To ja jestem

Rajmund Nader i jego przesłanie dla świata

Gdyby nie fakt, że Rajmund Nader jest fizykiem jądrowym i oficerem wojska libańskiego, a więc mężczyzną twardo stąpającym po ziemi, można by kwestionować jego opowieść. Jednak zarówno świadectwo jego życia, jak i dokumentacja zdjęciowa, medyczna i aprobata Kościoła nie pozostawiają wątpliwości.

To ja jestem

Rajmund Nader przeżywa mistyczne spotkania z Jezusem a towarzyszący tym spotkaniom św. Charbel, zmarły w 1898 r., odciska za każdym razem na jego ramieniu swoją dłoń.

Od 30 lat Rajmunda Nadera można codziennie spotkać w sanktuarium św. Charbela w Annai (czyt.: Anji), dokąd przyjeżdża wieczorami, aby się modlić i rozważać Ewangelię. Jest zaangażowany w działalność katolickiej telewizji Tele Lumiere, animuje też grupy modlitewne św. Charbela i ruch społeczno-polityczny „Orędzie Libanu”. Wcześniej jednak prowadził badania naukowe, a w czasie wojny szkolił nowe kadry oficerów. Wszystko zmieniło się jednak 10 listopada 1994 r., kiedy to modląc się w sanktuarium św. Charbela, doświadczył niezwykłego spotkania z Jezusem. Jezus zapewnił go, że zawsze jest blisko każdego człowieka i nigdy nas nie opuszcza.

O tym co jeszcze usłyszał Rajmund Nader i jakie jest jego przesłanie dla świata, możecie przeczytać w artykule „To ja jestem” w "Miłujcie Się" 3/2015

opr. ac/ac

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama