Niniejsza książka to ciepły i wrażliwy towarzysz dla owdowiałych kobiet. Podpowiada, jak poradzić sobie z bólem po stracie męża i ułożyć życie na nowo.
Huub Buijssen ZNÓW BĘDZIE PIĘKNIE, CHOĆ INACZEJ Poradnik dla owdowiałych kobiet
ISBN: 978-83-7767-089-7 |
|
To nieprawda, powiedzą wdowy z dłuższym małżeńskim stażem. Dla nich wraz ze śmiercią męża zakończył się pewien długi, może także najlepszy, etap życia. Ważne są teraz wspomnienia z przeszłości. Przyszłość zdaje się nie nieść nic dobrego, a z pewnością nic znajomego. Dla nich nigdy już nie będzie pięknie! Przynajmniej tak czują. Zresztą co to znaczy „znów”, przecież nie da się przywrócić minionego. O nie, pięknie było, kiedy żył mąż. Teraz wszystkie piękne chwile — te, które przeżyli wspólnie — przeminęły. W podeszłym wieku trudno oczekiwać od życia, że przyniesie nam jeszcze coś nowego, że jeszcze nas czymś zaskoczy. Na pierwszy plan bez większych przeszkód wybija się więc żałoba. A wtedy trudno znieść piękno. Wywołuje ono wręcz ból, ponieważ nie możemy się nim już cieszyć razem ze współmałżonkiem. Do naszego obecnego stanu bardziej pasują brzydota i ciemność. Nasze najbliższe otoczenie ma z nami kłopot. Trudno bowiem pocieszyć kogoś, kto nie oczekuje już od życia ani jednej pięknej chwili. Najcenniejszą pomocą ze strony przyjaciół staje się więc trwanie przy osobie pogrążonej w smutku, która jedynie takie pocieszenie jest w stanie zaakceptować.
Jednak dla wielu osób życie znów staje się piękne. Jeszcze raz spotyka je szczęście bądź też ich małżeństwo nie było wyłącznie pasmem szczęśliwych momentów. Być może po śmierci męża życie nabiera nawet piękniejszych barw. W końcu niejedno stare małżeństwo oznacza jedynie bytowanie obok siebie. Jednak dopuszczenie takiej myśli nie przychodzi łatwo. Podobnie jak dostrzeżenie i wykorzystanie nowej życiowej szansy bez poczucia winy. Wiele osób czuje bowiem, że po śmierci najbliższej osoby nie ma już prawa do szczęścia. „Znów będzie pięknie, chociaż inaczej!”. Kobieta, która wypowiedziała te słowa, jest jeszcze młoda i ma dwoje małych dzieci. Śmierć, która wtargnęła w jej życie tak nieoczekiwanie, zastając ją zupełnie nieprzygotowaną i bezradną, zmieniła dosłownie wszystko. Teraz sama musi stawiać czoło wszystkim wyzwaniom codzienności. Mimo to ma nadzieję, że kiedyś znów będzie pięknie, choć już nie tak jak dawniej
— inaczej, zupełnie inaczej. Być może źródłem nadziei są dzieci. A być może jest nim tęsknota za nowym życiem.
To odważna myśl. Zarazem jednak dodająca odwagi. Znów może, ba, nawet znów musi być pięknie, przynajmniej od czasu do czasu, przynajmniej odrobinę. Nie oznacza to wprawdzie, że wtedy smutek zupełnie zniknie. Po prostu zdarzą się chwile, kiedy dusza pogrążona w żałobie doświadczy piękna. Zapewne nigdy nie będzie już tak pięknie jak dawniej, ale warto dać życiu szansę, by znów nabrało pięknych, choć nieco innych barw. Być może piękne chwile nie będą tak częste jak w czasach, kiedy wszystko wydawało się wyłącznie dobre. Jednak dzięki temu staną się one tym cenniejsze. Może się także zdarzyć coś nieoczekiwanego. Poznamy kogoś, z kim raz jeszcze, choć na nowo, odkryjemy szczęście — mimo że nadal będzie w nas obecny ból po stracie. Stary ból i nowe szczęście potrafią z sobą sąsiadować. A może odnajdziemy sposób na udane życie w pojedynkę, pójdziemy nową drogą, która również doprowadzi nas do szczęścia. Tak czy inaczej sporym osiągnięciem byłoby już danie szansy owej myśli, że znów będzie pięknie. Mogłoby być znów pięknie, choć z pewnością inaczej!
opr. ab/ab