Katolicy a Internet i technologie mobilne
Św. Jan Paweł II nie miał wątpliwości: Internet to „nowe forum głoszenia Ewangelii”, które „stwarza cudowne możliwości szerzenia Ewangelii”. Z kolei papież Franciszek dostrzega w mediach społecznościowych narzędzie krzewiące „kulturę spotkania”, pozwalające rozbudzać w ludziach solidarność z innymi. Polscy katolicy są coraz mocniej i pewniej obecni w Internecie, a nowoczesne technologie wprzęgane są z impetem w służbę Chrystusowi
Swego rodzaju przełomem w postrzeganiu przez Kościół nowych środków społecznego przekazu było orędzie Jana Pawła II na Światowe Dni Środków Społecznego Przekazu w 2002 r. Papież Polak nazwał w nim Internet „nowym forum głoszenia Ewangelii”, dającym, dzięki swojej powszechnej dostępności, „cudowne możliwości szerzenia Ewangelii”.
Jan Paweł II podkreślał pozytywną rolę, jaką mogą odegrać nowe media, zauważał też jednak powierzchowność kontaktów prowadzonych za pomocą Internetu i prosił, by nie zastępowały one realnych spotkań między ludźmi i osobistych doświadczeń wiary. Papież mówił, że Internet pozwala miliardom obrazów ukazywać się na milionach ekranów na całym świecie i pytał: „Czy z tej galaktyki obrazu i dźwięku wyłoni się oblicze Chrystusa? Czy będzie słychać Jego głos?”. Kościół robi wiele, by odpowiedzieć „tak” na pytania zadawane wówczas przez Jana Pawła II. Na całym świecie powstały miliony stron internetowych informujących o życiu naszej wspólnoty, popularyzujących Ewangelię, zachęcających do życia w zgodzie z Bożą wolą, umożliwiających modlitwę przed ekranem komputera. Papież Franciszek skutecznie komunikuje się z wiernymi za pomocą mediów społecznościowych — jego anglojęzyczne konto w serwisie Twitter obserwuje blisko 9 mln użytkowników. Swoje blogi, vlogi czy profile w mediach społecznościowych prowadzą biskupi, księża i zakonnicy. Coraz lepiej radzą sobie w sieci katolickie media, rozwijając i unowocześniając swoje wydania internetowe.
Katolicy korzystają również z kolejnego technologicznego przełomu, jakim niewątpliwie jest coraz większa dostępność urządzeń mobilnych. Dzisiaj każdy, kto posiada smartfon (telefon komórkowy z możliwością dostępu do Internetu, poczty elektronicznej, z cyfrowym aparatem fotograficznym i kamerą wideo), może nie tylko niemal w każdym miejscu swobodnie surfować po internetowej sieci, ale też korzystać z aplikacji mobilnych. Wśród nich jest coraz więcej takich, które zostały opracowane przez ludzi Kościoła z myślą o wierzących albo poszukujących drogi do Boga. W naszym kraju można, oczywiście, korzystać z anglojęzycznych aplikacji biblijnych czy modlitewnych, ale nie brakuje rodzimych rozwiązań, skierowanych do ludzi w każdym wieku i o różnych potrzebach duchowych. Do najpopularniejszych aplikacji należą te pomagające w codziennej modlitwie — w autobusie, na spacerze, podczas przerwy w pracy; wszędzie tam, gdzie możemy znaleźć choć chwilę wyciszenia i skupienia. „Modlitwa w drodze” to aplikacja dostarczająca codzienne kilkuminutowe medytacje w formie dźwiękowej i tekstowej — modlitwę zakorzenioną w duchowości ignacjańskiej, stawiającej na regularność i dyscyplinę duchową. Niezwykle popularne są również, nie tylko wśród młodych, aplikacje różańcowe, przydatne zwłaszcza w podróży albo podczas nauki tej modlitwy, obdarzanej przez Kościół szczególnym błogosławieństwem. Z dnia na dzień powstają nowe aplikacje z brewiarzem, a także rozwiązania dostarczające czytania biblijne na dany dzień, często opatrzone komentarzami czy dodatkowymi informacjami. Za pomocą smartfona możemy przygotować się do spowiedzi — umożliwiają to aplikacje wyjaśniające duchowe znaczenie rachunku sumienia i przybliżające warunki owocnej spowiedzi.
Z możliwości Internetu i technologii mobilnych coraz odważniej korzystają organizatorzy mniejszych i większych wydarzeń łączących katolików. Pod koniec ubiegłego roku Fundacja Orszak Trzech Króli przygotowała... aplikację kolędową o nazwie „Śpiewnik Orszaku Trzech Króli”. Umieszczono w niej teksty i linie melodyczne najbardziej znanych polskich kolęd i pastorałek. Muzykujący uczestnicy orszaków mogli tam znaleźć także chwyty gitarowe i inne materiały ułatwiające radosne świętowanie. Najlepszym chyba przykładem mariażu wiary, zaangażowania i nowych technologii jest to, co dzieje się wokół Światowych Dni Młodzieży, które odbędą się w lipcu br. w Krakowie. Organizatorzy zadbali o efektowną, funkcjonalną stronę internetową, zawierającą wszystkie potrzebne informacje o spotkaniu z Papieżem oraz nieprzebrane zasoby materiałów pomagających w przygotowaniu do tego wydarzenia. Ruch młodych związanych z ŚDM rozkwita w mediach społecznościowych — katolicy z całego świata kontaktują się za pomocą Facebooka, Twittera i innych tego typu kanałów. Wymieniają się doświadczeniami, wspólnie się modlą albo po prostu umawiają się na niezwykłe spotkanie w Krakowie. Ostatnie miesiące to także rozwój kolejnych aplikacji poświęconych Światowym Dniom Młodzieży. Za ich pomocą można np. śledzić i adorować symbole ŚDM czy też zgłaszać propozycje na Festiwal Młodych, a więc tę część programu, w której młodzież dzieli się swoimi pasjami i talentami i w ten sposób spotyka się z drugim człowiekiem w drodze do Boga.
— Róbcie raban! — wezwał papież Franciszek młodych oczekujących na jego przyjazd do Krakowa. I już dziś można powiedzieć, że robią — także w Internecie, przed komputerem i ze smartfonem w dłoni.
opr. ab/ab