Kolędowanie w okresie świąt Bożego Narodzenia jest powszechnym obyczajem w polskiej tradycji
Kolędowanie w okresie świąt Bożego Narodzenia jest powszechnym obyczajem w polskiej tradycji. Zwyczaj misyjnej kolędy, zapoczątkowany w krajach niemieckojęzycznych, związany jest z uroczystością Trzech Króli. W Austrii (Dreikönigsaktion – Trzej Królowie) istnieje on od 1955, a w Niemczech (Sternsinger – Śpiewający z gwiazdą) od roku 1959. W diecezji tarnowskiej już w latach 80. niektóre parafie kolędowały na rzecz misji. Od Bożego Narodzenia 1993 roku, czyli ogólnopolskiego przedsięwzięcia pod nazwą „Kolędnicy Misyjni”, liczba parafii organizujących to przedsięwzięcie wzrosła z 10 do 383 (w 2009 r.), liczba kolędujących dzieci ze 100 do 17 tysięcy, zebrane ofiary z 5 tysięcy do ponad 1 miliona 100 tysięcy zł, a odwiedzonych rodzin w 2009 r. było ponad 135 tysięcy.
Przedsięwzięcie kolędników misyjnych prowadzone jest pod patronatem Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci. Kolędnicy zanoszą radość Bożego Narodzenia do odwiedzanych domów. Zewnętrznym wyrazem tej radości są wypowiadane życzenia i umieszczane na drzwiach błogosławieństwo: C+M+B (Christus mansionem benedicat – niech Chrystus błogosławi temu domowi). Podtrzymanie tradycji ojczystej kultury, a jednocześnie dostrzeżenie tragicznej sytuacji dzieci z krajów misyjnych, jest oznaką chrześcijaństwa i patriotyzmu, którego brak często zauważamy u młodego pokolenia XXI wieku.
Zaangażowanie dzieci w misyjne kolędowanie poprawia sytuację dzieci w krajach misyjnych. Ofiara pieniężna jest przeznaczana na realizację projektów, służących bezpośrednio najmłodszym, jak np.: szpital w Republice Środkowoafrykańskiej w misji Bagandou, którego budowa i utrzymanie do października 2010 roku kosztowało ponad 1 mln 587 tys. zł; domy dla dzieci ulicy w Ameryce Płd., Afryce i Syberii; 4 przedszkola, szkoły; dożywianie dzieci. Wielką pomocą jest również 115 cystern na wodę (320 tys. zł) w Brazylii i ponad 30 studni głębinowych w Afryce (1 mln 490 tys zł.). To tylko niektóre z realizowanych projektów. Dzieci, jako kolędnicy misyjni, uczą się ponoszenia trudu i składania ofiary z własnego czasu, zdolności, a także rezygnacji z możliwości wzięcia dla siebie zebranych pieniędzy.
Przedsięwzięcie „Kolędników Misyjnych” winno być odpowiednio przygotowane. W zależności od wielkości parafii, grup kolędniczych może być od kilku do kilkudziesięciu. 5-6-osobowe grupki dzieci powinny dobrze przyswoić tekst, mieć odpowiedni strój, kolorową gwiazdę i skarbonkę z napisem, dla kogo przeznaczone są ofiary, a także dorosłego opiekuna. Bierze on odpowiedzialność za grupę, zapewnia jej bezpieczeństwo, a także poświadcza jej wiarygodność. Dobrze jest, jeśli grupami kolędniczymi zaopiekują się dorośli, zrzeszeni np. w Akcji Katolickiej, Stowarzyszeniu Rodzin Katolickich, Katolickim Stowarzyszeniu Wychowawców itp.
Czas akcji przypada w okresie między Świętami Bożego Narodzenia a Nowym Rokiem. Dzieci mają wówczas dni wolne od szkoły, więc nie odrywamy ich od nauki. Przedsięwzięcie kończymy w dniu uroczystości Objawienia Pańskiego, będącym jednocześnie Dniem Misyjnym Dzieci. W święta Bożego Narodzenia (w dzień Świętego Szczepana), lub w najbliższą niedzielę po nich, grupy kolędników misyjnych wraz z opiekunami spotykają się na wspólnej Eucharystii, podczas której dokonuje się uroczyste posłanie ich przez kapłana. Następnie udają się do mieszkańców parafii, by zanieść im Dobrą Nowinę o przyjściu Chrystusa do wszystkich ludzi na świecie. Przy tej okazji przynoszą oczekiwane przez ludzi błogosławieństwo, kreśląc na drzwiach C+M+B. Głosząc radosną nowinę, stają się małymi misjonarzami, wskazując jednocześnie na tragedię milionów dzieci w świecie, które nie znają prawdy o Jezusie Chrystusie i cierpią biedę duchową i materialną. Błogosławieństwo i pamiątka, które zostawiają w domach, jest formą życzeń i podziękowań składanych w imieniu dzieci z krajów misyjnych, dla których przeznaczane są ofiary. Takie spotkania, corocznie organizowane w diecezji tarnowskiej, gromadzą ponad 3 tysiące dzieci, wraz z opiekunami.
Przedsięwzięcie „Kolędników Misyjnych” jest wielką nadzieją dla Kościoła w Polsce. Dzięki niemu duch misyjny ma szansę przeniknąć w serca dużej liczby dzieci, przekonać je do powszechności Kościoła i potwierdzić ich bezinteresowność i trud podejmowany dla braci.
s. Kinga Kozdrój SNMP – sekretarka Wydziału Misyjnego Kurii Diecezjalnej w Tarnowie i koordynatorka przedsięwzięcia Kolędnicy Misyjni
opr. aś/aś