Cotygodniowy komentarz z "Przewodnika Katolickiego" (17/2008)
W Kanadzie trwają ostatnie przygotowania do 49. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego, który odbędzie się w czerwcu. Pisałem o tym obszerniej w kilku poprzednich felietonach zza Oceanu. Na temat kongresu będzie jeszcze okazja pisać w czasie jego trwania, komentować sam jego przebieg i ostatecznie dokonać jego podsumowania. Dzisiaj chciałbym poruszyć inny temat, który pośrednio łączy się z kongresem. Episkopat Kanady zajmował I się ostatnio sprawą katechizacji dzieci i młodzieży w tym wielkim kraju. Warto wiedzieć, że religia i katecheza zostały wyrugowane ze szkół kanadyjskich w ramach tzw. cichej rewolucji, jaka dokonała się na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku. Nie istnieje dziś szkolna forma katechizacji młodego pokolenia. Przekłada się to na postępującą laicyzację społeczeństwa i zanik świadomości chrześcijańskiej. Wymiernym tego wskaźnikiem jest chociażby spadająca z roku na rok frekwencja na niedzielnych Mszach Świętych, która oscyluje obecnie na poziomie od 6 do 10 procent. Staje się to dzisiaj bardzo istotnym problemem Kościoła w Kanadzie. Tutejsi biskupi zastanawiają się nad rodzajem formacji katechetycznej i debatują nad sposobami zachęty dzieci i młodzieży do większej aktywności religijnej. W aspekcie tego nabrzmiałego problemu zbliżający się kongres jawi się jako znakomita okazja do swoistego poruszenia serc i sumień społeczeństwa Kanady, by odnowić to, co zostało zakorzenione 400 lat temu.
Episkopat Kanady zdaje też sobie sprawę, że proces przywracania religii w okresie edukacyjnym dzieci i młodzieży będzie trudny i długotrwały, ale niezbędny i konieczny dla zablokowania postępującej ateizacji społeczeństwa. Podjęcie debaty na ten temat tuż przed rozpoczęciem kongresu wskazuje na rangę problemu, jaki dostrzegają tutejsi biskupi. Dyskusja ta jednocześnie pobudza ogromne nadzieje Kościoła kanadyjskiego na odnowę życia religijnego społeczeństwa w kraju „pachnącym żywicą".
W tych dniach miejscowy Kościół z wielką uwagą wsłuchuje się też w apostolskie przesłanie pielgrzymki Ojca Świętego Benedykta XVI do sąsiednich Stanów Zjednoczonych. Oczekuje się, że pozytywne skutki tej papieskiej wizyty obejmą całą Amerykę Północną, jak stało się to prawie 30 lat temu w naszej Ojczyźnie po pamiętnych słowach modlitwy Sługi Bożego Jana Pawła II: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi" - tej kanadyjskiej ziemi!
opr. mg/mg