Otchłań to nie jest środowisko właściwe dla człowieka, śmierć nie jest jego przeznaczeniem.
Czasem wydaje się, że wyjścia nie ma. Że żaden z możliwych do dokonania wyborów nie jest właściwy. Że ściana przed nami. Czas się skończył. Ciekawe, czy to samo czuł Adam, kiedy ze swoją żoną opuszczał raj?
To zależy, czy z uwagą wysłuchał wszystkich słów, które wypowiedział Bóg zaraz po: „gdzie jesteś?” i „wprowadzam nieprzyjaźń”. I czy je zapamiętał.
Ze słuchaniem i zapamiętywaniem słów Pana Boga bywa u nas różnie. Niektórych nie słyszymy. Inne zapominamy. A szkoda – bo wystarczyłoby trochę więcej poświęconej Mu uwagi, by doświadczyć, że nie istnieją takie sytuacje, z których wyjścia nie ma. W przełożeniu na język życia i śmierci: nie ma takiego grobu, którego nie dałoby się otworzyć. Nie ma takiej otchłani, z której Pan Życia nie potrafiłby wyprowadzić umarłych.
Wielkanoc. Na zewnątrz: dłuższe dni, cieplejszy wiatr, zieleńsze trawniki i drzewa. W środku: nadzieja, że wszystko może rozpocząć się na nowo. Radość, że życie znowu zwycięża. W każdy poranek wielkanocny przychodzi mi do głowy wysłużona już i na łamach „Gościa Niedzielnego” myśl Evdokimova o tym, że Kościół nie jest już, jak w pierwszych wiekach, triumfalnym pochodem życia przez cmentarze świata. I za każdym razem dodaję sobie otuchy pomysłem: gdyby coraz większa liczba wierzących po każdej Wielkanocy stawała się świadkami życia, które się nie kończy, to ostatecznie wszystkie cmentarze świata zostałyby pustostanami.
Wszyscy jesteśmy jak ten praojciec, który według słów starożytnej homilii zobaczył Zmartwychwstałego. Usłyszał wezwanie do przebudzenia się. Bóg, który umarł w ciele, a poruszył Otchłań, powiedział: „Powstań ty, który jesteś moim obrazem uczynionym na moje podobieństwo. Powstań, wyjdźmy stąd!”. I potem jeszcze raz „pójdźmy stąd”, jakby podkreślając, że Otchłań to nie jest środowisko właściwe dla człowieka, śmierć nie jest jego przeznaczeniem. Jak dobrze, że każdy z nas usłyszy kiedyś to samo. Jezus po przejściu przez swoją śmierć przyjdzie po każdego Adama. Czyli po ciebie.
ks. Adam Pawlaszczyk - redaktor naczelny tygodnika "Gość Niedzielny"
opr. ac/ac