Wioski Świata: Park Edukacji Globalnej

Kto mieszka w chacie na palach? Jak wygląda lekcja w szkole „chodzącego drzewa”? Jak przetrwać zimę, która trwa dziewięć miesięcy?

Kto mieszka w chacie na palach? Jak wygląda lekcja w szkole „chodzącego drzewa”? Jak przetrwać zimę, która trwa dziewięć miesięcy? Na te i wiele innych pytań znajdziecie odpowiedź w Krakowie w salezjańskim Parku Edukacji Globalnej – Wioskach Świata.

Warsztaty edukacyjne, interaktywne zwiedzanie to nie tylko mnóstwo radości, ale i ogrom zdobytej wiedzy przez najmłodszych, którzy z bliska mogą zobaczyć odległe kontynenty. Wioski Świata od 2009 roku odwiedziło już ponad 90 tysięcy osób, które w ten sposób wsparły misje. Jest to miejsce, w którym spotykają się kultury ze wszystkich stron świata. Wyjątkowa podróż odbywa się wokół wielkoformatowej mapy świata, gdzie znajdują się zabudowania z sześciu kontynentów. Tylko kilkadziesiąt minut wystarczy, aby zobaczyć: papuaski dom na palach, afrykańską wioskę, jurtę mongolską, indiańskie tipi, slums peruwiański oraz arktyczne igloo. Nad miniaturowym światem góruje wyjątkowy krzyż, który wcześniej stał na krakowskich Błoniach, zaraz obok kamienia papieskiego. Stamtąd został przeniesiony do Wiosek Świata, gdzie przypomina o ewangelicznym wezwaniu Chrystusa: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię”.

Myśl o powstaniu Wiosek Świata zrodziła się w głowie ks. Adama Parszywki SDB, inspektora krakowskiej prowincji salezjanów. Szukał sposobu, aby tu w Krakowie stworzyć przestrzeń do ewangelizacji oraz poszerzenia świadomości Polaków na temat problemów krajów misyjnych.

Niemal każdy z wolontariuszy zostawił tutaj jakąś pamiątkę przywiezioną z misji, m.in. kij deszczowy z dżungli amazońskiej, charango wykonane z pancernika czy afrykańskie stroje z różnokolorowych batików. Każdy eksponat ma swoją historię, jak choćby moździerz z Ghany, w którym pewna kobieta ubijała mąkę przez 23 lata dla rodziny.

Podczas warsztatów dla grup szkolnych w różnym przedziale wiekowym, dzięki opowieściom wolontariuszy, prezentacjom i grom symulacyjnym uczniowie odkrywają misyjną rzeczywistość. Mogą jej dotknąć i poczuć, np. grając na instrumentach czy przymierzając stroje z poszczególnych zakątków świata.

– Bardzo fajne i edukacyjne miejsce, szczególnie interesujące dla dzieci wczesnoszkolnych, ale nie tylko. Można tutaj rozwijać swoje horyzonty i wyobraźnię na temat świata, który jest gdzieś daleko. Przewodnicy opowiadają z taką pasją, że wszyscy słuchają z zachwytem – mówi pan Robert po odwiedzeniu Wiosek Świata.

– Dzieciom i rodzicom bardzo się podobało. Z pewnością do Was wrócimy na interaktywne warsztaty w kolejnym sezonie – dodaje nauczycielka, pani Bożena.

– Wioski Świata to kolejny, obowiązkowy punkt na wycieczkowej mapie Krakowa. Śmiało można się tam wybrać z małymi tuptusiami, wózkiem i starszymi dziećmi na ciekawą lekcję geografii. Wszystkiego można dotknąć, zagrać na instrumentach, usiąść, pobujać się w hamaku i podczas jednego popołudnia zwiedzić pół świata – podsumowuje mama, pani Paulina.

Wioski Świata to nie tylko miejsce dla dzieci i młodzieży szkolnej, ale również wspaniała możliwość rodzinnego spędzania czasu w weekend na wspólnym poznawaniu świata. Każdy może tutaj znaleźć coś dla siebie. Park jest miejscem dającym oddech od codziennego zgiełku i zabiegania, stwarzającym okazję do refleksji nad tym, co jest w życiu najważniejsze.

Na koniec wyprawy można zrobić zakupy w Sklepie z Misją. Czeka tam aromatyczna kawa i czekolada z Etiopii, kolczyki z pachnącej skórki pomarańczy, peruwiańskie grzechotki, flety i przedmioty rzemiosła artystycznego wykonane przez mieszkańców z okolic Limy. Dochód ze sprzedaży tych wyjątkowych rzeczy jest wsparciem dla placówek misyjnych.

Oprócz bogatej oferty edukacyjnej na terenie Wiosek Świata jest możliwość organizacji urodzin, komunii świętych, pikników rodzinnych czy też innych imprez okolicznościowych.

Po więcej informacji zapraszamy na stronę www.wioskiswiata.org.

Marta Węgrzyn, koordynatorka Parku Wioski Świata

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama