Wojna z chrześcijaństwem trwa. Musimy bronić naszej wolności religijnej i nie pozwalać na dyskryminację

Przed dekadą ukazała się książka „Wojna z chrześcijaństwem. Dyskryminacja i prześladowania chrześcijan na świecie”. Jej tematyka nie straciła na aktualności, a wręcz procesy, o których jest w niej mowa, przebiegają z nową intensywnością.

Z współautorem książki, Mario Mauro, rozmawia Maciej Szepietowski.

W 2013 roku ukazała się książka, której jest Pan współautorem, pt. Wojna z chrześcijaństwem. Dyskryminacja i prześladowania chrześcijan na świecie. Skąd Pana zainteresowanie tą tematyką?

Wolność religijna nie jest tylko jedną z form wolności, ale – krótko mówiąc – papierkiem lakmusowym istnienia wolności jako takiej. Świadomość, że wolność wiary w coś większego niż sama władza jest podstawą relacji między ludźmi, pomaga każdemu społeczeństwu i społeczności międzynarodowej budować relacje oparte na wzajemnym słuchaniu swoich racji. Nietolerancja religijna, w szczególności dyskryminacja i prześladowanie chrześcijan, są oznaką społeczeństwa, które wypiera się Boga, aby łatwiej znęcać się nad ludźmi, a w każdym razie przedkłada logikę konfliktu nad logikę pojednania.

Jak zmieniła się sytuacja prześladowanych i dyskryminowanych chrześcijan w ciągu ostatnich 10 lat?

Sytuacja pogorszyła się w społeczeństwach zachodnich, gdzie wiara nie jest już akceptowana jako czynnik budowania współżycia obywatelskiego. Zamiast tego jest postrzegana z podejrzliwością, jak gdyby była źródłem nietolerancji, bez zrozumienia przełomowej treści przesłania chrześcijańskiego. Nietolerancja ta niewątpliwie jest także źródłem tego, co nazywamy postępem – postępem, w którym nie ma zbyt wielu elementów konserwatywnych. Znacznie pogorszyła się sytuacja w krajach, w których wspólnoty chrześcijańskie są postrzegane jako przeszkoda dla projektów władzy dominujących reżimów, mam tu na myśli na przykład takie kraje jak Wenezuela i Nikaragua.

Jest Pan także autorem książki poświęconej Bliskiemu Wschodowi i sytuacji chrześcijan na tym terenie. Jak ich sytuacja wygląda dzisiaj?

Po wojnie w Syrii i ostatnich wydarzeniach w Izraelu i Strefie Gazy sytuacja chrześcijan na Bliskim Wschodzie jest dziś jeszcze bardziej niepewna. Społeczności te od niepamiętnych czasów były swego rodzaju podstawą do powstrzymywania napięć na tym obszarze – między Żydami i muzułmanami, między sunnitami i szyitami, między Arabami i Kurdami, między Turkami i Kurdami. Radykalizacja procesów politycznych, na których bezgranicznie spekulują władze regionalne, prowadzi do marginalizacji i ucieczki chrześcijan, a w konsekwencji do dalszej niezdolności do budowania dobra wspólnego. Niestety instytucje międzynarodowe udają, że tego nie widzą, co prowadzi do zubożenia społeczeństwa, które tracąc obecność chrześcijan, sztywnieje i często imploduje.

Dziękuję za rozmowę.

Wojna z chrześcijaństwem – musimy bronić wolności religijnej i nie pozwalać na dyskryminację

Civitas Christiana 1/2024

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama