Duchu Święty Boże: Daj zasługę męstwa...
Są dwa takie dni w roku, gdy podczas Eucharystii, w Liturgię Słowa, włącza się przed „Alleluja” dodatkowy tekst: w Wielkanoc i Zesłanie Ducha Świętego. Mnie dzisiejsza Sekwencja kojarzy się jednoznacznie z Ruchem Światło – Życie, czyli popularną „Oazą”, do której należałem, u nas w parafii, jakieś 30 lat temu. Cotygodniowe spotkania formacyjne zaczynały się Mszą Świętą, po czym w naszej kaplicy wspólnie odśpiewywaliśmy Hymn do Ducha Świętego – najczęściej właśnie w tej wersji:
Przybądź, Duchu Święty,
Ześlij z nieba wzięty
Światła Twego strumień…
Po takim wezwaniu, mogliśmy wspólnie dzielić się rozważaniami Pisma Świętego, uczyć się liturgii, poznawać piękno Kościoła. To zostało na całe życie.
Jeśli dziś po dziesiątkach lat mam odwagę wierzyć w Boga i wierzyć Bogu, to dlatego, że pomimo różnych trudności, gdzieś w tle brzmią mocne słowa św. Pawła:
Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!»
I nawet wtedy, gdy na skutek przeciwności, porażek, grzechów i słabości rodzi się we mnie strach…
Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi.
Boże, w różnych zawirowaniach mojego życia, proszę Cię byś i w stosunku do mnie pamiętał o słowach Twojego Syna:
A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem.
Duchu Święty Boże:
Daj zasługę męstwa,
Daj wieniec zwycięstwa,
Daj szczęście bez miary.
Alleluja
Andrzej Cichoń
Rozważanie napisane na niedzielę 9. 06. 2019 r.
opr. ac/ac