Rozporządzenie podpisane przez Grzegorza Schetynę niezwykle utrudnia prowadzenie pielgrzymek
Poważne zaniepokojenie opinii publicznej, a zwłaszcza tysięcy uczestników pielgrzymek na Jasną Górę i do innych miejsc kultu publicznego, jak również ich organizatorów wzbudziło rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, podpisane przez Grzegorza Schetynę, z 18 lipca 2008 r. w sprawie kierowania ruchem drogowym (DzU nr 132 poz. 839), wydane bez porozumienia z kompetentnymi władzami Kościoła katolickiego.
Z ubolewaniem należy stwierdzić, że fragmenty
tego rozporządzenia, dotyczące „osób odpowiedzialnych za utrzymanie porządku
podczas przemarszu procesji, pielgrzymek lub konduktu pogrzebowego” (§ 2, l, 1), stanowią pogwałcenie
Konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską — podpisanego 28
lipca 1993 r., a ratyfikowanego 23 lutego 1998 r. W znanych mi już
publikacjach dziennikarze zwracają uwagę na brak rozsądku, jaki ujawnił się w
rozszerzeniu wymogów dotyczących strażaków, umundurowanych funkcjonariuszy
ochrony rządu, umundurowanych i odpowiednio oznakowanych pracowników nadzoru
ruchu komunikacji miejskiej i pilotów pojazdów nienormatywnych — na osoby
odpowiedzialne podczas przemarszu pielgrzymki, procesji czy konduktu
pogrzebowego, a które odnoszą się do odpowiedniego ich szkolenia za wygórowaną
opłatą oraz wydawania im zaświadczeń na okres 24 miesięcy.
Należy jednak zwrócić uwagę także na fakt, że żyjemy w demokratycznym państwie
prawa, w którym, zgodnie z nakazem Konstytucji RP z 1997 r., organy władzy
państwowej są zobowiązane w stanowieniu rozporządzeń stosować się do
ratyfikowanych umów międzynarodowych i obowiązujących ustaw. W związku z tym z
przykrością należy stwierdzić, że Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji
dopuścił się pogwałcenia art. 8 ust.4 Konkordatu, rozpatrywanego łącznie z art.
16 ust.l-2 Ustawy z 17 maja 1989 r. o stosunku Państwa do Kościoła
katolickiego w RP, obowiązującej w momencie ratyfikacji Konkordatu.
Przedmiotem Konkordatu są bowiem wzajemne
zobowiązania i uprawnienia Kościoła i państwa — względem siebie i względem
ludzi, którzy są wyposażeni w podstawowe prawa człowieka, w szczególności w
prawo do wolności sumienia i religii w życiu publicznym. Głównym celem zawarcia
Konkordatu jest zapewnienie całemu społeczeństwu polskiemu wyższego stopnia
bezpieczeństwa i stabilizacji w dziedzinie poszanowania i ochrony wolności
religijnej. W okresie PRL władze komunistyczne ograniczały bowiem wolność religijną
w wymiarze indywidualnym i instytucjonalnym. Gwarancje wolnościowe, jakie
zostały wpisane do Konkordatu, z jednej strony mają służyć budowaniu takiego
ładu moralnego i porządku społecznego, w którym są szanowane prawa człowieka do
wolności sumienia i religii, a z drugiej strony mają zabezpieczać społeczeństwo
od takich ograniczeń wolnościowych w zakresie uzewnętrzniania swych przekonań,
jakie były narzucane Kościołowi i wszystkim ludziom wierzącym w przeszłości
przez reżym komunistyczny pod pozorem przestrzegania porządku publicznego, a w
rzeczywistości służyły interesom ideologicznym partii komunistycznej. Jedną z
form uzewnętrzniania przez ludzi wierzących swych przekonań religijnych jest
odbywanie procesji i pielgrzymek.
Współczesny polski porządek prawny obejmuje ogół obowiązujących norm
wchodzących w skład systemu prawa III Rzeczypospolitej, uporządkowanych zgodnie
z postanowieniami Konstytucji RP z 1997 r., w tym umów międzynarodowych,
oraz wydanych na ich podstawie ustaw. Należy przy tym pamiętać, iż — zgodnie z
art. l Konstytucji RP — „Polska jest demokratycznym państwem prawa”. Porządek
„demokratycznego państwa prawa” istotnie różni się od porządku prawnego państwa
totalitarnego, jakim była Polska przed 1989 r. Różnica między nimi ma dotyczyć
zarówno celu (wartości), jak i tworzenia norm prawnych oraz ich realizacji w
praktyce. Z punktu widzenia formalnego realizacja Konkordatu jako ratyfikowanej
umowy międzynarodowej w krajowym porządku prawnym dokonuje się w dwóch
aspektach: pozytywnym i negatywnym. W aspekcie pozytywnym polega na
inkorporacji normy prawa konkordatowego do zbioru norm prawa krajowego,
obowiązujących w momencie ratyfikacji, oraz na dostosowaniu norm prawa
krajowego do norm zawartych w umowie międzynarodowej. W aspekcie negatywnym zaś
polega na zakazie podejmowania przez organy władzy państwowej takich aktów
prawnych, które byłyby sprzeczne ze zobowiązaniami podjętymi przez Strony w
Konkordacie. Dotyczy to aktów podejmowanych przez różne organy władzy, nie
wykluczając Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Zawarcie Konkordatu oznacza przyjęcie przez
obie Strony wymogu porozumiewania się, w razie potrzeby wprowadzenia zmian do
regulacji prawnych obowiązujących w momencie ratyfikacji Konkordatu. Minister
Spraw Wewnętrznych i Administracji wymóg ten pogwałcił. Podstawowym przejawem
wolności religii w wymiarze wspólnotowym jest bowiem wolność sprawowania kultu
publicznego w sposób określony przez władzę kościelną. Normy wpisane do
Konkordatu w tej materii obejmują zasadę: „Organizowanie kultu publicznego
należy do władzy kościelnej zgodnie z przepisami prawa kanonicznego i z
zachowaniem odpowiednich przepisów prawa polskiego”. Jest to potwierdzenie
gwarancji wolności kultu, jakie zostały wpisane do art. 15 ust. l Ustawy o
stosunku Państwa do Kościoła katolickiego z 1989 r. Klauzula odsyłająca do
„przepisów prawa polskiego” dotyczy zachowania przepisów określających wymogi
bezpieczeństwa i porządku publicznego, określonych w art. 15 ust. 23 i art.16
Ustawy o stosunku Państwa do Kościoła katolickiego, a mianowicie wymóg
„uzgodnienia przez organizatora publicznego sprawowania kultu na drogach,
placach publicznych oraz w pomieszczeniach użyteczności publicznej” z „właściwym
organem sprawującym zarząd lub upoważnionym do dysponowania nimi”. Praktyczne
zasady dotyczące tego rodzaju uzgadniania imprez kościelnych określa
rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 21 lipca
1993 r. w sprawie określenia sposobu zapewnienia bezpieczeństwa i porządku
publicznego podczas trwania imprez na drogach, warunków odbywania, trybu
postępowania i organów właściwych w tych sprawach.
Oceniając zakres zmian, jakie zostały wprowadzone do polskiego porządku
prawnego przez Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w drodze
rozporządzenia z 18 lipca 2008 r., należy stwierdzić, że stanowią one
pogwałcenie wymogów, które obowiązywały w momencie ratyfikacji Konkordatu.
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji pogwałcił również zasadę wpisaną do
art. 28 Konkordatu, zgodnie z którą w razie wątpliwości co do interpretacji i
stosowania norm wpisanych do Konkordatu należy porozumieć się ze stroną
kościelną. W tym przypadku winno to nastąpić w ramach Komisji Wspólnej
Episkopatu i Rządu RP, gdyż chodzi tu o naruszenie norm obowiązujących na mocy
ustawy o stosunku Państwa do Kościoła katolickiego, które zostały potwierdzone
w art. 8 ust. 4 Konkordatu.
Nasuwa się tu analogia do okresu PRL, gdy
organy władzy administracyjnej pod pozorem ochrony porządku i bezpieczeństwa
publicznego ograniczały wolność religijną w zakresie uzewnętrzniania przekonań
religijnych m.in. przez utrudnianie odbywania pielgrzymek i procesji. Czyżby
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji III Rzeczypospolitej chciał
powtarzać błędy niechlubnej przeszłości? Jeżeli uczynił to nieumyślnie, to
powinien do swego rozporządzenia wnieść poprawkę. Im prędzej to uczyni, tym
będzie lepiej dla społeczeństwa, gdyż zbliża się czas masowych pielgrzymek na
Jasną Górę. A jeśli nadal będzie trwać w uporze, to wejdzie w formalny konflikt
z Kościołem, do którego należy ponad 90 proc. społeczeństwa.
Należy dodać, że prośba ministra, skierowana w wywiadzie do służb jemu
podległych o przeprowadzenie bezpłatnych szkoleń, nie wnosi nic nowego.
Minister Schetyna, zgodnie z zasadą legalności i praworządności, jest
zobowiązany do odwołania równorzędnym aktem normatywnym niezgodnego z
Konkordatem rozporządzenia z 18 lipca 2008 r. Chcąc znowelizować prawo w
tej kwestii, obydwie strony (państwowa i kościelna) są zobowiązane do
negocjacji i wzajemnych uprzednich uzgodnień.
opr. mg/mg