku samodzielnego rozumowania, albo dzięki temu, że rozum oświeca moc Boża; jest w tym więcej smakowania i pożytku duchowego, niż gdyby ten, który udziela ćwiczeń, bardzo szeroko wyjaśniał, jak należy rozumieć [podawaną] treść...” (ĆD 3).
Przy prezentacji materiału lekcyjnego nauczycielom zaleca się zwięzłość. Wskazówka ta jest metodyczną konsekwencją wypływającą z dystansu między nauczycielem a uczniem oraz wyrazem szacunku nauczyciela dla samodzielności ucznia. W zwięzłości prezentacji znajduje wyraz zaufanie nauczyciela wobec samodzielnego procesu poznawczego ucznia. Szkoła nie chce, aby uczeń ograniczał się jedynie do osiągnięcia celu nauczania, jakiego oczekuje od niego nauczyciel, dlatego rezygnuje ze zbyt dużej ilości materiału. Podstawą zasady zwięzłości jest nie tylko potwierdzony doświadczeniem fakt, że samodzielnie odkryte prawdy o wiele głębiej i na dłużej tkwią w pamięci niż każde przekazywanie wiedzy, które nie wymaga od uczącego żadnego wysiłku. Zwięzłość pozwala na to, aby materiał mógł być w ogóle „smakowany” i „kosztowany”.
We wspomnianym tekście zwracają uwagę słowa „pożytek” i „smak”, zasadnicze pojęcia „Ćwiczeń duchownych”. Cytowany przypis kończy się zdaniem: „bo przecież nie ogrom wiedzy napełnia i nasyca duszę, lecz raczej wewnętrzne rozumienie rzeczy i smakowanie w nich” (ĆD 3). Smakowanie oraz rozumienie (łac. sapere) niewielkich treści czyni mądrym (sapiens). Zwięzłość przy prezentacji materiału i dystans nauczyciela jako postawa zasadnicza, jak również cel nauczania — „mądrość” — są zatem ze sobą powiązane. To smakowanie i rozumienie pozwala stworzyć warunki do lepszego poznania tego, co dociera do nas z zewnątrz. Do tego konieczny jest czas i miejsce. Prawdziwą wiedzę można zdobyć wyłącznie wtedy, kiedy podczas refleksji nad materiałem, którego się uczymy, stopniowo poznajemy jego znaczenie.
Wartości tego, czego się uczę, nie można postrzegać wyłącznie przez pryzmat wymiernych korzyści, stawiając sobie pytanie: „Co będę z tego miał?”.
Elementem doświadczenia osoby uczącej się jest doświadczenie sensu: że to, czego się uczymy, ma znaczenie. Sensu doświadcza uczeń wtedy, gdy pozna cele, które może dzięki tej wiedzy uzyskać. Wiedzę matematyczną można przekazywać jako wiedzę pozwalającą dokonywać pewnych rachunków lub jako język, który umożliwia opisywanie świata i czynienie go zrozumiałym. Czytania można uczyć jako techniki lub jako czynności, podczas której odczuwa się radość. Historii można nauczać jako przyswajania sobie ogromnej liczby dat lub w odniesieniu do poznania wzorców zachowań.
Pytania, jakie wiodą ku takiemu typowi refleksji, brzmią następująco: „Co w tym temacie uważasz za interesujące? Które z zagadnień omawianych na ostatnich zajęciach wywołało u ciebie wewnętrzne poruszenie? Czy odkryłeś jakąś nową kwestię? Jakie doświadczenie z twojego życia przyszło ci na myśl w związku z lekcją?”.
Dystans nauczyciela oraz zwięzłość materiału pełnią zatem służebną rolę wobec aktu refleksji uczniów. Pojęcia „smakowanie” oraz „rozumienie” prowadzą nas do sedna pedagogiki ignacjańskiej: uczniowie/rekolektanci powinni zaprezentowane materiały „przeżuwać i kosztować” jak kawałek chleba lub w ogóle coś, co nadaje się do jedzenia. Powinni rozmyślać nad materiałem, nie zaś konsumować go, lub raczej: nie tylko konsumować, lecz przede wszystkim rozmyślać nad nim. Ponieważ dopiero przez refleksję, poprzez wewnętrzne smakowanie i rozumienie rzeczy uczenie łączy się z doświadczeniem sensu.
5 Autor ma tu na myśli sytuację, kiedy udzielający ćwiczeń przedkłada do rozważań przyjmującemu ćwiczenia fragment z Biblii, np. historię z Ewangelii. Osoba ćwicząca powinna skupić się nad nim, rozmyślając i modląc się.
opr. aw/aw