Przemiana piekła

Jak pogodzić prawdę o nieustannej miłości Boga z dogmatem o istnieniu wiecznego piekła? Czy trwanie wiecznej gehenny nie jest porażką Boga?

Przemiana piekła

ks. Dariusz Jaros

Przemiana piekła

ISBN: 978-83-7580-364-8
Wydawnictwo Salwator 2013

Wybrany fragment
Pojednanie wszystkich i potępienie niektórych
1. Eschatologiczne pojednanie w Chrystusie obejmie wszystkich
2. Niektórzy ludzie są w piekle i będą ostatecznie potępieni

B. Pojednanie wszystkich i potępienie niektórych

1. Eschatologiczne pojednanie w Chrystusie obejmie wszystkich

Odpowiadając na pytanie: „Co jest napisane w Piśmie?”, można natrafić na pewne teksty chrystologiczne, które w kontekście dog­matu o piekle nastręczają jeszcze więcej trudności niż perykopy o Bożej miłości. Jest to grupa tekstów mówiących o tajemniczym „pojednaniu wszystkich” w Chrystusie. Leżą one na przedłużeniu prawdy o Bożej miłości. Albowiem to Bóg, który nieskończenie miłuje Syna, w swoim tajemniczym planie stworzył wszystko dla Niego (Kol 1,16) i w Nim jedna wszystko ze sobą (Kol 1,20).

Święty Paweł mówi o pojednaniu najczęściej w dwóch kontekstach: w kontekście zjednoczenia Żydów i pogan w Kościele oraz w perspektywie kosmicznej jedności eschatologicznej1. Apostoł Narodów poświęcił wiele miejsca na wyjaśnienie prawdy, że Chrystus wysłużył zbawienie dla wszystkich ludzi, nie tylko dla Żydów, ale także dla pogan. Zbawienie ma zatem wymiar powszechny, ale należy od razu dodać, że ma ono także charakter warunkowy — będzie zbawiony ten, kto uwierzy. W związku z tym św. Paweł zauważa, że nie wszyscy dali posłuch Ewangelii i dlatego przewiduje, że na sądzie niektórzy dostąpią zagłady (1 Tes 5,2 nn.; Rz 2,5-11). Święty Paweł nie mówi zatem, że będą zbawieni numerycznie wszyscy, lecz tylko ci, którzy uwierzą. Natomiast perykopy w kontekście jedności eschatologicznej mówią o pojednaniu bez wyjątku wszystkich. Będzie ono obejmowało każdą osobę niezależnie od tego, czy w tej chwili jest ona już poddana Chrystusowi, czy też jest obecnie nieprzyjacielem Boga.

Tę ideę (pojednania wszystkich) św. Paweł wyraził na kilka sposobów, między innymi poprzez czasownik apokatállasso. Oznacza on ponowne pojednanie tych, którzy wcześniej żyli w jedności, a potem się poróżnili, stając się wrogami2. W Liście do Kolosan św. Paweł dość precyzyjnie określił, o kogo mu chodzi, gdy mówi o ponownym pojednaniu wszystkich: „On jest obrazem Boga niewidzialnego — Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim zostało wszystko stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnienie. I On jest Głową Ciała — Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem Bóg, aby w Nim zamieszkała cała Pełnia, i aby przez Niego znów pojednać wszystko (apokatalláksai tà pánta) z sobą: przez Niego — i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża. I was, którzy byliście niegdyś obcymi dla Boga Jego wrogami przez sposób myślenia i wasze złe czyny, teraz znów pojednał (apokatéllaksen) w doczesnym Jego ciele przez śmierć, by stawić was wobec siebie jako świętych i nieskalanych, i nienagannych” (Kol 1,15-22).

Ojciec Hugolin Langkammer dowodzi, że w tym starochrześcijańskim hymnie chrystologicznym druga zwrotka jest autorstwa św. Pawła, a w pierwszej dokonał on pewnych uzupełnień. Nie autorstwo jest tu jednak najważniejsze, lecz treść obu z nich. Jest to hymn o powszechnej władzy Chrystusa3. Pierwsza strofa mówi o roli Syna Bożego w dziele stworzenia, a druga o dziele ponownego pojednania wszystkich. W pierwszej zwrotce jest bardzo dokładnie określone, jaki zakres ma słowo „wszystko” (panta) w omawianym hymnie. „Wszystko” to znaczy po pierwsze: „to, co w niebiosach, i to, co na ziemi”. Wyrażenie „niebo i ziemia” oznacza całą stworzoną przestrzeń i całe stworzenie. W Chrystusie zostało zatem stworzone wszystko, co istnieje we wszechświecie. I to sformułowanie mogłoby wystarczyć, aby wiedzieć, że „wszystko” oznacza naprawdę „wszystko”. Ale mając być może na uwadze tych, dla których to, co niewidzialne, nie istnieje, św. Paweł wzmacniająco dodaje: „byty widzialne i niewidzialne” (Kol 1,16). Następnie apostoł wymienia najwyższe niewidzialne byty czczone w Kolosach oraz te, które mogą być także złymi duchami: „zwierzchności” i „władze”. Albowiem tymi pojęciami apostoł określił w Kol 2,15 siły wrogie Bogu, które On rozbroił poprzez krzyż Chrystusa. Wszystkie zatem byty zostały stworzone przez Chrystusa i dla Chrystusa (Kol 1,16). Wyrażenie „wszystko w Nim ma istnienie” oznacza, że Syn Boży podtrzymuje wszystko w istnieniu i tym samym jest niekwestionowanym władcą wszechświata4. Zakres władzy Chrystusa, jaka zamanifestowała się w dziele stworzenia, jest podstawą ponownego pojednania, o którym mówi druga strofa hymnu. Zakres tego pojednania jest taki sam, jak i stworzenia — obejmuje wszystko (pánta), „i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach”. W drugiej strofie nie potrzeba już dopowiadać, że chodzi także o byty niewidzialne, a nawet obecnie wrogie Bogu.

Święty Paweł nie precyzuje w hymnie, kiedy to powszechne pojednanie miałoby się dopełnić. Wiadomo jednak, że takie jest postanowienie Boże (1,19)5, i że dokonuje się ono „przez krew Jego krzyża (1,20)”. Sami adresaci listu dostarczają dowodu, że powszechne pojednanie z Bogiem jest możliwe, nawet dla wrogich mu sił. Oni sami bowiem byli niegdyś obcymi dla Boga i Jego wrogami przez sposób myślenia i złe czyny (Kol 1,21), a teraz są pojednani (apokatállasso) przez Niego w ciele Kościoła, „by stawić [ich] wobec siebie jako świętych i nieskalanych, i nienagannych” (Kol 1,22). Kościół jest bowiem miejscem uświęcania, w którym zapoczątkowuje się powszechne pojednanie. W Kościele będzie ono miało także swoją pełnię (Kol 1,19 nn.).

Święty Paweł, zapowiadając powszechne pojednanie, przede wszystkim czerpie inspirację ze Starego Testamentu, ale nawiązuje także do greckiej myśli filozoficznej. Stoicka formuła o naturze brzmiała: ho physis, ex hou panta, en hoi panta — eis ton panta — „natura, z której wszystko — w niej wszystko — do niej wszystko”. Nie raz św. Paweł posługiwał się tą formułą (por. Rz 11,36; 1 Kor 8,6; Kol 1,16), przystającą do teologii Starego Testamentu, zmieniając tylko panteistyczne en — „w”, na medialne dia — „przez”, jak ma to miejsce na przykład w 1 Kor 8,6: „dla nas istnieje tylko jeden Bóg, Ojciec, od którego wszystko pochodzi i dla którego my istniejemy, oraz jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko się stało i dzięki któremu także my jesteśmy”. Apostoł odnosi się do kultów bałwochwalczych, do kwestii istnienia „tak zwanych bogów i panów” (1 Kor 8,5). Jest to zatem tematycznie podobny kontekst jak w Liście do Kolosan. Formuła nawiązująca do myśli stoickiej podkreśla niepodzielne władztwo Boga. Z tym samym mamy do czynienia w omawianym hymnie: „Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone” (w. 16). Podjęta jest tutaj myśl z filozofii greckiej, że cały świat zmierza do Boga, od którego wziął początek6.

Podstawowym odniesieniem dla św. Pawła są jednak Pisma natchnione. Głosząc powszechne pojednanie w Chrystusie, apostoł nawiązuje do prorockiej zapowiedzi eschatologicznego pokoju: „wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża” (Kol 1,20; podkr. DJ). Jak widać pokój, jaki daje Chrystus, jest ściśle związany z Jego „krwią”. Obok konotacji z prorocką eschatologią, występuje tu jeszcze wyraźniejsze nawiązanie do starotestamentalnej teologii ofiary. „Wszystkie obrzędy ekspiacyjne, wchodzące w skład kultu mozaistycznego, dokonywane w celu oczyszczenia się z najróżnorodniejszych błędów, miały doprowadzić w rezultacie do pojednania się człowieka z Bogiem. Lecz nie był to jeszcze czas całkowitego odpuszczenia grzechów: wyznawcy Boga prawdziwego oczekiwali ciągle na coś doskonalszego (por. 2 Mch 1,5; 7,33; 8,29)”7. To doskonałe pojednanie dokonuje się dopiero przez krew Chrystusa. Częściowo ma ono już miejsce w Kościele, który trwa wciąż w oczekiwaniu, aż wejdzie do niego cała „pełnia pogan” (Rz 11,25).

Myśl o pojednaniu wszystkich wyrażona poprzez czasownikową formę apokatállasso występuje również w Liście do Efezjan (2,16). Widoczny jest tu jeszcze bardziej niż w Liście do Kolosan związek tej idei z przepowiadaniem proroków o powszechnym pokoju: „Dlatego pamiętajcie, że niegdyś wy — poganie co do ciała, zwani «nieobrzezaniem» przez tych, którzy zowią się «obrzezaniem» od znaku dokonanego ręką na ciele — w owym czasie byliście poza Chrystusem, obcy względem społeczności Izraela i bez udziału w przymierzach obietnicy, niemający nadziei ani Boga na tym świecie. Ale teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części ludzkości uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur — wrogość. W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch rodzajów ludzi stworzyć w sobie jednego nowego człowieka, wprowadzając pokój, i w ten sposób jednych, jak i drugich znów pojednać (apokatallákse) z Bogiem w jednym Ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości. A przyszedłszy, zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy blisko, bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca” (Ef 2,11-18). Święty Paweł stosuje tu kompilację tekstów z Księgi Zachariasza i Księgi Izajasza o Mesjaszu, który, gdy przyjdzie, „pokój ludom obwieści” (Za 9,10). Apostoł zmienia czas na przeszły, mając na myśli Jezusa Chrystusa, który już „zwiastował pokój” (Ef 2,17). Mesjasz według Izajasza miał przynieść „pokój dalekim i bliskim” (Iz 57,19). W pojednaniu się w jednym Kościele wiernych pochodzących z pogaństwa i judeochrześcijan św. Paweł upatruje wypełnianie się już prorockich zapowiedzi eschatologicznego pokoju. Także i w tej perykopie ponowne pojednanie wiąże się z likwidacją wrogości przez krzyż Chrystusa (Ef 2,14.16)8. Adresaci Listu do Efezjan, podobnie jak Kolosanie, są dowodem na to, że Bóg jedna ze sobą swoich wrogów i buntowników (Ef 2,1-5). Sprawa jedności eklezjalnej pomiędzy judeochrześcijanami i byłymi poganami jest ściśle związana z szerszą tajemnicą pojednania kosmicznego. „U podstaw rozważań eklezjologicznych Ef 2,14-17 znajduje się kosmicznie potraktowany hymn o Chrystusie-Pokoju”9.

Ten szeroki, kosmiczny kontekst pojednania zaznaczony jest już na początku Listu do Efezjan. W hymnie pochwalnym na cześć Boga (w tzw. eulogii) św. Paweł podkreśla, że Bóg oznajmił nam tajemnicę swojej woli10, „aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: to, co w niebiosach, i to, co na ziemi” (Ef 1,10). Użyty został tu czasownik anakefalaióō. Etymologicznie oznacza on „sprowadzać pod jedną głowę”, stąd można go tłumaczyć jako „streszczać, rekapitulować, sprowadzać razem”11, „ponownie jednoczyć”. Występuje on tylko dwa razy w Nowym Testamencie — wyłącznie w listach Pawłowych12. Tutaj wyraża tajemniczy plan Boga, Stwórcy wszechrzeczy (Ef 3,9), aby zjednoczyć „to, co w niebiosach, i to, co na ziemi”, czyli całe stworzenie, w Chrystusie, swoim Synu. W czasowniku anakefalaióō (niektórzy tłumaczą go przez neologizm „zgłowienie”) występuje nawiązanie do symboliki głowy, która jest obrazem panowania, reprezentuje całego człowieka, uważana jest za siedlisko życia i „wskutek swego ukierunkowania w stronę nieba, od czasów najdawniejszych miała znaczenie religijne”13. Sformułowanie, że Chrystus jest „Głową wszelkiej Zwierzchności i Władzy” (Kol 2,10), oznacza, że jest władcą całego świata, jak i przyczyną jego istnienia. Symbolika głowy w odniesieniu do Chrystusa oddaje zatem tę samą ideę, którą św. Paweł wyraził już w Kol 1,15-20, w hymnie o władzy Syna Bożego w stworzeniu i pojednaniu wszystkiego.

