Nawróćcie się do Pana przez post...

Czy post to relikt przeszłości, czy też coś niezbędnego współczesnemu człowiekowi?

Większość ludzi nie rozumie znaczenia postu. Niektórzy traktują go, jako coś narzuconego przez Kościół. Twierdzą, że nie jest do niczego potrzebny i przestają go zachowywać.

W polskiej kulturze post związany jest przede wszystkim ze wstrzemięźliwością od pokarmów mięsnych. Powstrzymujemy się od nich we wszystkie piątki całego roku. Dodatkowo w Środę Popielcową i Wielki Piątek obowiązuje nas nie tylko post jakościowy, ale też i ilościowy. W te dni możemy spożyć jeden posiłek do syta, dwa pozostałe mają być mniej obfite.

Każdy piątek i okres Wielkiego Postu dla katolików jest czasem pokuty. Rozpamiętujemy wtedy mękę i śmierć Jezusa. W tych momentach zobowiązani jesteśmy do pewnej powagi, wyciszenia i zamyślenia nad tym, co wydarzyło się na Golgocie. Nasza postawa ma być odpowiedzią na wielką miłość Chrystusa, która najpełniej objawiła się na krzyżu. Trudno nam radować się i cieszyć, kiedy rozmyślamy o czyjejś śmierci. To samo dotyczy rozpamiętywania śmierci Jezusa. Przez post mamy wyrażać naszą wdzięczność za dar zbawienia i wynagradzać za swoje i cudze grzechy.

Starsi powtarzają, że współcześni ludzie nie potrafią pościć. Mówią: „dawniej to był post!”. Zachowywali go wszyscy, bez względu na wiek. Dziś dyskutujemy nad jego sensownością i domagamy się kolejnych dyspens. Kiedyś na czas Wielkiego Postu na wsiach całkowicie rezygnowano z mięsa i nabiału, a garnki czyszczono popiołem, by nie pozostała w nich nawet odrobina tłuszczu. Teraz podchodzimy do tego o wiele łagodniej.

Ks. Jan Twardowski w jednym ze swoich wierszy pisał: „nie jeść mięsa w piątek, to grubo za mało”. Postu nie można sprowadzić tylko do ograniczenia w jedzeniu, chociaż i to sprawia nam czasami trudności. Warto wprowadzić post od zabaw, dumy, pychy, egoizmu, lenistwa... Ten czas powinniśmy wykorzystać na walkę ze swoimi emocjami i przyzwyczajeniami. Postu nie można utożsamiać z dietą odchudzającą, nie może być on także próbą naszej silnej woli.

Ma być zachowywany w miłości, wierze i ufności. Post trzeba też połączyć z modlitwą i intencją. Warto praktykować go nie tylko w okresach pokuty. Takie wyrzeczenie można podjąć np. przed trudnymi wydarzeniami i dokonaniem ważnego życiowego wyboru. Możemy ofiarować go także w czyjejś intencji. Post nie na darmo nazywany był modlitwą ciała. Może nie zawsze uda się go wypełnić, ale Bóg nie patrzy na ostateczny wynik. Pamiętajmy, że On zwraca uwagę na nasze chęci, intencje i wiarę.

AWAW
Echo Katolickie 14/2011

Moim zdaniem

Ks. Sławomir Szypulski, duszpasterz akademicki

Post służy spotkaniu z Bogiem, to droga oczyszczenia serca, ciała i ducha. Przykład daje nam Chrystus, który pościł przez 40 dni na pustyni, zanim rozpoczął swoją działalność publiczną. Post nie może być celem, ale środkiem. Przez walkę wewnętrzną oraz pokonywanie własnych słabości zbliżamy się do Boga.

Z postem nierozerwalnie związana jest jałmużna. Ograniczenie jedzenia w chrześcijaństwie zawsze wiązało się z działalnością społeczną i czynieniem miłosierdzia. To, co w ten sposób zaoszczędzę, mogę ofiarować innym. Post jest więc nie tylko moją osobistą sprawą, on służy drugiemu człowiekowi.

Post, którego wymaga Kościół katolicki, nie jest trudny do spełnienia. Rezygnacja z pokarmów mięsnych, przy obecnej ofercie żywieniowej nie jest wielkim wyrzeczeniem. Potraktujmy go jako wezwanie do tego, byśmy na nowo odkryli potrzebę duchowej walki i oczyszczenia.

NOT. AWAW

opr. ab/ab

Echo Katolickie
Copyright © by Echo Katolickie

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama