Po pierwszym zaskoczeniu z każdym kwadransem czuję coraz większą radość. Radość z działania Ducha Świętego w Chrystusowym Kościele...
W wyborach politycznych jest tak, że jedni się cieszą, że ich kandydaci wygrali, a inni smucą, bo ich partia osiągnęła słaby wynik. Przy wyborze papieża bywa natomiast tak, że działający przez kardynałów-elektorów Duch Święty zaskakuje wszystkich. I w rezultacie… wszyscy się cieszą. No może z małymi wyjątkami.
„Habemus papam” przeżyłem w Media Center robiąc transmisję „na żywo” dla Polskiego Radia. Kiedy usłyszałem „Bergoglio”, byłem bardzo zaskoczony, prawie w szoku. Jorge Mario Bergoglio!? Kardynał z Argentyny, a więc pierwszy w historii papież z Ameryki łacińskiej. Jezuita. A w dodatku pierwszy papież, który przyjął imię Franciszek. I ma już skończone 76 lat.
Pewna znajoma słysząc, że to jezuita, zapytała mnie, czy w takim razie Bergoglio musiał prosić generała jezuitów o pozwolenie. Oczywiście nie. To mówienie, że wybrano na papieża jezuitę, trzeba rozumieć tak, że Bergoglio pozostaje jezuitą, ale w sensie raczej duchowym. Od momentu bowiem, kiedy został mianowany biskupem, Bergoglio nie podlegał żadnemu przełożonemu zakonnemu. W każdym razie jestem dumny, że mój współbrat został Biskupem Rzymu.
Imię „Franciszek” wszyscy odnoszą do św. Franciszka z Asyżu. Kardynał Dolan stwierdził, że sam nowowybrany papież powiedział kardynałom, że chodzi mu właśnie o Biedaczynę z Asyżu. Trzeba zauważyć, że św. Franciszek z jednej strony, poprzez postawienie w centrum ubogich i radykalnie odczytywanej Ewangelii, dał ogromny, oddolny impuls do reformy Kościoła, a z drugiej strony był świadkiem posłuszeństwa Kościołowi hierarchicznemu. Można jednak przypuszczać, że kardynałowi Bergoglio bliski jest też inny wielki Franciszek, a mianowicie św. Franciszek Ksawery, jezuita, wielki misjonarz Azji. A zatem imię „Franciszek”, to – reforma, ewangelizacja i posłuszeństwo Bogu i Kościołowi.
Franciszek, to papież spoza Europy, kontynentu, który starzeje się i gnuśnieje w swym samobójczym odchodzeniu od chrześcijaństwa. Tym bardziej trzeba podkreślić, że nowy papież w swych pierwszych słowach, wypowiedzianych z balkonu Bazyliki watykańskiej, nie dystansował się do Europy, a wręcz przeciwnie, podkreślał fakt, że został wybrany Biskupem Rzymu, biskupem Kościoła, który ma przewodzić w miłości innym Kościołom lokalnym.
Czy ktoś się nie cieszy z wyboru kard. Bergoglio na papieża? Jeśli są tacy, to pewno ci, dla których nowoczesnymi wartościami są aborcja, eutanazja, małżeństwa homoseksualne, synkretyzm religijny itp. Temu wszystkiemu kard. Bergoglio mówił wielokrotnie wyraźne „nie”.
Papież Franciszek pierwszy ma 76 lat. Spodziewano się papieża młodszego. Ale - jak mówili mi współbracia z Argentyny - nowy papież jest z jednej strony prosty i pokorny, a z drugiej – pomimo swoich lat – ma dużo sił psychicznych i duchowych. Jest silną osobowością. Jeśli jest do czegoś przekonany, to potrafi działać zdecydowanie. Ponadto ma talenty dyplomatyczno-polityczne. Tak! Ten papież może dokonać reform na różnych poziomach widzialnej struktury Kościoła, poczynając od Kurii rzymskiej.
Po pierwszym zaskoczeniu z każdym kwadransem czuję coraz większą radość. Radość z działania Ducha Świętego w Chrystusowym Kościele, który to Kościół w tych dniach po raz kolejny pokazał, że jest nadzwyczajną, globalną wspólnotą, Ludem Bożym.
opr. aś/aś