Fragmenty książki "Biblia w kuturze świata"
ISBN: 978-83-60703-20-5
wyd.: Salwator 2007
Biblia jest księgą religijną, związaną genetycznie, czyli przez swoje pochodzenie, z określonymi religiami, to znaczy z judaizmem i chrześcijaństwem. Jest ona świadectwem wiary Izraelitów na przestrzeni wielu wieków przed Chrystusem i chrześcijan pierwszego stulecia po Chrystusie. Jest zarazem podstawą wiary ich następców. Z Biblii dowiadują się oni o fundamentalnych prawdach swojej religii, a jej treść przyjmują za objawienie Boże, domagające się wiary i posłuszeństwa.
Biblia wyrosła z idei i życia określonych religii, określa także ich idee i życie. Tu oddziaływanie jest wzajemne i bardzo ścisłe. Od tego religijnego podłoża nie można odrywać Biblii, jeżeli nie ma ona stracić swej tożsamości.
Na Biblię można patrzeć jako na arcydzieło literackie lub pomnik starożytnej literatury, można rozważać ją jako źródło historyczne lub podstawę cywilizacji europejskiej, ale to są wszystko wartości pochodne w stosunku do tej zasadniczej, jaką jest religijny charakter Księgi uznawanej za słowo samego Boga przez religie, które mają wielu wyznawców i są rozpowszechnione na całym świecie. Dlatego treść Biblii przenikała i przenika do świadomości wielu ludzi. Oczywiście, walory tej Księgi w tym przenikaniu odgrywają także ważną rolę, ale gdyby nie oddziaływanie religijne, nie mielibyśmy ani nie moglibyśmy zrozumieć tak szerokiego oddziaływania Pisma Świętego.
Człowiek, z natury swej skierowany na Boga, zawsze czerpał z Pisma Świętego przede wszystkim treść religijną i łączył ją ze swoim życiem, aktywnością oraz twórczością artystyczną. Oddziaływała na tę twórczość także treść Biblii, którą można w pewnym sensie rozważać, abstrahując od religijnego podłoża. Biblijny opis stworzenia był bowiem przez długi czas także ostatnim słowem nauki, jedyną historią świata. Również historia Izraela pokazuje wspaniałe przykłady bohaterstwa i szlachetności. Bohaterski Dawid, dzielne kobiety, takie jak Judyta i Estera, cierpiący i sprawiedliwy Hiob to postacie, które na trwale weszły do literatury i malarstwa.
Jezus Chrystus otoczony kultem stał się tematem wielu opracowań literackich, a przede wszystkim przedstawień artystycznych, służących kultowi.
Zakres oddziaływania Biblii, którego wytłumaczenia szukaliśmy słusznie w zjawisku powszechności religii, do jakiego Księga ta przynależy, ma jeszcze inną niezwykle ważną przyczynę, którą jest rzeczywistość stanowiąca centralny dogmat chrześcijaństwa, mówiący o Wcieleniu Słowa Bożego. Jednorodzony Syn Boży przyjął ludzką naturę i stał się człowiekiem. Święty Jan Ewangelista prawdę te wyraził znanymi słowami: „Słowo Ciałem się stało i zamieszkało między nami” (J 1, 14). Słowem Bożym w tym miejscu nazwany został Syn Boży, którego teologiczna refleksja wczesnego chrześcijaństwa określi Drugą Osobą Trójcy Świętej. Jest Słowem, gdyż w Nim Bóg wypowiada się wobec ludzkości, i to wypowiada w sposób definitywny. On jest zatem rekapitulacją i dopełnieniem tego słowa Bożego, które przez wieki wypowiadane było na kartach Biblii. Prawdę tę wspaniale ujmuje święty Łukasz w zredagowanym przez siebie Liście do Hebrajczyków137: „Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna” (Hbr 1, 1—2a). Jak Słowo (Chrystus) wszedł w ludzkość, stawszy się człowiekiem i zamieszkawszy wśród ludzi (grecki tekst Ewangelii Janowej mówi tu dosłownie o rozbiciu namiotu), tak samo słowo Objawienia Bożego, wcielone w księgi napisane po ludzku, zadomowiło się w kulturze ludzkiej i dlatego możemy mówić o tak licznych jego inspiracjach.
Chrystus wszedł w słabość ludzkiej natury, co podkreśla termin użyty przez świętego Jana na określenie ciała: , który odnosi się do ciała w jego słabości, ułomności, a nawet grzeszności (ten aspekt w rozumieniu Chrystusa nie ma miejsca), w odróżnieniu od innego terminu także określającego ciało: , ale jako organizm, a zatem całość celowo zorganizowaną, odznaczającą się pewną doskonałością. Na wzór Chrystusa Biblia, która zamieszkała w ramach ludzkiej kultury, przyjmuje często jej słabości i współdziała w ich przezwyciężaniu, prowadząc przez swe inspiracje do osiągania prawdziwych wzlotów ludzkiego ducha.
137 Autorstwo Listu do Hebrajczyków dyskutowane jest od samego początku, przypisywano je wielu postaciom pierwszego wieku po Chrystusie. Najstarszą hipotezą jest hipoteza autorstwa Łukaszowego, która wydaje się dostatecznie uzasadniona przez autora tych słów. Por. T. Jelonek, Problem autorstwa (List do Hebrajczyków 1), Kraków 2006.
opr. aw/aw