Myśl o sprowadzeniu całego stworzenia pod panowanie Chrystusa, a przez Chrystusa skierowanie wszystkiego do Boga, występuje także w 1 Kor: „Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli. Ponieważ bowiem przez człowieka przyszła śmierć, przez człowieka też dokona się zmartwychwstanie. I jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni, lecz każdy według własnej kolejności. Chrystus jako pierwszy, potem ci, co należą do Chrystusa, w czasie Jego przyjścia. Wreszcie nastąpi koniec, gdy przekaże królowanie Bogu i Ojcu i gdy pokona wszelką Zwierzchność, Władzę i Moc. Trzeba bowiem, ażeby królował, aż położy wszystkich nieprzyjaciół pod swoje stopy. Jako ostatni wróg, zostanie pokonana śmierć. Wszystko bowiem rzucił pod stopy Jego. Kiedy się mówi, że wszystko jest poddane, znaczy to, że z wyjątkiem Tego, który mu wszystko poddał. A gdy już wszystko zostanie Mu poddane, wtedy i sam Syn zostanie poddany Temu, który Synowi poddał wszystko, aby Bóg był wszystkim we wszystkich” (1 Kor ­15,20-28).

Powszechny zakres działania Boga jest widoczny najpierw w zestawieniu Chrystusa z Adamem: „jak w Adamie wszyscy umierają, tak też w Chrystusie wszyscy będą ożywieni”. Święty Paweł podkreśla w ten sposób, że zmartwychwstanie będzie udziałem wszystkich. Nie tylko tych, którzy uwierzyli w Chrystusa, sprawiedliwych, ale także wszystkich innych, którzy w grzechu byli solidarni z Adamem. Apostoł zaznacza, że zmartwychwstanie będzie miało określony porządek. Rozróżnia w nim Chrystusa jako pierwszego, następnie tych, którzy „należą do Chrystusa w czasie Jego przyjścia”, a w trzeciej kolejności św. Paweł pisze o pokonaniu wszelkiej Zwierzchności, Władzy i Mocy. Zwierzchności i Władze są niejednokrotnie postrzegane przez św. Pawła jako siły wrogie Bogu (Kol 2,15; Ef 6,12), które muszą być pokonane (tak jest też w omawianym fragmencie 1 Kor 15,24). Należą one do grona nieprzyjaciół, które mają być dopiero położone pod stopy Chrystusa (1 Kor 15,25). Zatem w trzecim szeregu św. Paweł wymienia tych, którzy nie zmieścili się w gronie przynależących do Chrystusa w czasie Jego przyjścia, czyli także tych, którzy w Niego nie uwierzyli. Albowiem przynależność do Chrystusa określa wiara14. Na potwierdzenie tej niezwykłej zapowiedzi poddania wszystkich Chrystusowi, nawet wrogów, Paweł posługuje się dwoma cytatami ze Starego Testamentu: z Psalmu 110 (w. 1) i Psalmu 8 (w. 7).

Na koniec, po pokonaniu śmierci, w tak opisanym trzyszeregowym szyku15, wszystko zostanie podporządkowane Bogu, „aby Bóg był wszystkim we wszystkich”16. Idea zjednoczenia wszystkiego w Bogu jest tutaj wyrażona poprzez „być w” — eimí17 en, oraz hypotásso — „podporządkowywać”, „poddawać coś komuś”, „uzależniać coś od kogoś”18. Ten ostatni czasownik „występuje aż sześć razy w zaledwie dwóch wierszach (w. 27-28)”19. Najpierw wszystko zostanie podporządkowane Chrystusowi, a następnie Chrystus „przekaże królowanie”, „zostanie poddany” Bogu i Ojcu, i wtedy Bóg będzie w jakiś tajemniczy sposób we wszystkich20. Idea pojednania, a dokładnie sprawa „bycia Boga we wszystkich”, jest tutaj ściśle związana z podporządkowaniem Bogu, czyli z Jego panowaniem. „Ostatecznym celem wszystkich wydarzeń apokaliptycznych jest doprowadzenie do całkowitego i pełnego panowania Boga, który będzie «wszystkim we wszystkich» (por. Rz 11,36; Kol 1,16-17; 3,11; Ef 1,23)”21.

Idea kosmicznej jedności związana z powszechnym panowaniem Syna Bożego występuje także w Liście do Filipian w hymnie o uniżeniu i wywyższeniu Chrystusa (Flp 2,5-11). Uniwersalność pojednania w tej perykopie została wyrażona najpierw przez to, że przed Jezusem zegnie się „każde kolano” (pan gónu). Są tu „zacytowane (podobnie jak w Rz 14,11, w tłumczeniu Septuaginty) słowa z Iz 45,24, z fragmentu, w którym Jahwe stwierdza swoje prawo do kultu i poddaństwa ze strony wszystkich. Boska adoracja należy się więc Chrystusowi od wszystkich bez wyjątku”22 (por. Hbr 2,8). Święty Paweł ponownie czerpie tu uzasadnienie dla powszechnego pojednania z proroctw Starego Testamentu. Werset dziesiąty stanowi piątą strofę hymnu i ma za przedmiot „adorację wywyższonego Chrystusa, adorację o zasięgu kosmicznym. Strofę tę tworzy zdanie, które zaczyna się od hína; można je traktować tutaj jako celowe lub jako skutkowe. Odpowiednio do tego adoracja Chrystusa jest celem lub skutkiem nadania najwznioślejszego imienia”23. W sformułowaniu „istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych” podkreślona jest prawda, że adoracja będzie miała zasięg kosmiczny. „[...] cały wszechświat adorować ma nowego Pana. Jest nim ziemski Jezus, który przez Boga został wywyższony”24. Obraz zginania kolan jest uzupełniony „wyznawaniem”25 przez „każdy język” (pasa glossa), że Jezus jest Panem. Chociaż „język” może oznaczać także „szczep” lub „naród”, to jednak poprzedni werset mówiący o „każdym kolanie” wskazuje bezdyskusyjnie, że podmiotem uznawania panowania Jezusa w hymnie jest numerycznie każda osoba istniejąca w stworzonym świecie.

Oprócz pism Pawłowych, które są głęboko osadzone w teologii Starego Testamentu, ideę eschatologicznego pojednania o wymiarze powszechnym zawierają także inne księgi Nowego Testamentu. Z Dziejów Apostolskich nie można pominąć słów św. Piotra wypowiedzianych na dziedzińcu świątyni: „Pokutujcie więc i nawróćcie się, aby grzechy wasze zostały zgładzone, aby nadeszły od Pana dni ochłody, aby też posłał wam zapowiedzianego Mesjasza, Jezusa, którego niebo musi zatrzymać aż do czasu odnowienia wszystkich rzeczy, co od wieków przepowiedział Bóg przez usta swoich świętych proroków” (Dz 3,19-21). Święty Piotr zapowiada, że ponowne przyjście Jezusa zbiegnie się z „odnowieniem wszystkich rzeczy” (apokatastasis pantōn). Występuje tu jedyny raz w całym Nowym Testamencie termin apokatastasis. „W świeckim języku greckim ma ono różne znaczenia: 1. medyczne: przywrócenie zdrowia, 2. prawne: odesłanie zakładników do ich ojczystych miast, 3. polityczne: odtworzenie dawnego porządku państwowego, 4. astronomiczne: ponowne osiągnięcie przez planetę tej samej pozycji, co oznacza dopełnienie «wielkiego roku» i stąd bierze się znaczenie 5. filozoficzno-kosmologiczne, wypracowane przez stoików: powrót ery kosmicznej; po ponownym osiągnięciu identycznej pozycji przez planetę następuje pożar świata, po którym świat tworzy się od nowa, powtarzając identyczny cykl («powrót tego samego»)”26. Według Jamblicha w tym pożarze świata „«nie ostoi się nawet najmniejsze zło», «wszystko będzie wtedy roztropne i mądre»”27. Nie dziwi zatem użycie tego terminu przez św. Łukasza w kontekście wezwania do nawrócenia, pokuty i zgładzenia (eksaleífō28) grzechów. Uczniowi św. Pawła nie jest obca zatem terminologia stosowana przez filozofów greckich, ale, podobnie jak apostoł z Tarsu, uzasadnienie dla przyszłej powszechnej przemiany świata znajduje nade wszystko w zapowiedziach Boga, które przekazał „przez usta swoich świętych proroków” (Dz 3,21), czyli w proroctwach Starego Testamentu.

Idea powszechnego pojednania nie jest obca także św. Janowi. Jezus w czwartej Ewangelii zapowiada: „Teraz odbywa się sąd nad tym światem. Teraz władca tego świata zostanie precz wyrzucony. A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie (pántas helkúso pròs emaytón)” (J 12,31 nn.). Wcześ­niej powiedział: „Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym” (J 6,44). W tym przypadku osobą pociągającą jest Ojciec, ale kierunek jest ciągle ten sam — do Chrystusa, który wskrzesza w dniu ostatecznym i daje życie. We wcześniejszej wypowiedzi (6,44) „przyciąganie do Jezusa” pozostaje w bliskim związku ze „wskrzeszeniem w dniu ostatecznym”. Przy czym interesujący jest podział ról: Ojciec pociąga, człowiek przychodzi do Jezusa, a Jezus wskrzesi go w dniu ostatecznym. Natomiast w J 12,32 „przyciąganie” jest czynnością Jezusa i jest związane z Jego wywyższeniem na krzyżu. Po pierwsze, należy zwrócić uwagę na użyty tu czas przyszły w trybie orzekającym „przyciągnę” (helkýso), co jest zapowiedzią, że tak się stanie. Takie śmiałe proroctwo jest zrozumiałe w kontekście pozbawienia władzy „władcy tego świata”, który „teraz”, w związku ze śmiercią i wywyższeniem Jezusa, „zostanie precz wyrzucony” (J 12,31). W „godzinie Jezusa” dokonuje się zmiana władcy29 — władzę przejmuje Chrystus wywyższony na krzyżu. Idea powszechnego pojednania występuje tu, podobnie jak u św. Pawła, w kontekście prawdy o przemożnej władzy Chrystusa. Po drugie, Pan zapowiada, że przyciągnie wszystkich (potas). O ile w J 6,44 było powiedziane, że do Chrystusa mogą przyjść tylko ci, którzy zostali pociągnięci przez Ojca, o tyle w J 12,32 mowa jest o tym, że do Jezusa pociągnięci zostaną wszyscy. Nie oznacza to jednak, że Ojciec nie pociąga każdego. Przeciwnie: w J 6,45 Jezus przytacza cytat z proroków: „Oni wszyscy będą uczniami Boga” i dodaje: „Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie” (J 6,45). Problem niewiary leży po stronie człowieka, który nie słyszy słów mówiącego Ojca i nie nauczył się od Niego, a staje się tak, gdy szemrze (J 6,41.43) jak zły uczeń w klasie. Chrystus nawiązuje tu do proroctw Starego Testamentu o uniwersalnym przymierzu, które będzie związane z oczyszczeniem z grzechów i umieszczeniem prawa Bożego w głębi serc ludzkich (Iz 54,13; Jr 31,33 nn.). Są to proroctwa o łaskach nie tylko dla Jerozolimy, ale i dla ludów pogańskich, które do niej przybiegną (Iz 55,3-5).

Powyżej przytoczone perykopy są najbardziej reprezentatywne dla idei powszechnego pojednania eschatologicznego, ale nie wyczerpują bogactwa biblijnych zapowiedzi na ten temat. Można jednak stwierdzić, że idea ta stanowi prawdę dobrze udokumentowaną w Biblii, chociaż nie należy do podstawowego kerygmatu, lecz leży w sferze tajemnicy dostępnej dla osób, które już postąpiły na drodze wierności Chrystusowi, miłości i świętości (por. Kol 1,3-14; Ef 1,1; 1,8-14; 1 Kor 2,13; 3,1-3; 15,51). Zastrzeżenie tego dla osób zaawansowanych w życiu chrześcijańskim nie wynika z tego, że jest jakaś różnica między podstawowym kerygmatem o sądzie wiecznym (Hbr 6,1 nn.), wiecznym krisis, czyli rozdzieleniu, a nauką o pojednaniu wszystkich30. Sam Chrystus, apostołowie i inni chrześcijanie powstrzymywali się przed zbyt wczesnym przekazywaniem pewnych tajemnic ze względu na niebezpieczeństwo złego ich zrozumienia na własną szkodę (J 16,12; 2 P 3,11-16). Czynili to podobnie jak rodzice niemowlęcia, którzy ze względu na jego dobro dają mu najpierw mleko, a dopiero gdy będzie zdolne do dobrego trawienia, pokarm stały (1 Kor 3,1-3). W chrześcijańskim stopniowym wtajemniczeniu nie ma sprzeczności między podstawowym kerygmatem a pogłębioną nauką — chodzi o lepsze zrozumienie tych samych prawd31.

Właściwe rozumienie perykop o eschatologicznym pojednaniu do tej pory stanowi problem. Wydają się one bowiem podważać naukę o wiecznym krisis, czyli o wiecznym rozdzieleniu potępionych od sprawiedliwych (Hbr 6,2; Mt 25,46). Nauka o sądzie należy do podstawowej warstwy przepowiadania apostolskiego, której nie wolno pominąć (Hbr 6,2). Nauka o pojednaniu była pewnym uzupełnieniem dla osób, które już dobrze sobie przyswoiły podstawową prawdę o przyszłym rozdzieleniu na sądzie (2 P 3,11-16).



1„Trudno jednak rozstrzygnąć, czy eschatologiczna jedność wszechświata stała się modelem dla jedności Kościoła złożonego z Żydów i pogan, czy odwrotnie — jedność Kościoła stoi u podstaw koncepcji chrystologii kosmicznej autora Listu”. H. Langkammer, List do Efezjan. Tłumaczenie, wstęp i komentarz, Lublin 2001, s. 21.

2 Etymologia słowa apokatállassō ukazuje dobrze to, że w pojednaniu następuje przejście od wrogości do pojednania właśnie: „[apokatállassō] jest neologizmem, poświadczonym w literaturze greckiej po raz pierwszy właśnie w tym tekście (por. 1,22; Ef 2,16). Utworzony on został z prostszego słowa katallassō, oznaczającego pierwotnie czynność wymieniania czegoś na coś, natomiast w sensie metaforycznym — także «zamiany» wrogości w przyjaźń, a więc innymi słowy: pojednania, pojmowanego w NT zarówno w kategoriach społecznych, jak i teologicznych (1 Kor 7,11; 2 Kor 5,18-20; Rz 5,10; por. LSJ 899; BAWNT 841). Podmiotem przemieniającym ludzi ze stanu wrogości względem Boga do przyjaźni z Nim jest dla Pawła sam Bóg działający poprzez dia, Jezusa Chrystusa, a w Jego imię także poprzez apostoła (2 Kor 5,18-20; Rz 5,10 nn.)”. B. Adamczewski, List do Filemona. List do Kolosan. Wstęp — przekład z oryginału — komentarz, Częstochowa 2006, s. 210.

3H. Langkammer, List do Kolosan. Tłumaczenie, wstęp i komentarz, Lublin 2002, s. 34-36.

4Tamże, s. 39.

5„Paweł najprawdopodobniej nie zastanawia się tutaj nad tym, kiedy Bóg postanowił, by w Chrystusie zamieszkała «absolutna pełnia bytu», lecz mówi o samym fakcie decyzji Bożej. [...] decyzja ta pozostaje w ścisłej łączności z dziełem zbawczym Chrystusa. Apostoł nie przeprowadza także refleksji nad chwilą, w której «absolutna pełnia bytu» zamieszka w Chrystusie, lecz podkreśla, że Chrystus dokonuje dzieła zbawczego jako Ten, w którym zamieszkuje «absolutna pełnia bytu»”. Tamże, s. 42.

6Tamże, s. 17 i 36. Myśl ta została w duchu chrześcijańskim przetransformowana i dostosowana do chrystocentrycznej soteriologii św. Pawła. Por. B. Adamczewski, List do Filemona. List do Kolosan. Wstęp — przekład z oryginału — komentarz, Częstochowa 2006, s. 199.

7L. Roy, Pojednanie, przeł. K. Romaniuk, w: STB, s. 693.

8Por. H. Langkammer, Hymny chrystologiczne Nowego Testamentu. Najstarszy obraz Chrystusa, Katowice 1976, s. 112 nn.

9H. Langkammer, List do Efezjan. Tłumaczenie, wstęp i komentarz, Lublin 2001, s. 25.

10Tamże, s. 28.

11R. Popowski, Wielki słownik grecko-polski Nowego Testamentu, dz. cyt., s. 35 (nr 347).

12Pierwszy raz w Liście do Rzymian (13,9) na wyrażenie myśli, że przykazania z drugiej tablicy sprowadzają się do nakazu: „Miłuj bliźniego swego jak siebie samego”.

13M. Lurker, Słownik obrazów i symboli biblijnych, przeł. K. Romaniuk, Poznań 1989, s. 57.

14M. Rosik, Pierwszy List do Koryntian. Wstęp — przekład z oryginału — komentarz, Częstochowa 2009, s. 487.

15Święty Paweł posługuje się metaforą wojskową. W 1 Kor 15,23: „każdy według własnej kolejności” można tłumaczyć także: „Każdy zaś we włas­nym szyku”. Por. Grecko-polski Nowy Testament. Wydanie interlinearne z kodami gramatycznymi, przeł. R. Popowski, M. Wojciechowski, Warszawa 1997, s. 825 (przypis).

16Gramatycznie możliwe jest także tłumaczenie takie, jak w Biblii Tysiąclecia: „aby Bóg był wszystkim we wszystkim”. Jeżeli jednak „śmierć” będzie rozumiana tu nie jako osobowy byt, ani nie metaforycznie, ale jako zjawisko śmierci fizycznej, której po zniweczeniu (katargéō) już nie będzie, wówczas lepszym tłumaczeniem jest „we wszystkich”. Por. tamże, s. 826.

17Eimí — „być”, „istnieć”, „żyć”. R. Popowski, Wielki słownik grecko-polski Nowego Testamentu, s. 161 (nr 1505).

18R. Popowski, Wielki słownik grecko-polski Nowego Testamentu, s. 630 nn. (nr 5146).

19M. Rosik, Pierwszy List do Koryntian, dz. cyt., s. 483.

20Właściwie cała niniejsza dysertacja poświęcona jest wyjaśnieniu tego, co oznacza tajemniczy zwrot: „Bóg będzie wszystkim we wszystkich”. Dlatego w tym miejscu nie czyni się już prób dokładniejszych eksplikacji. Wystarczy tylko stwierdzić, że jest to jeden ze sposobów św. Pawła na wyrażenie idei zjednoczenia, która, jak wyraźnie widać, obejmie wszystkich.

21M. Rosik, Pierwszy List do Koryntian, dz. cyt., s. 489.

22A. Jankowski, Listy więzienne św. Pawła, dz. cyt., s. 119.

23Tamże.

24H. Langkammer, Hymny chrystologiczne Nowego Testamentu, dz. cyt., s. 98.

25Eksomologéō — 1. „Zgadzać się”; 2. a. „Wyznawać”; b. „Uznawać”; c. „Wysławiać”, „wychwalać”, „wielbić”. R. Popowski, Wielki słownik grecko-polski Nowego Testamentu, s. 207 nn. (nr 1842).

26H.U. von Balthasar, Czy wolno mieć nadzieję, że wszyscy będą zbawieni?, dz. cyt., s. 197.

27Cyt. za: tamże, s. 197.

28Czasownik eksaleífō — „ścierać”, „ocierać”; „wymazywać”, „usuwać”, „gładzić” — występuje także w Kol 2,14 na wyrażenie wymazania grzechu. Por. R. Popowski, Wielki słownik grecko-polski Nowego Testamentu, dz. cyt., s. 204 nn. (nr 1813).

29A. Paciorek, Ewangelia według św. Jana. Tłumaczenie, wstęp i komentarz, Lublin 2000, s. 152 nn.

30Taka sytuacja występowała w sektach gnostyków, którzy chlubili się, że mają inne źródła wiedzy niż pospolity lud.

31Teksty o tajemniczym pojednaniu w Chrystusie na końcu czasów mówią o pojednaniu w dualizmie, co będzie wyjaśnione w dalszej części dysertacji.


opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama