Biblia: wiara i wiedza

Dlaczego do czytania Biblii potrzebna jest nie tylko gorliwość, ale i wiedza biblistyczna


Michał Wojciechowski

Biblia: wiara i wiedza

Pismo Święte całe zawiera Objawienie Boże, całe jest natchnione, całe jest księgą Kościoła i podstawą jego nauki. Jednocześnie składa się ono z wielu ksiąg, napisanych w różnych językach i epokach, w różnych rodzajach literackich i rozmaitymi stylami. Kto chce poznać Pismo Święte, powinien z jego złożoności dobrze zdawać sobie sprawę. Jest ono bowiem całe dziełem Bożym, ale i całe dziełem ludzkim. Droga do dobrego poznania nauki biblijnej prowadzi przez poznanie bogatego i złożonego języka ludzkiego, w jakim Pismo Święte zostało spisane. Chodzi tu nie tylko o dokonanie poprawnego tłumaczenia z języków oryginalnych. Żeby w pełni zrozumieć, co tekst biblijny mówi do nas dzisiaj, musimy pojąć, jaką myśl wyrazić chciał w nim autor natchniony i co znaczył on dla bezpośrednich adresatów, żyjących w czasach innych niż nasze i często inaczej myślących. Wymaga to od czytelnika Pisma Świętego pewnej wiedzy: zarówno oczytania w Biblii, jak wiedzy o jej historii i o czasach, w jakich powstawała.

Cokolwiek czytamy, chcemy to dobrze zrozumieć. Wierzący przy czytaniu Pisma Świętego odczuwa tę potrzebę w szczególnym stopniu: chce bowiem dowiedzieć się, co Bóg przekazał za pośrednictwem ludzkich słów. Treść Słowa Bożego wpływa na jego życie. Wynika stąd, że zasady interpretacji Pisma Świętego widzieć można jako środek do celu, którym jest poznawanie prawdy. Skomplikowane czasem analizy filologiczne i historyczne nie służą tylko zaspokojeniu ciekawości, lecz przyczyniają się do lepszego pojmowania Biblii jako podstawy wiary, wydobywają jej możliwie pełną treść oraz chronią przed błędami i uproszczeniami.

Czytanie w duchu wiary

Zasadnicza treść Ewangelii dostępna jest rzecz jasna każdemu. Wspomniawszy możliwość błędu, zaznaczyć trzeba, że lektura Pisma Świętego nie musi być usiana trudnościami. Czytelnik jest też już przeważnie do lektury w pewnym stopniu przygotowany. Wiara, którą wyznaje, opiera się przecież na Biblii, z niej wyrasta. Kro więc czyta Pismo Święte w duchu wiary, zdolny jest rozpoznać jego podstawową treść, choćby w szczegóły trudno byłoby mu wniknąć.

W duchu wiary należy też je czytać, bo w takim duchu właśnie zostało napisane. Chrześcijanin dostrzega w Piśmie Świętym Objawienie Boże. Czyta Pismo Święte z zaufaniem do prawdy w nim zawartej, a nie z obawą wobec trudności, które, gdy się pojawią, może przezwyciężać, poszerzając wiedzę i pogłębiając wiarę.

Trzeba także czytać Pismo Święte łącząc jego zrozumienie z nauką Kościoła. Biblia jest bowiem zasadniczą treścią i podstawą jego nauczania. Wierząc, że Duch Święty opiekuje się Kościołem, wierzymy zarazem, że Kościół żyje wiarą biblijną i że w Kościele uzyskać można zrozumienie Pisma Świętego. Kto bliżej studiuje Pismo Święte, przekonuje się o tym zresztą doświadczalnie.

Przypomnijmy tutaj, że księgi Nowego Testamentu powstały około kilkadziesiąt lat po śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa oraz powstaniu Kościoła. To Kościół stwierdził, jakie księgi należy uznać za natchniony zapis Dobrej Nowiny. Najpierw głoszona była ona ustnie, zaś Nowy Testament nie jest niczym innym jak powstałym w Kościele i do użytku Kościoła zapisem tradycji apostolskiej. Biblia nie jest czymś, co leży poza Kościołem.

Z Pismem Świętym spotykamy się w Kościele między innymi poprzez liturgię. Czytania mszalne i cała liturgia, utkana przede wszystkim ze słów Biblii, to podstawowy i stały środek kontaktu ze Słowem Bożym. W ten sposób Kościół nie tylko zapoznaje wiernych z jego treścią, ale również wskazuje, że Pismo Święte należy czytać w duchu modlitewnym, który z liturgii czerpie natchnienie.

Równocześnie Pismo Święte jest w Kościele przedmiotem nauczania. Jest objaśniane w homilii i w katechezie, mówią o nim misjonarze i wykładowcy, powołują się na nie dokumenty kościelne. Każdy chrześcijanin powinien na Piśmie Świętym uczyć się wiary. Kościół nie mógłby istnieć bez wypełniania nakazu „nauczajcie wszystkie narody” i dlatego studiowanie i głoszenie treści Biblii jest nie mniej niezbędną częścią jego życia niż liturgia.

Głosząc Słowo Boże, przypominając zasady rozumienia Pisma Świętego i sprzeciwiając się błędom, Kościół katolicki nie publikuje jednak oficjalnych komentarzy biblijnych. Wynikająca stąd wolność interpretacji nie oznacza jednak dowolności. Odczytanie subiektywne, nie oparte na solidnej wiedzy, odmienne od powszechnie przyjętego w Kościele, zawsze jest ryzykowne – zwłaszcza gdy ktoś ulega złudzeniu, że pobożność uchroni go od błędu, albo że Bóg jemu właśnie udzieli daru bezpośredniego rozumienia Biblii. Odczytanie osobiste może być bardzo cenne a nawet konieczne – szczególnie jeśli potrafi ktoś słowa Pisma Świętego zastosować do swojej sytuacji życiowej – pozostaje jednak odczytaniem osobistym.

Mówi się często, że Pismo Święte należy rozumieć dosłownie: dotyczy to zwłaszcza obowiązku życia zgodnego z nim. Dosłowne rozumienie nie musi być jednak oczywiste i łatwe do osiągnięcia. Kto szczyci się tym, że rozumie Biblię dosłownie, rozumie ją właśnie często błędnie, na miarę swoich ograniczonych możliwości albo wręcz po sekciarsku.

Nie należy też spodziewać się wyjaśnienia wszystkiego. Biblia w całości jest księgą trudną. Nic w tym dziwnego – mówi przecież o Bogu, którego czyny nie do końca potrafimy zrozumieć. Zarazem język ludzki Biblii, język czasów od nas odległych, też kryje liczne tajemnice. Niebezpieczną jest więc rzeczą ulegać złudzeniu, że istnieje tu jakiś klucz pasujący do wszystkich drzwi, że ktoś przyjdzie i udzieli nam łatwej i efektownej odpowiedzi na wszystkie pytania. Zarówno wiara, jak wiedza biblijna nakazują czytać Pismo Święte z pokorą, ze świadomością swych braków.

Miejsce wiedzy biblijnej

Gdy czytamy Pismo Święte, niezbędne są nam ścisłe i rzetelne zasady jego wyjaśniania, metody hermeneutyczne. Z jednej wprawdzie strony słowa Biblii wcale nie okazują się ciemne i niedostępne, czytając rozumiemy ich zasadniczą treść, z drugiej jednak bardzo wiele jest w księgach biblijnych rzeczy trudnych – a co więcej, te same słowa różnie wyjaśniane bywały w toku historii i przez różne wyznania chrześcijańskie.

Następnie, nie da się oddzielić czytania Pisma Świętego z wiarą od systematycznego poznawania jego treści zgodnie z rygorami nakładanymi przez metodę naukową. Wiara już nabyta stale poszukuje lepszego zrozumienia, a zarazem przekaz wiary wymaga właściwego wyłożenia jej zawartości. Kościół jako wspólnota wierzących potrzebuje i dogłębnego, i dokładnego poznania treści swej wiary. Egzegeza biblijna nie jest potrzebna samym tylko egzegetom!

W praktyce wiara i bieżące nauczanie Kościoła zawierają już w sobie i zawierać muszą elementy objaśniania Pisma Świętego. Każdy, kto czyta Biblię, łączy to z pewnym zrozumieniem. Egzegeza nie jest wyjaśnianiem innego, specjalnego rodzaju, lecz dokładniejszym, bardziej metodycznym dochodzeniem do sensu tego, co zostało napisane, do sensu zgodnego z duchem i intencją tekstu.

Niektórzy lekceważą jednak wiedzę biblijną. Dość powszechne jest przy lekturze i w praktyce duszpasterskiej zadowalanie się powierzchownymi interpretacjami treści Pisma Świętego. Czasami subiektywne, pobożne odczytanie bywa przeciwstawiane naukowemu. Wreszcie upiera się niejeden przy niesłusznej, lecz za to popularnej i rzekomo „przyjętej przez tradycję”, wykładni jakiegoś miejsca, używając jej sprostowanie przez biblistykę za niebezpieczeństwo – tak jakby jego przyzwyczajenie miało większe prawa niż prawda.

Ta ostatnia sytuacja jest o tyle częsta, że studia nad Pismem Świętym pod pewnymi względami posunęły się w ostatnim wieku bardzo naprzód. Żadna epoka nie jest uprzywilejowana pod względem mocy wiary Chrystusa i posłuszeństwa jego słowu. Może jednak wzrastać i istotnie bardzo w niedawnych czasach wzrosła nasza wiedza o językach, literaturze i historii świata starożytnego, a szczególnie Bliskiego Wschodu. Pozwoliło to lepiej niż dotychczas przetłumaczyć i wyjaśnić wielkie mnóstwo tekstów biblijnych, lepiej pojąć intencje ich autorów oraz kontekst historyczny i okoliczności powstawania ksiąg. Znaczna część tych wiadomości nie jest jeszcze szerzej znana.

Bibliści muszą zatem w swej pracy wykorzystywać postępy wiedzy i metody historycznej, stosując metodę znaną jako historyczno-krytyczna. W tej właśnie sferze możemy bowiem szczególnie poszerzyć naszą znajomość Pisma Świętego oraz skorygować wiele nieścisłości. Jest to zarazem potrzebne ze względu na nasze oddalenie od czasów Biblii. Wiedza ta czasem jest rozproszona, ale już przybliżyła nam na nowo Pismo Święte, pozwalając pozbyć się szeregu błędnych mniemań, odkryć wiele rzeczy zatartych przez upływ czasu i pogłębić zrozumienie teologicznych treści Biblii, jej orędzia wiary.

Metody egzegezy

Chcąc dokładnie pojąć, co mówi Pismo Święte, musimy zrozumieć, co autor natchniony chciał w danym fragmencie czy księdze wyrazić, co przekazywał ludziom, dla których pisał. Jaki jeden podstawowy i konkretny „sens wyrazowy” kryje się w słowach, które badamy, co zostało w nich rzeczywiście powiedziane? Przy tym badaniu można i trzeba użyć kryteriów możliwie obiektywnych, niezależnych od uprzednich założeń i przekonań. Ustaliwszy przy ich pomocy poszukiwany sens nie wykluczamy wprawdzie możliwości jakiejś rozszerzonej interpretacji teologicznej, filozoficznej czy literackiej, ale tylko o „sensie wyrazowym” powiedzieć można z pewnością, że rzeczywiście w tekście jest zawarty. Systematyczne ustalanie sensu tekstu biblijnego, czyli jego egzegeza, wymaga korzystania z szeregu różnych metod szczegółowych, które można uporządkować następująco:

1. Ustalenie brzmienia tekstu oryginalnego (krytyka tekstu)

Trzeba go rekonstruować na podstawie licznych późniejszych kopii rękopiśmiennych, obarczonych błędami. Są miejsca, zwłaszcza w Starym Testamencie, gdzie dokładne brzmienie oryginału trudne jest do odtworzenia. Wątpliwości istniejące w tym względzie znaczenia dla prawd wiary nie mają; warto o nich jednak pamiętać – między innymi dlatego, że pozwalają sobie uświadomić, iż słowo Boże jest w Biblii przekazane poprzez słowo ludzkie z jego słabościami.

2. Krytyka literacka:

a) Analiza językowa. Wymaga ona znajomości słownika i gramatyki języków oryginalnych Pisma Świętego: hebrajskiego, aramejskiego i greckiego. Wiele miejsc z tego punktu widzenia jest trudnych. Owocem tego etapu są przekłady.

b) Struktura i kompozycja. Metody kompozycji i figury stylu w starożytności nie zawsze były podobne do obecnych. Z analizy kompozycji wynika podawany przez tłumaczy Biblii podział na części i perykopy, którym nadaje się w przekładach osobne tytuły. [Akcja, fabuła opowiadań biblijnych ma cechy świadomej kompozycji dramatycznej, która pomaga dostrzec dynamikę myśli teologicznej zawartej w opowiadaniu.]

c) Ustalenie gatunku literackiego. Jest to może kluczowe zadanie egzegezy i każdej w ogóle lektury tekstu biblijnego. Jaka jest relacja formy do treści w tekście? Przy pomocy jakich środków wyrazu chciał autor przedstawić fakty i idee? Błąd w ocenie gatunku literackiego kieruje rozumienie na fałszywe tory. Szczególnie szkodliwe jest rozumienie literalne ksiąg, których sens jest w przeważającej mierze symboliczny i przenośny (początek księgi Rodzaju, Apokalipsa). Opowiadań dydaktycznych (np. Księga Tobiasza, historia o Józefie w Egipcie) nie należy rozumieć jako relacji o faktach historycznych.

Dla człowieka współczesnego, przyzwyczajonego do ideału historii jako suchego protokołu faktów i wierzącego w wyższość takiego sposobu pisania nad innymi, zrozumienie biblijnych rodzajów literackich nastręcza niemałe trudności. Autorowie biblijni zgodnie z zasadami swoich czasów nie pisali „czystej” historii, łączyli ją z komentarzem, szczegółami fikcyjnymi o znaczeniu symbolicznym bądź dydaktycznym, legendarnymi wspomnieniami itd. Nawet opierając się na autentycznych i dobrze znanych mu faktach (Ewangelia), autor natchniony często nie zmierza do detalicznej rekonstrukcji, lecz raczej do głoszenia wiary, która z tych faktów wypływa.

Rozmaitość biblijnych rodzajów literackich jest ogromna. Oprócz opowiadań znajdujemy różnego rodzaju mowy, pouczenia, maksymy, przypowieści, modlitwy – zwłaszcza poetyckie, dialog filozoficzny (Księga Hioba), lirykę miłosną (Pieśń nad Pieśniami), teksty prawne, listy, traktaty teologiczne.

3. Umieszczenie tekstu w kontekście historycznym (krytyka historyczna).

Należy tu ustalenie czasu powstania księgi, a następnie jej autora, środowiska i miejsca powstania, a wreszcie adresatów księgi – czyje potrzeby miał autor na względzie? Znajomość daty powstania księgi i środowiska pozwala powiązać treść z życiem epoki i jej problemami, z sytuacją historyczną i religijną. Natomiast imię autora często pozostaje nieznane albo tylko domniemane.

Następnie, praca egzegetyczna wymaga wykorzystania wiadomości z historii starożytnej, wiedzy o sytuacji politycznej, społecznej i kulturalnej, danych archeologicznych oraz geografii. Wyjaśniają one wiele szczegółów Pisma Świętego. Myśli zawarte w poszczególnych tekstach trzeba zestawić nie tylko z tym, co na ten sam temat mówią inne księgi biblijne, ale i z różnego rodzaju tekstami religijnymi i dokumentami historycznymi ze starożytności, zwłaszcza z pozabiblijnymi księgami i tradycjami wczesnego judaizmu i wczesnego chrześcijaństwa.

Księgi biblijne okazują się w większości zbiorami fragmentów dawniejszego pochodzenia, zapisem złożonej tradycji. Autor natchniony bywał zarazem redaktorem, który łączył i komponował całość wykorzystując dawniejsze materiały – albo, mówiąc inaczej, autorów było wielu. Rekonstrukcje dawniejszych etapów tradycji są często hipotetyczne, ale nie można z nich rezygnować. Intencją autora wersji ostatecznej było bowiem często właśnie przekazanie tradycji dawniejszej (np. księgi prorockie, Ewangelie). Tam zaś, gdzie zmieniał on i uzupełniał teksty zastane, na ich tle jego własna myśl rysuje się jaśniej.

Rozumienie tekstu w ciągu historii, zwłaszcza przez odbiorców z bliskiej epoki, też oświetla jego sens i pokazuje rozległość możliwych interpretacji.

Analiza egzegetyczna przeprowadzona według powyższych metod prowadzi do wyjaśnienia każdego fragmentu z osobna. Następnym etapem musi być synteza, teologia biblijna. Jaka myśl kryje się w całej księdze, w grupie ksiąg, w całości Biblii? Z obszernego materiału egzegetycznego trzeba wybrać myśli przewodnie i istotne pojęcia oraz uporządkować je w sposób odpowiadający myśli autorów. Trzeba też dostrzec ewolucję i dojrzewanie wewnątrz samej Biblii, kolejne etapy jej myśli.

Teologia biblijna stara się przy przedstawianiu prawd Pisma Świętego używać przede wszystkim tych pojęć i koncepcji, które zostały w nim wprost nazwane i użyte, uchwycić treść Objawienia blisko źródła. Odróżnia się tym od „teologii systematycznej”, która używa pojęć i konstrukcji myślowych zaczerpniętych z filozofii czy w ogóle ze świata kultury, w której żyją chrześcijanie; przy ich pomocy głosi i porządkuje ona prawdy biblijne.

Teologia biblijna zmierza do dostrzegania całości nauczania w Piśmie Świętym zawartego, do pełnego przedstawienia treści wiary biblijnej. Przedstawia ją w szczególności na tle historii – w historii bowiem dokonało się Objawienie Boże. Stworzenie, przymierze, opieka nad Izraelem, przyjście Chrystusa, Kościół i przyszły dzień Pański przedstawia Biblia jako jeden ciąg wydarzeń. W tej Historii Zbawienia dokonuje się spotkanie człowieka z Bogiem.

Źródło: Michał Wojciechowski, Wiara – cywilizacja – polityka, Dextra – As, Rzeszów – Rybnik 2001 (dextra@dextra.pl, dextra@rz.onet.pl + www.dextra.pl).

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama