Podcięte skrzydła

Alkoholizm niszczy rodzinę. Niszczy to, co piękne. Podcina dzieciom alkoholika skrzydła. Nadużywanie alkoholu przez rodziców ma wpływ na zdrowie i bezpieczeństwo dzieci

To pewne. Picie większej ilości alkoholu przez rodziców ma wpływ na zdrowie i bezpieczeństwo dzieci. I to wielki wpływ, zarówno na zdrowie psychiczne, jak i fizyczne. Alkoholizm niszczy rodzinę. Niszczy to, co piękne. Podcina dzieciom alkoholika skrzydła. Dzięki odpowiedniej pomocy, często dzięki terapii, mogą one odrosnąć. Jednak bez pomocy, pozostają podcięte, a dorastające dziecko zamiast unosić się w górę, spada w dół.

A miało być tak pięknie

W świecie można dostrzec wiele dobra. Ludzie pragną miłości, przyjaźni. Chcą być radośni, czuć się bezpiecznie. Dzieci pragną dorastać w rodzinie pełnej miłości, dobra, spokoju. Może być pięknie, gdy człowiek żyje odpowiedzialnie. Jednak czasami ludzie sami niszczą to, co pięknego osiągnęli. Niszczą nawet swoją rodzinę. Sięgając po alkohol, wpadając w uzależnienie od niego, zaczynają przekreślać to, co dobre. Zaczynają niszczyć siebie i bliskich. Miłość zaczyna boleć. Radość jest przekreślona. W miejsce spokoju wkrada się krzyk. W miejsce bezpieczeństwa wkrada się agresja i przemoc. Bywa i tak, że alkohol odbiera życie – czasem życie alkoholika, czasem innych osób. Nadużywanie alkoholu niszczy... życie. Wciąż zdarza się, że pijani ludzie wsiadają do auta. Wciąż giną w wypadkach niewinne osoby. Z powodu pijanych kierowców tysiące ludzi co roku traci życie. Giną dzieci, gdy nieodpowiedzialny rodzic pomyśli: "to tylko dwa piwa". Rodzą się dzieci chore, kiedy matka w ciąży pomyśli: "to tylko jedna lampka wina". A przecież jakakolwiek ilość alkoholu ma wpływ na zdrowie dziecka pod jej sercem. Każda ilość alkoholu jest szkodliwa dla płodu.

A miało być tak pięknie, miało nie wiać w oczy. Nadużywanie alkoholu jednak sprawia, że zaczyna wiać. Z czasem dochodzi do wichury. Małżonek nie wytrzymuje. Separacja. Nierzadko i rozwód. Rocznie w Polsce z powodu alkoholizmu rozstaje się tysiące małżeństw. Jeśli mają dzieci, cierpią z tego powodu i one. Alkoholizm to nie tylko nałóg, nie tylko choroba dotykająca konkretnej osoby. To ogromny problem dla otoczenia alkoholika. A dla rodziny – to prawdziwy dramat.

Tato nie pij

Tato nie pij... To tytuł piosenki zespołu Ich Troje. Tekst tej piosenki bardzo trafnie oddaje to, co dzieje się w głowie dziecka, którego rodzic nadużywa alkoholu. W refrenie możemy usłyszeć słowa: "Tato nie pij, pójdź już spać... wyproś gości późno już, niech idą. Chciałabym mieć kiedyś psa, który będzie bronił nas, chciałabym pójść kiedyś spać w ciszy...". Dziecko, które widzi pijanego ojca, szarpiącego matkę, być może obok i pijanych kolegów ojca. Dziecko, które się boi. Nie czuje się bezpiecznie. Boi się własnego ojca. Pojawia się pragnienie obrony matki, obrony siebie samego przed własnym ojcem. Dziecko, które słyszy ciągle krzyki. Dziecko alkoholika. Oczywiście, nie tylko ojcowie nadużywają alkoholu. Nierzadko w roli "kata" występuje matka – alkoholiczka.

To ma wpływ na dorastanie. To ma wpływ na zdrowie psychiczne, ale często i fizyczne. Często pijany rodzic nie wie, co robi pod wpływem alkoholu. Jeśli alkohol sprawia, że idzie spać, to jeszcze pół biedy. Gorzej, jeśli w danej osobie alkohol wyzwala agresję. Ojciec pije, ojciec bije. Matka pije, matka bije. Już nie wspominając o tym, że pod wpływem alkoholu można dopuścić się jeszcze gorszych spraw. Nadużywanie alkoholu przez rodziców pozbawia radości z dzieciństwa. Niestety, dziś świat jest pełen Dorosłych Dzieci Alkoholików. Osób spragnionych miłości. Przecież często wiele lat o tę miłość musieli się dopominać. Alkohol im ją zabierał. Jak w dalszej części piosenki Ich Troje, która cytuję, bo wydaje mi się, że niezwykle trafnie oddaje ona właśnie uczucia dziecka alkoholika: "Tato przytul nas choć raz, powiedz nam, że kochasz nas, chciałabym pójść kiedyś spać, w ciszy. Czy to ja Wam niszczę świat? Ja mam swój, gdy nie ma Was. Tato, ja mam osiem lat. Kocham". Podwójny ból – dziecko chce kochać, ale nie czuje się w pełni kochane. Przecież to mimo wszystko tata. Przecież to mama... Dziecko kocha. A kiedy rodzice piją, w głowie mogą pojawiać się myśli: "Czy oni kochają mnie? Czy ja coś robię nie tak, że się tak zachowują? Co mam zrobić, by mnie kochali i nie pili?". Dziecko nie rozumie jeszcze wielu spraw, a musi stawać się silne. Jeśli ma młodsze rodzeństwo, musi szybciej dorastać, bo czuje, że musi chociaż brata, czy siostrę, wziąć pod swoje skrzydła i zapewnić im ochronę. Przejmuje rolę rodziców. Przejmuję nie swoją rolę, ale tych, którzy i jemu powinni bezpieczeństwo zapewnić.

Dorosłe Dzieci Alkoholików

Dziecko dorastające w rodzinie, w której jest nadużywany alkohol, często czuje się niedowartościowane. Czuje się opuszczone i pokrzywdzone. Ma podcięte skrzydła. Żyje w stresie, w ciągłym lęku o siebie, ale i o bliskie mu osoby. Stres często wpływa na zdrowie psychiczne, ale i fizyczne dziecka. Dzieci alkoholików same są narażone na wcześniejszą inicjację alkoholową. Z wieloma sprawami nie potrafią sobie poradzić. Wiadomo przecież, że dziecko jest dobrym obserwatorem i rejestruje wszelkie emocje. To, jakich emocji rodzice dziecku dostarczają ma wpływ na jego psychikę. Alkoholizm rodzica/rodziców może przyczynić się do powstania zaburzeń emocjonalnych u dziecka.

Dzieci alkoholików wchodzą w dorosłość z ogromnym bagażem doświadczeń, z przeróżnymi problemami. Dorosłym Dzieciom Alkoholików powtarza się czasem podczas terapii, że nigdy nie jest za późno na szczęśliwe dzieciństwo. Bo szczęśliwego dzieciństwa nie mieli. Dziecko alkoholika jest często pozbawione uśmiechu. Jest świadkiem wielu przykrych wydarzeń, które zostawiają ślad na jego wrażliwej psychice. A zdrowie fizyczne? Dzieci bite przez alkoholików mają różne urazy fizyczne. W mniej zamożnych rodzinach, kiedy alkoholik przepija wypłatę, wpływa to na niedożywienie dziecka. Staje się bardziej chorowite, mdlejące, czasem spada jego odporność. Stres także ma wpływ na zdrowie fizyczne. Mniejsze dzieci ze strachu mają nocne moczenia, nie wykształca się u nich czasem prawidłowo mowa, jąkają się. Od ciągłego krzyku i wiecznej obawy, dzieci alkoholików miewają także częste bóle głowy i nerwice. Dorosłe Dzieci Alkoholików potrzebują często terapii, aby nie musiały się myśleć, że nie są wystarczające dobre, aby uwierzyły w poczucie własnej wartości i w zmianę na lepsze.

Zmiana myślenia

W społeczeństwie potrzebna jest zmiana myślenia na temat picia alkoholu. Potrzebna jest wciąż większa odpowiedzialność za swoje czyny. Wielu ludzi pragnie własnym przykładem pokazywać, że możliwe jest umiarkowane i rozsądne picie alkoholu, który przecież w małych ilościach nie jest zły. Nie jest, dlatego można od niego pościć. I niektórzy tak robią. Podejmują post i modlitwę w intencji wyzwolenia tych, którzy alkoholu nadużywają. W intencji tych, którzy niszczą siebie i swoją rodzinę. Wielu ludzi podejmuje z miłości dzieło Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, aby pomóc innym wrócić do normalnego, godnego życia. Ks. Franciszek Blachnicki napisał w "Abstynenckim Credo KWC" tak: "Krucjata Wyzwolenia Człowieka propaguje dobrowolną abstynencję; (...) uważa ją za skuteczny środek do osiągnięcia celu, jakim jest zwalczenie społecznej klęski alkoholizmu". Świadectwo osób niepijących ma ogromny sens. Często może stać się ogromnym umocnieniem dla anonimowych alkoholików, którzy pragną trzeźwieć. Jakże piękne jest też świadectwo młodych małżonków, mających wesele bezalkoholowe. Może nie jest łatwe, ale młodzi pokazują wówczas, że można bawić się bez alkoholu. To wszystko są kroki do zmiany myślenia w społeczeństwie. Wcale nie trzeba się upić, aby się dobrze bawić. Jak cenne więc jest świadectwo takich osób, które podejmują abstynencję z miłości do innych. Jak cenna jest ich modlitwa. Robią to po to, aby było mniej rozbitych rodzin przez alkohol. Mniej płaczących dzieci, mniej bitych dzieci. Mniej Dorosłych Dzieci Alkoholików, a więcej szczęśliwych, potrafiących budować normalne życie ludzi. Więcej dzieci, które nie muszą pragnąć, by "tato choć raz powiedział, że kocha", ale widzących trzeźwych, kochających się rodziców.

opr. ac/ac

Artykuł sponsorowany przez Grupę PZU Partnera Portalu OPOKA w ramach umowy prewencyjnej.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama