Duchowy rasizm

Fragmenty książki "Reinkarnacja i wędrówka dusz"

Duchowy rasizm

Andrzej Zwoliński

REINKARNACJA
I WĘDRÓWKA DUSZ

ISBN: 978-83-927267-4-6
wyd.: Wydawnictwo PETRUS 2008

Wybrane fragmenty
Reinkarnacja a wizja człowieka
Poza granicami dobra i zła
Atak na rodzinę
Duchowy rasizm
W służbie faszyzmu
W służbie komunizmu
Reinkarnacja a uniwersalizm

Duchowy rasizm

Reinkarnacja stwarza w konsekwencji społeczeństwo podzielone na ściśle zamknięte kasty, a każda z nich ma własną, odrębną historię i swoje przeznaczenie.

Skoro dusza przyjęła ciało człowieka urodzonego w wyższej warstwie społecznej, lub żyjącego w lepszych warunkach, to ma wyższe i lepsze cechy (guny), które ją do tego predestynowały. Stąd można ustalić hierarchię ludzkich gatunków, zwanych warnami. „Warna”, kolor, jest tradycyjnym terminem sanskryckim oznaczającym kastę i wielokrotnie pojawia się w „Rygwedzie”.

Najwyższe miejsce zajęli bramini (kapłani), zwani warną białą, gdyż ich guną — cechą ich duszy — miała być światłość i mądrość, co określano jednym słowem „satwa” (jasność). Odpowiednio do przypisanego im charakteru duszy mieli oni dharmę (obowiązki) utrzymywania łączności pomiędzy rzeczywistością widzialną i niewidzialną, którą widzą dzięki swej światłości. Dharmę tę pełnili przez przepowiadanie przyszłości (astrologia, wróżbiarstwo), szerzenie oświaty (m.in. wiedzy przyrodniczej, medycznej i filozoficzno-religijnej, interpretowanie prawa dharmy) oraz spełnianie ofiar, które miały wpływać na ukierunkowanie działania mocy kosmicznej dla osiągnięcia zamierzonych skutków, jak urodzaje, zdrowie, pomyślność. Znak swastyki symbolizował ich moc nad czterema kierunkami wszechświata.

Drugą kategorią ludzi byli władcy i rycerstwo — warna czerwona, zwana kszatrijami. Ich duchowość miała cechę (guna) gniewu — „radża”, uzdalniającą do rządzenia, przewodzenia i waleczności. Ich dharmą była troska o państwo, strzeżenie bezpieczeństwa kraju oraz dobytku podwładnych. W tych celach mieli oni prawo prowadzenia wojny i zabijania przeciwników. Dla dodania sobie bojowego animuszu mogli pić napoje podniecające (jak „soma” lub „rasa”). Święte księgi opisują, jak groźny i szalony był Śiwa upojony somą, zaś, jak Kryszna — awatara Wisznu — pod wpływem rasy miał zwiększoną moc do miłosnych „figlów”, urządzanych z pasterkami (gopi) w zaroślach nad brzegiem świętej rzeki.

Niższą warstwą ludności byli wajśjowie — warna żółta, których guną miała być przedsiębiorczość, spryt, a ich dharmą — produkcja i zaopatrzenie społeczeństwa w dobra materialne przez prowadzenie rolnictwa, przemysłu i handlu. Ta grupa miała najmniej uściślone przepisy odnośnie do postępowania i odżywiania się.

Najniższą warstwą społeczną byli siudrowie — warna czarna, której guną ma być nieczystość i ciemnota („tamas”). Ci ludzie mieli być więc niezdolni do jakiejkolwiek odpowiedzialności i poznania intelektualnego. Ich dharmą była więc posługa oraz fizyczna, zlecona praca, wykonywana pod nadzorem osób z kasty wyższej25.

Obok czterech głównych kast całe społeczeństwo hinduskie dzieli się na około trzy tysiące podkast. Poniżej najniższej kasty, siudrów, znajduje się w Indiach jeszcze około 50 milionów „nietykalnych”, czyli pariasów, uważanych za nieczystych i w związku z tym wykonujących tzw. „nieczyste” zawody, jak zamiatanie ulic, czyszczenie ustępów, oprawców itp.26.

Poczucie wyższości fizyczno-duchowej, związane z odpowiednim wcieleniem, doprowadziło do rasizmu i dyskryminacji warstw niższych. Wiązało się to m.in. z zakazem spotykania się na jednym terenie, przebywania w jednym pomieszczeniu, używania tych samych naczyń, wspólnego kultu w jednej świątyni itp. Warstwy wyższe miały również zakaz dotykania siudrów, tak jak dotykania padliny. Za nieuszanowanie zasady izolacji „nieczystych” od „jaśniejąco czystych”, siudrowie byli karani chłostą, a bardziej opornych likwidowano w tajemniczy sposób. Zaś „jaśniejący”, „zanieczyszczony” takim kontaktem, poddawany był rytualnym oczyszczeniom. Uzasadnienie przyczyny poniżenia i cierpienia jednych, a dobrobytu i wyróżniania innych, podawano w nauce o karmie i reinkarnacji. Dusza, obciążona karmą, przyjmuje takie ciało, na jakie zasłużyła i do jakiego usposobiły ją czyny w poprzednim wcieleniu. Dopóki nie spełni ona funkcji, dla jakiej zaistniała w materialnej formie, będzie musiała przechodzić z jednego ciała w drugie, aż po spełnienu swej dharmy stanie się całkowicie świetlista i przyjmie wówczas ciało bramina. Dopiero po śmierci bramińskiego ciała, uwolniona od wszelkiej materialnej formy, może się zlać z czystym Absolutem (Brahmanem, Om, Atmanem)27.

Wobec negatywnego stosunku do życia obojętnym jest dla reinkarnacjonisty, kto rządzi światem, jakie panują w nim stosunki społeczne, jaka jest treść życia i jego kształt. Nie zdobywa się on na żaden czyn społeczny, jedynie na wypełnienie obowiązków swej kasty. Bierność dochodzi do niesprzeciwiania się złu, a zatem pozostawia się własnemu losowi („przeznaczeniu”) nie tylko własne życie, lecz także zrzeszenia, społeczności i państwa. Głowa państwa pochodzi z wyższego poziomu emanacyjnego niż ogół ludności, jest bowiem wcieleniem bóstwa. Nie można więc sprzeciwiać się zwierzchnikowi państwa, gdyż byłoby to sprzeciwianiem się bogu28.

Rabindranath Tagore (1861—1941) analizował historię jako proces, w którym decydującą rolę odgrywają grupy społeczne (kasty?). Twierdził, że „mamy większe ciało, którym jest ciało społeczne. Społeczeństwo jest organizmem, którego jesteśmy cząstkami obdarzonymi w indywidualne pragnienia. Pragniemy własnego szczęścia i praw. Chcemy płacić mniej i uzyskiwać więcej niż ktokolwiek inny. Powoduje to szarpaninę i walkę”29. Społeczeństwo jest celem samym w sobie. Teoria reinkarnacji odrzuca w konsekwencji personalizm, a wprowadza kolektywizm.

Równowagę między jednostką a społecznością utrzymuje obowiązek osobisty, zwany „swadharma”. Jest to całkowite oddanie się jednostki obowiązkom i świętej społeczności. Nic nie powinno odciągać jej od tego zaangażowania. Swadharma jest centralnym punktem w „Bhagawadgicie”. Błędem Ardżuny jest to, że kieruje się uczuciem wobec krewnych i znajomych oraz względami litości i ziemskich korzyści, zapominając o obowiązku walki, jaki ciąży na kszatriji30.

Jidu Krishnamurti, propagator buddyzmu w Europie, pisał: „Odłóżmy na bok wszelkie myśli o reformie, zapomnijmy zupełnie o idei dążenia do zreformowanego świata. A teraz popatrzmy, co naprawdę dzieje się na świecie. Programy partii politycznych są zawsze ograniczone i nawet wtedy, gdy zostaną zrealizowane, niezmiennie wyrządzają szkody, które potem trzeba znów naprawiać. Wciąż mówimy o akcjach politycznych jako najważniejszej formie działania, a przecież istotnego rozwiązania one nie dają. Do tej samej kategorii należą wszelkie reformy społeczne i ekonomiczne”31.

Sidney Low mówił o systemie kastowym jako „głównej przyczynie stabilności i zadowolenia”, dzięki którym Indie przeżyły „wstrząsy polityczne i klęski żywiołowe”32.

Apersonalizm i bierność, będąca konsekwencją przyjęcia teorii reinkarnacji, wiąże się także z jej antydemokratycznością.

Lew Tołstoj (1828—1910), w ostatnich swoich pismach: „List do Chińczyków” i „O znaczeniu rewolucji rosyjskiej”, utożsamił siebie i Rosję ze Wschodem. Pisał: „Wszystko, co narody Zachodu czynią, może i powinno być przykładem dla narodów Wschodu; nie to jednak, co należy robić, ale to, czego nie należy robić w jakichkolwiek okolicznościach”. Twierdził, iż największym niebezpieczeństwem dla świata jest „system demokratyczny” Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Rosja powinna odwrócić się od Zachodu, wyrzec się przemysłu, znieść państwo i przyjąć bierny opór33.

Kastowy schemat społeczeństwa został również przyjęty przez New Age. Człowieka może cechować, twierdzą zwolennicy nowej gnozy, dominacja jednego z trzech elementów, które go konstytuują. A są to: duch (wyższy pierwiastek duchowy — pneuma), psyche (niższy pierwiastek duchowy) oraz materia — ciało (hyle). Stąd ludzie dzielą się na: pneumatyków (nieśmiertelni z natury, „magowie”, „illuminiści”), psychików (również nieliczni, „wybrane narody”, uprzywilejowane grupy społeczne) oraz hylików (pozostała masa ludzkości — ludzie ciała, nie mają ducha, są skazani na śmierć jak zwierzęta, i dlatego należy ich pouczać o ich własnej prawdzie: że nie ma duszy i nieśmiertelności. A także wszczepiać im materializm i ateizm).

Podział ten przypomina kastowy ustrój Indii, ową specyficzną odmianę „rasizmu”, w którym linia podziału biegnie nie według rasy czy narodowości, lecz „oświecenia”34.

dalej >>



25 M.Z. Pawlik, Buddyzm w spotkaniu..., dz. cyt., s. 9—11; Tenże, Złudzenie reinkarnacji duszy, „Źródło”, 1993, nr 18, s. 9; J.B. Chethimattam, Nurty myśli indyjskiej, Warszawa 1974, s. 56—64

26 P. Szydłowski, Drogi życia..., dz. cyt., s. 32—33.— 124 — — 125 —

27 M.Z. Pawlik, Buddyzm..., dz. cyt., s. 9—10.

28 F. Koneczny, Prawa dziejowe, nr 21, Londyn 1982, cz. 1, s. 54—56; M. Płocha, Cywilizacja bez grzechu?, w: Bóg, szatan, grzech, dz. cyt., s. 87—88. Por. A. Binduga, Siedem cywilizacji, „Gazeta Polska”, nr 42(66), 20 X 1994, s. 10—11; K.P. Popper, Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie, t. 1. Urok Platona, Warszawa 1993, s. 108—180.

29 R. Tagore, The Problem of Self, w: Sandhana, Calcutta 1956, s. 83. Por. Tenże, Nacjonalizm, Warszawa 1922, s. 113.

30 J.B. Chethimattam, dz. cyt., s. 66—67.

31 J. Krishnamurti, O konieczności przemiany, przekł. S.G., wyd. zbz, Warszawa 1985, s. 132—133.

32 S. Low, Vision of India, s. 262—263, cyt. za: J.B. Chethimattam, dz. cyt., s. 67.— 126 — — 127 —

33 Por. P. Johnson, Intelektualiści, Warszawa, brw., s. 148.

34 M.Z. Pawlik, Urok Wschodu, „Nasze Życie”, R. 8: 1986, nr 30, s. 33—42. Por. F. King, Szatan i swastyka, Poznań 1993.

 

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama