Rozważania maryjne ks. Tomasza Jelonka
Twórcze plany Boże są dla nas wielką tajemnicą. Nie możemy zgłębić ich natury, a oczarowani jesteśmy ich pięknością i majestatem. Trójca Święta postanowiła rozlać swe życie na zewnątrz, postanowiła obdarzyć istnieniem, które jest Jej właściwą naturą, byty stworzone. Nie tylko istnienie Bóg postanowił udzielić naturom stworzonym, chciał jeszcze dać im coś ze swego życia wewnętrznego, coś co włączyłoby byty stworzone, a więc w naturze swej odrębne od Boga w życie Boże, w życie Trójcy Przenajświętszej. Tym darem jest łaska, coś co działa w nas, przebóstwia nas, a czego my dogłębnie nie możemy pojąć. To za czym tęskni panteizm, utożsamiając byty stworzone z bóstwem, to w światopoglądzie katolickim jest dziełem łaski. Byty z natury swej odrębne od Boga zespalają się z Nim, uczestniczą w życiu Boga przez łaskę, Bóg w nas, my w Bogu w jakiś tajemniczy mistyczny sposób, który nazywa się w języku teologicznym życiem w łasce, życiem przez łaskę.
Piękne są dzieła rąk Pańskich, piękne dzieła natury, lecz stokroć piękniejsze są dzieła łaski. W porządku łaski pierwsze miejsce zajmuje Bóg-Człowiek, który łączy w jednej osobie Stwórcę i stworzenie, Bóg-Człowiek, przez którego Bóg zniża się do stworzeń, łączy się z nimi, przez którego stworzenia wznoszą się do Boga, wchodzą w jego życie. Przez Chrystusa spływa łaska, Chrystus wprowadza stworzenia duchowe i cielesno-duchowe w życie Trójcy Świętej, Chrystus nawet stworzenia materialne podnosi i uszlachetnia. Koło tego zaś centrum przebóstwiającego stworzenie, koło Boga-Człowieka ukazuje się oczom wiary naszej cud łaski, Łaski pełna — Maryja.
Bóg Ojciec odwiecznie poznaje swoją naturę, Syn Boży to uosobione poznanie Ojca, Miłością Ojca i Syna jest trzecia osoba Boża, Duch Święty. Bóg Ojciec poznaje w Synu swoją naturę, ale w Nim także wszystkie byty możliwe i te, którym udzieli rzeczywistego istnienia. Bóg miłuje siebie w Synu, miłuje wszystkie byty w Synu, a Miłość ta uosobiona jest w Duchu Świętym i przez Ducha Świętego rozlewa się na zewnątrz.
Bożego poznania pojąć i zgłębić nie możemy, cała wieczność będzie na to zbyt krótka. Poznanie Boga rozważamy według poznania ludzkiego, dzielimy je na atomy, na części, ale tego uniknąć nie możemy.
|
Fragment pochodzi z książki:
ks. Tomasz Jelonek
Rozważania maryjne |
Pierwszym planem stwórczym Boga był obraz Boga-Człowieka. Ojciec w Synu jako drugiej Osobie Bożej poznaje i miłuje siebie, w Synu, Bogu-Człowieku, najlepszym naśladownictwie Bożej natury, Ojciec poznaje i miłuje stworzenia, dla Niego wszystko stworzył. Bóg-Człowiek to centrum stworzenia, On łączy Boga ze stworzeniem tak duchowym jak i cielesnym. Następnie zaplanował Bóg dwa rodzaje naśladownictwa swej natury, byty w swej istocie nie złożone, czyli duchy czyste i byty złożone w istocie z dwu elementów, potencjalnego (materia pierwsza) i aktualnego (forma substancjalna). Na pograniczu tych światów stanął człowiek, istota duchowo-cielesna. Z jedną ludzką naturą miał połączyć się Syn Boży, aby związać z Bogiem Stwórcą wszystkie stworzenia.
Stworzenia duchowe i cielesno-duchowe otrzymały rozum i wolę, a przez Boga-Człowieka miała spłynąć na nie łaska, czyli miały zostać wprowadzone w życie wewnętrzne Trójcy Świętej. Najbliżej zaś źródła łaski, Chrystusa, miała stać istota człowieka, wybrana na Jego Matkę. Tak więc z Wcielenia miał spływać na Maryję, aniołów i ludzi strumień łaski.
opr. ab/ab