Co jest istotą nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca
Matka Boża objawiała się w Fatimie trójce dzieci: Franciszkowi, Hiacyncie i Łucji. Dwoje wizjonerów - Franciszek i Hiacynta - zmarło wkrótce po objawieniach. Na ziemi pozostała jedynie Łucja. Po osiągnięciu wieku dorosłego wstąpiła ona do Karmelu i jako siostra Łucja była przez długie lata znakiem i świadkiem orędzia Matki Bożej (zmarła 13 lutego 2005 r.).
Już jako siostra zakonna - Łucja miała kolejne objawienia Jezusa i Maryi. Trzy z nich - 12 grudnia 1915 r., 10 grudnia 1925 r. i jedno w terminie bliżej nieznanym - odnoszą się do nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca, stanowiąc przy tym uzupełnienie i wyjaśnienie treści tzw. tajemnic fatimskich, poznanych przez trójkę dzieci podczas objawień.
W skład sekretu fatimskiego wchodzą trzy tajemnice. Dwie z nich zostały ujawnione dość szybko, trzecią ukazał dopiero Jan Paweł II. Nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca jest częścią tzw. drugiej tajemnicy fatimskiej. Oprócz tego Maryja domagała się poświęcenia świata i Rosji Jej Niepokalanemu Sercu przez papieża w łączności z biskupami. Życzenie Maryi spełnił dopiero Jan Paweł II 25 marca 1984 r. Wcześniejsze próby, dokonywane przez jego poprzedników (zwłaszcza Piusa XII) oraz przez samego Jana Pawła II, nie spełniały wymagań stawianych przez Matkę Bożą. Natomiast nie do końca zrealizowane zostało życzenie Niepokalanej mówiące o wprowadzeniu w całym Kościele nabożeństwa pierwszych sobót miesiąca. Mimo wysiłków s. Łucji, Jana Pawła II i wielu innych apostołów tej formy pobożności, pierwsze soboty miesiąca są obchodzone jako dzień wynagrodzenia Niepokalanemu Sercu Maryi w niewielu krajach, w tym w Polsce.
W skład sekretu fatimskiego wchodzą trzy tajemnice. Dwie z nich zostały ujawnione dość szybko, trzecią ukazał dopiero Jan Paweł II.
Jan Paweł II po zamachu na swoje życie, który wydarzył się w rocznicę objawień w Fatimie, zapoznał się z treścią trzeciego sekretu fatimskiego. Od tamtej pory stał się wielkim apostołem orędzia z Fatimy. Wypełnił prośbę Matki Bożej dotyczącą poświęcenia Rosji i świata Niepokalanemu Sercu Maryi oraz praktykował aż do śmierci nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca, starając się o jego rozpropagowanie. Zmarł także w pierwszą sobotę miesiąca, w wigilię uroczystości Bożego Miłosierdzia. Zestawienie tych dwu faktów jest najkrótszym streszczeniem istoty jego pontyfikatu, którym było doprowadzenie świata przez Niepokalane Serce Maryi do zdrojów Bożego Miłosierdzia.
Dodatkowe instrukcje, jak należy obchodzić nabożeństwo pierwszych sobót miesiąca, s. Łucja otrzymała od Matki Bożej we wspomnianym już objawieniu z 10 grudnia 1925 r.: „Tego dnia zjawiła się Najświętsza Panna w Pontevedra, a z boku w jasności Dzieciątko. Najświętsza Dziewica położyła Łucji rękę na ramieniu i pokazała cierniami otoczone serce, które trzymała w drugiej ręce. Dzieciątko powiedziało: «Miej współczucie z Sercem Twej Najświętszej Matki, otoczonym cierniami, którymi niewdzięczni ludzie je wciąż na nowo ranią, a nie ma nikogo, kto by przez akt wynagrodzenia te ciernie powyciągał».
Potem powiedziała Najświętsza Panna: «Córko moja, spójrz, Serce moje otoczone cierniami, którymi niewdzięczni ludzie przez bluźnierstwa i niewdzięczność stale ranią. Przynajmniej ty staraj się mnie pocieszyć i przekaż wszystkim, że w godzinę śmierci obiecuję przyjść na pomoc z wszystkimi łaskami tym, którzy przez pięć miesięcy w pierwsze soboty odprawią spowiedź, przyjmą Komunię św., odmówią jeden różaniec i przez 15 minut rozmyślania nad 15 tajemnicami różańcowymi towarzyszyć mi będą w intencji zadośćuczynienia”.
Na zadane pytanie, dlaczego Maryja mówi o pięciu pierwszych sobotach, Łucja otrzymała odpowiedź w nocy z 29 na 30 maja 1930 r. Nabożeństwo pierwszych sobót ma być wynagrodzeniem za pięć rodzajów bluźnierstw przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi:
Istotą tego nabożeństwa ma być nasza całkowita bezinteresowność, czyli wyłączne pragnienie wynagrodzenia Niepokalanemu Sercu Maryi.
A zatem nie powinno się odprawiać tego nabożeństwa w innych intencjach (choćby najpobożniejszych), jak tylko zadośćuczynienie za zniewagi przeciw Najświętszej Maryi Pannie. Zacytujmy szokujące słowa s. Łucji znajdujące się w liście pisanym do jej matki chrzestnej. 1 listopada 1927 r. wizjonerka, po wzmiance o nowym nabożeństwie, pisała:
„Myślę, że będziemy szczęśliwi mogąc dać naszej najdroższej Matce niebieskiej ten dowód miłości, którego, jak wiemy, od nas oczekuje. Co do mnie muszę wyznać, że nigdy nie czułam się tak szczęśliwa, niż kiedy przychodzi pierwsza sobota. Czy nie jest prawdą, że największym naszym szczęściem jest być całym dla Jezusa i Maryi, i kochać Ich, Ich wyłącznie, bezwarunkowo? Widzimy to jasno w życiu świętych. Byli szczęśliwi, bo kochali, a my, moja droga Matko chrzestna, musimy starać się kochać jak oni, nie tylko po to, by cieszyć się towarzystwem Jezusa, co jest najmniej ważną rzeczą (jeśli nie cieszymy się Jego towarzystwem tutaj, będziemy cieszyć się tam), ale po to, by dawać Jezusowi i Maryi pociechę bycia kochanymi. Jeżeli potrafimy zrobić to w ten sposób, że ujrzą się kochani, nie wiedząc przez kogo, i przez tę miłość wiele dusz zostanie uratowanych, to myślę, że rzecz jest warta zachodu”.
Warto też wspomnieć o pewnym ułatwieniu, na które Niepokalana zezwoliła, odpowiadając na pytanie s. Łucji: „Jeśli kapłani uznają za stosowne udzielić duszom takiego zezwolenia, warunki nabożeństwa pierwszych sobót mogą być również spełnione w niedzielę, która następuje po pierwszej sobocie. Wynika z tego, że nie zawsze będzie to pierwsza niedziela. Jeśli bowiem pierwsza sobota przypadałaby w siódmym dniu miesiąca, warunki nabożeństwa można spełnić następnego dnia - czyli ósmego danego miesiąca - będzie to zatem już druga niedziela tego miesiąca”.
Pierwszym warunkiem jest odbycie sakramentu pokuty. Trzeba zaznaczyć, że nie musi to koniecznie odbyć się w pierwszą sobotę miesiąca - może być wcześniej, np. w pierwszy piątek. Istotą jest stan łaski uświęcającej oraz to, by spowiedź odbywała się regularnie - raz w miesiącu, a także by była dokonywana z intencją wynagrodzenia. Sakrament pokuty staje się wtedy narzędziem właściwego kształtowania sumienia oraz rozpalania miłości wobec Jezusa i Maryi. Do spowiedzi należy przystąpić z intencją wynagrodzenia za zniewagi wobec Niepokalanego Serca Maryi (zwłaszcza wymienione wyżej). W rachunku sumienia należy uwzględnić pytanie, czy sami nie dopuściliśmy się grzechów przeciwko Matce Bożej. Ponadto dobrą rzeczą jest odmówienie przed spowiedzią jakiejś maryjnej modlitwy, np. „Pod Twoją obronę” lub „Zdrowaś Maryjo”.
Ten warunek jest bodaj najbardziej istotny. S. Łucja pytana, co jest istotą nabożeństwa pierwszych sobót, odpowiedziała krótko: Eucharystia! Wytłumaczenie tego jest dość proste i wynika z faktu, że Maryja zawsze prowadzi nas do Jezusa. Jeśli więc mamy upodabniać nasze serca do Jej Niepokalanego Serca, to przede wszystkim mamy naśladować Ją w zjednoczeniu z Jezusem, zaś najpełniej tu, na ziemi, możemy zjednoczyć się ze Zbawicielem w sakramencie Eucharystii, w którym jest On obecny w sposób całkowity, istotowy i fizyczny: razem ze swoim Ciałem i Krwią, Duszą i Bóstwem. Tak więc nabożeństwo pierwszych sobót w przedziwny sposób łączy cześć i miłość wobec Jezusa w Najświętszym Sakramencie z czcią i miłością wobec Najświętszej Maryi Panny. Ważne jest, aby Komunię św. przyjmować w intencji wynagradzającej. Tę intencję należy wzbudzić w sobie przed przyjęciem Ciała Pańskiego.
Obecność Różańca wśród warunków nabożeństwa pierwszych sobót nie powinna nas dziwić. Jan Paweł II pisze, że w tej modlitwie obcujemy z Jezusem poprzez Serce Jego Matki - rozważamy tajemnice życia, męki i zmartwychwstania Pana, widziane oczami i przeżywane Sercem tej, która była najbliżej Zbawiciela.
Różaniec w pierwszą sobotę miesiąca nie różni się zasadniczo od Różańca odmawianego w inne dni. Ważne jest, aby pamiętać o wynagradzającej intencji naszej modlitwy. Oczywiście należy też przestrzegać zaleceń zawartych w liście apostolskim Jana Pawła II „Rosarium Virginis Mariae”. Chodzi tu przede wszystkim o rozważanie, czyli kontemplację tajemnic różańcowych, która musi iść w parze z modlitwą ustną.
To rozmyślanie jest charakterystyczne dla nabożeństwa pierwszych sobót. Jesteśmy zaproszeni, by tajemnice różańcowe przeżywać razem z Maryją - by patrzeć na nie Jej oczami i razem z Nią rozważać. Jest to akt duchowej jedności z Matką Bożą, kiedy Ona sama wprowadza nas w głębię przeżyć swego Serca. Możemy rozmyślać nad jedną tajemnicą albo nad wszystkimi wydarzeniami z życia Jezusa i Maryi zawartymi w Różańcu. Takie przeżywanie tych tajemnic z Maryją ma kształtować nasze serce, upodabniać je do Jej Serca i sprawić, że nauczymy się patrzeć na świat i różne wydarzenia naszego życia Jej oczami - myśleć, czuć, reagować tak jak Ona. Wtedy staniemy się prawdziwie Jej dziećmi, a przez to upodobnimy się także do Jezusa i zjednoczymy z Jego wolą. I to właśnie naśladowanie Maryi, a nie ckliwa uczuciowość jest istotą nabożeństwa pierwszych sobót!
KS. ANDRZEJ ADAMSKI
Echo Katolickie 13/2017
opr. ab/ab