Refleksja na XIV niedzielę zwykłą - C

Czy nie stwarzam bezsensownych problemów swoim bliskim?

Pokój temu domowi.
Łk 10,5

Duchu Święty, przyjdź!

Jezu, rozpoczynam z Twoją pomocą rozważanie tekstu biblijnego, który Kościół podaje na XIV Niedzielę Zwykłą.

Słowami, które stanowią przedmiot dzisiejszego rozważania, mają się witać apostołowie w swej pracy misyjnej.

Dom od wieków był przykładem wspólnoty osób, które łączą bliskie związki rodzinne. Rodzina była i jest podstawową komórką społeczną, która stoi na straży życia, bowiem w niej ono się zaczyna i w niej powinno się godnie kończyć. Z oczywistym odrzuceniem tak propagowanej współcześnie aborcji i eutanazji.

Niestety, we współczesnych latach obserwujemy kryzys rodziny. Nie trzeba nikogo przekonywać, że rośnie liczba rozbitych rodzin. Są one dowodem na to, że ludzie, którzy zawierają sakrament małżeństwa, są często jeszcze niedojrzali emocjonalnie i uczuciowo. Później nie potrafią sobie poradzić z narastającymi problemami, które są normalną częścią życia w dorosłości. Próbują wówczas odreagować stres poprzez alkohol, narkotyki, zdradę małżeńską.

Przede wszystkim podstawą rodziny musi być prawdziwa Miłość pochodząca od Boga. Tylko wówczas małżonkowie będą mogli budować swoją rodzinę na szczęściu i prawdzie, wspierając się wzajemnie w trudnych chwilach. Tylko wtedy, gdy w rodzinie będzie miłość, będą odpowiednio kształtować się dzieci.

Panie Jezu, przemyślę w tym tygodniu:

1. Jak wygląda moja rodzina od strony religijnej, duchowej?

2. Czy dbam o swoich bliskich poprzez częstą rozmowę z nimi?

3. Czy nie stwarzam bezsensownych problemów swoim bliskim?

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama