Fragmenty książki "Homoseksualista w Kościele"
Tomasz Terlikowski Homoseksualista w Kościele |
|
Zakaz myślenia czy nawet żartowania z postulatów homoseksualistów, jak to pokazuje sprawa rysunku Ryszarda Krauzego czy felietonu o kozie Macieja Rybińskiego26 jednak nie wystarcza gejowskim rewolucjonistom. Oni chcą wymusić nie tylko milczenie, ale zachwyt, także w działaniach prawnych, nad swoim stylem życia. Hiszpański sędzia Fernando Ferrin Calamita za to, że odwlekał (to znaczy zlecił psychologom sporządzenie opinii na temat tego, czy wychowanie dziecka w parze jednopłciowej nie jest dla niego szkodliwe) przyznanie parze homoseksualnej dziecka — czyli za „jawną homofobię”, jak orzekł sąd w Murcii — stracił prawo wykonywania zawodu na dwa lata. Nakazano mu też wypłacenie owej parze 6 tysięcy euro zadośćuczynienia. W Wielkiej Brytanii katolickie (ale także zielonoświątkowe czy część anglikańskich) ośrodki adopcyjne musiały w ubiegłym roku zaprzestać swojego działania, ponieważ sądy uznały, że odmowa przekazywania dzieci parom homoseksualnym jest złamaniem przepisów Sexual Orientation Regulations z 2007 roku. Za homofobkę, której zdanie nie powinno się liczyć, została także uznana dwa miesiące temu ciężko chora kobieta, którą brytyjska opieka społeczna w Brighton zmusiła do przekazania swojego dziesięcioletniego syna pod opiekę parze homoseksualnej prowadzącej hotel. W odpowiedzi na obawy i zastrzeżenia zrozpaczonej matki urzędnik stwierdził, że homoseksualiści, którzy zaopiekują się jej dzieckiem, są „doświadczeni i w pełni wykwalifikowani”.
Lobby gejowskie nie poprzestaje jednak na zmianach prawnych czy prawnym wymuszaniu postaw i działań niemoralnych. Dla niego o wiele istotniejsze jest, by zmusić wszystkich uczestników życia publicznego do odrzucenia tradycyjnej moralności, a tych, którzy nie mają na to ochoty, wyrzucić poza nawias debaty jako homofobów27. W mediach odniesiono sukces, podobnie w szkole (brytyjskiej czy francuskiej) już się to udało, i dzieci od przedszkola uczą się o równouprawnionych metodach zaspokajania popędu płciowego. Problemem są jedynie niektóre Kościoły chrześcijańskie, które, by powołać się na jezuitę ojca Jacka Prusaka, wciąż budują swój stosunek do aktów homoseksualnych na Biblii28. W niej trudno znaleźć coś dobrego na ich temat. Ale i na to działacze gejowscy mają radę: dokonują radykalnej reinterpretacji Biblii i znajdują w niej dobrze ukryte wątki homoseksualne (ot choćby sugerując, że Jezus był gejem, wędrował bowiem tylko z mężczyznami, a jego ukochanym uczniem był Jan) albo budują wewnątrz wspólnot religijnych wpływowe lobby homoseksualne (ostatnio Fundacja Evelyn i Waltera Haasa Jr. przyznała milion dwieście tysięcy dolarów grupom gejowskim na propagowanie wśród wyznań chrześcijańskich pełnej akceptacji dla aktów homoseksualnych), które nieodmiennie rozpoczyna od działań na rzecz potępienia homofobii.
Działania te przynoszą bardzo konkretne efekty. Kościół Episkopalny Stanów Zjednoczonych w 2003 roku na biskupa wyświęcił Gene Robinsona, który porzucił żonę i dzieci i związał się z mężczyzną. I choć Konferencja w Lambeth, będąca najwyższą władzą w światowym anglikanizmie, decyzję tę potępiła, to episkopalianie wcale się z niej nie wycofali. W 2009 roku wyświęcono w nim (wbrew składanym obietnicom) na biskupkę-sufragankę Los Angeles Mary Glasspool, lesbijkę żyjącą w związku29 od roku 1988 . Podobnie jest u szwedzkich30 i amerykańskich31 luteranów. Zjednoczony Kościół Chrystusa (największe wyznane tradycji kongregacjonalistycznej w Stanach Zjednoczonych) nie tylko błogosławi związki osób tej samej płci, ordynuje na pastorów działaczy gejowskich, ale także wydaje oświadczenia, w których apeluje do władz federalnych i stanowych o przywileje podatkowe i prawne dla par homoseksualnych32. Podobną decyzję podjęli metodyści z Wielkiej Brytanii, którzy po decyzji dorocznej konferencji tego wyznania z roku 2005 zostali pierwszym wyznaniem na Wyspach, które rozpoczęło błogosławienie związków jednopłciowych33. Na błogosławienie związków osób tej samej płci zgodzili się także szwajcarscy starokatolicy, a brytyjscy kwakrzy (członkowie wyznania o nazwie Religijne Towarzystwo Przyjaciół) w 2009 roku zdecydowali, że związki osób tej samej płci powinny być traktowane tak jak małżeństwa. Jednocześnie do kwakierskiej Księgi Wiary i Dyscypliny wprowadzono specjalną celebrację dla „małżeństw” osób tej samej płci34.
Proces stopniowego rozmywania chrześcijańskiej moralności w dziedzinie seksualnej zwykle zaczyna się od promowania (całkowicie zrozumiałego i akceptowalnego) większego zrozumienia i tolerancji dla osób homoseksualnych i ich związków. Odbywa się to zazwyczaj w atmosferze wezwań do mocniejszej akceptacji Chrystusowego przykazania miłości, do odkrywania afirmującego oblicza chrześcijaństwa, a przynajmniej odrzucenia agresji i niechęci wobec inności. Smutni panowie (i panie) opowiadają, jak zostali skrzywdzeni w rezultacie odrzucenia ich przez własne wspólnoty religijne, jak mocno czuli się dotknięci, i zapewniają, że pełne bezpieczeństwo może im dać tylko całkowite równouprawnienie ze związkami heteroseksualnymi. A dokładniej, jak wskazuje jeden z teologów protestanckich Andrew G. Lang, uznanie, że ich styl życia ma coś szczególnego do zaoferowania Kościołowi i światu. Później nadchodzi czas na budzenie poczucia winy i współczucia. Przypomina się wszystkie domniemane i rzeczywiste prześladowania homoseksualistów (na czele z hitlerowskimi) i ściśle wiąże się je z nauczaniem Kościołów w tej sprawie. Konsekwencją przyjęcia takiej postawy jest zaś niemal nieodmiennie oskarżenie wszystkich wiernych tradycyjnej chrześcijańskiej moralności o hołdowanie hitlerowskim przesądom, zdradę ewangelicznej miłości, a niekiedy nawet prześladowanie mniejszości seksualnych. — Twierdzenie, iż homoseksualizm jest „moralnie nieuporządkowany” i zły stawia Benedykta XVI w jednej linii z uprzedzonymi, w tym Hitlerem i Himmlerem — dowodził irlandzki polityk i działacz gejowski senator David Norris35.
Tak sformułowany zarzut pozwala zaś przejść do „akcji bezpośredniej”. Na mszach świętych pojawiają się więc członkowie rozmaitych organizacji gejowskich i uniemożliwiają ich odprawienie. Stroje biskupie, zakonne habity czy zdjęcia papieży są najczęściej profanowanymi i wyśmiewanymi elementami na rozmaitych paradach równości, a sam Kościół przedstawia się jako największe zagrożenie dla ludzkiej wolności i miłości. Aby przeciwdziałać jego wpływom, organizacje gejowskie, np. w Hiszpanii, odwołują się do sądów albo — jak w Izraelu czy Stanach Zjednoczonych — profanują msze święte.
Coraz ostrzejsze ataki równoważone są przez obrazy głębokiego zaangażowania religijnego homoseksualistów, a także pochwały dla tych wspólnot, które zdecydowały się na rezygnację ze swego dotychczasowego stanowiska w dziedzinie moralności. To one mają być rzeczywiście otwarte, prawdziwie chrześcijańskie i wreszcie wierne prawom człowieka i obywatela. Tam, gdzie takiej zmiany stanowiska wymusić się nie da, zazwyczaj powstają mniejsze lub większe grupki dysydenckie, których członkowie, zapewniając o własnej religijności, dystansują się od nauczania własnej wspólnoty w dziedzinie moralnej. Takie organizacje (jak promowana już nawet w polskich mediach katolicka „Dignity”) działają już niemal we wszystkich wyznaniach. Część z nich, jak katolicka New Ways Ministry36, próbuje działać oficjalnie wewnątrz struktur wyznaniowych. Inne dystansują się od nich albo zostają odrzucone przez władze wyznania. Tak jest z organizacją Lesbian Catholics, która otwarcie na swoich stronach podkreśla, że nauczanie Kościoła w kwestiach moralnych jej nie interesuje, a każdy ma prawo nazywać się katolikiem. Podobne ruchy działają także w Kościele prawosławnym37 czy u luteranów (w tych denominacjach, które są homoseksualizmowi niechętne). Gdzieniegdzie homoseksualiści powołują własne wyznania, które, jak Metropolita Community Churches, mają prezentować „gejowską, duchową alternatywę”, a w swoich dekoracjach dowodzą, że Biblia w ogóle nie potępia homoseksualizmu, a nawet go pochwala38. W Polsce przedstawicielem tego nurtu „gejowskiego chrześcijaństwa” jest Wolny Kościół Reformowany, którego „zwierzchnikiem” pozostaje znany działacz gejowski i lewicowy polityk Szymon Niemiec. Organizacja ta (bo trudno nazwać ją Kościołem) opierać się ma na fundamentach teologii kalwińskiej i progresywnej, ale główną przestrzenią jej działalności pozostaje udzielanie „ślubów” osobom tej samej płci, a także „ordynowanie” na „duchownych” homoseksualistów39.
Przedstawiciele i twórcy tych nowych wyznań czy ruchów gejowskich odnoszą sukces, bo zaczynają pojawiać się w mediach (w zgodzie z obowiązującą zasadą przedstawiania zawsze i wszędzie stanowiska obu stron) i dowodzić głębokiej niesłuszności tradycyjnego nauczania chrześcijańskiego w dziedzinie moralności. Zazwyczaj podpierają się przy tym własną historią, opowiadając ze łzami w oczach, jak wielkiego wykluczenia doznali, jak bardzo skrzywdził ich proboszcz, wikariusz czy biskup i z jakim trudem zmierzali do odkrycia, że Biblia ich nie potępia40. Część z nich (by wspomnieć tylko byłego jezuitę Roberta E. Gossa41) ląduje ostatecznie poza własnym wyznaniem, ale część (tu doskonałym przykładem jest siostra Jeannine Gramick42) dzięki licznym manewrom pozostaje w ramach swojego wyznania i tam działa na rzecz zmiany jego stanowiska, a przynajmniej budowania wrażenia, że nie jest ono powszechnie obowiązujące. Historie ich „prześladowań”, zastraszeń, a także życiowych dylematów stają się materiałem na wzruszające „żywoty świętych gejowskich”, często kończące się śmiercią... na AIDS.
26 W pozwie skierowanym przeciwko „Rzeczpospolitej”, a także personalnie przeciw Andrzejowi Krauzemu i mnie, jego autorzy wprost uznają za niedopuszczalne uznanie, że homoseksualizm jest zboczeniem czy choćby naruszeniem normalnej tożsamości seksualnej. „Nie negując prawa do wyrażania poglądów czy artystycznej ekspresji pozwanych autorów publikujących na łamach dziennika «Rzeczpospolita», należy podkreślić, że przedmiotowa sytuacja nie jest pierwszą, gdy tytuł ten zamieścił treści o charakterze jednoznacznie homofobicznym, tj. bezzasadnie nieprzychylnym wobec osób biseksualnych i homoseksualnych i naruszającym tym samym naczelne zasady Konstytucji RP, w tym przede wszystkim zasadę równości. W ocenie powodów przekroczone zostały granice debaty publicznej, ekspresji artystycznej i dozwolonej krytyki, przez co doszło do naruszenia ich dóbr osobistych. Przedmiotowe publikacje polegały na rozpowszechnieniu nieuprawnionych, nierzetelnych i — co najważniejsze — nieprawdziwych informacji nt. homoseksualności, biseksualności i związków osób tej samej płci poprzez porównanie takich związków do zoofilii. Homoseksualność ani biseksualność nie są chorobami, ale orientacjami seksualnymi równorzędnymi z heteroseksualnością. Jest to fakt powszechnie znany, a wiedzę w tym zakresie można łatwo uzyskać — zarówno z aktualnej literatury fachowej krajowej i zagranicznej, jak i od osób wykonujących zawody związane z seksuologią, psychiatrią i psychologią, a ponadto z powszechnie dostępnych mediów elektronicznych. (...) Zaprzeczanie bądź ignorowanie tej wiedzy na rzecz osobistych uprzedzeń i zakorzenionych niechęci nie może mieć miejsca na forum publicznym i powinno rodzić konsekwencje prawne” — zasugerowali w pozwie zamieszczonym na łamach strony www.naszasprawa2.pl Urszula Pawlik i Michał Minalto.
27 W lutym 2010 do tego grona po raz kolejny dołączył Benedykt XVI po ostrym skrytykowaniu brytyjskiej ustawy równościowej, która wymusi na parafiach katolickich zatrudnianie aktywnych homo- czy transseksualistów, a także uniemożliwiła pracę katolickim agencjom adopcyjnym, które zmuszono do przekazywania dzieci także parom jednopłciowym. Papież przypomniał w przemówieniu do biskupów, że obowiązkiem katolików jest sprzeciw „z misyjnym zapałem” wobec tego prawa. Odpowiedzią brytyjskich lewicowców było wezwanie rządu do wycofania się z finansowania papieskiej pielgrzymki do Wielkiej Brytanii. Benedykta XVI potępili także katoliccy (pytanie czy nie tylko z nazwy) politycy Partii Pracy. „Jako katolik jestem zatrwożony postawą papieża. Przywódcy religijni powinni zwalczać nierówności, a nie je wspierać” — powiedział poseł Partii Pracy Stephen Hughes, cytowany przez BBC. Por. M. Szymaniak, Brytyjczycy wściekli na papieża, „Rzeczpospolita” 3.02.2010.
28 „Problem w Kościele polega na tym, że Biblia nic pozytywnego o homoseksualizmie nie mówi. Zmienić więc mentalność ludzi, którzy na tej księdze budują całą swoją znajomość homoseksualizmu, nie jest proste” — mówił krakowski jezuita w czasie promującego parady gejowskie spotkania w „Gazecie Wyborczej”. Cyt. za: Lesbijki i geje w Polsce. Wolność? Równość? Zapis debaty http://wyborcza.pl/1,76842,6715254,Lesbijki_i_geje_w_Polsce_Wolnosc_Rownosc_.html?as=6&ias=10&startsz=x (data dostępu 3.02.2010).
29 USA: Lesbijka biskupem, „Rzeczpospolita” 7.12.2009.
30 W 2009 roku Kościół Szwecji opowiedział się za oficjalnym udzielaniem małżeństw osobom tej samej płci. W 2009 roku na biskupkę Sztokholmu wybrano Evę Brunne, 55-letnią lesbijkę żyjącą w związku jednopłciowym i wychowującą w nim 3-letniego syna. Por. K. Formela, Luteranie w Sztokholmie wybrali nową biskupkę, http://www.ekumenizm.pl/article.php?story=20090528173351161&query=Ko%B6ci%F3%B3+Szwecji (data dostępu 3.02.2010).
31 Ewangelicko-luterański Kościół Ameryki (ELCA) w sierpniu 2009 roku otworzył drogę do ordynacji pastorskiej osób homoseksualnych, które nie żyją w celibacie. L. Kwon, ELCA Opens Ordination to Noncelibate Homosexuals, „Christian Post”, http://www.christianpost.com/article/20090822/elca-opens-ordination-to-noncelibate-homosexuals/index.html (data dostępu 3.02.2010).
32 Por. T.P. Terlikowski, Tęczowe chrześcijaństwo. Homoseksualna herezja w natarciu, Warszawa 2004, s. 43—47.
33 Metodyści postanowili, że par takich nie będą oni określać mianem małżeństw, jednak one same mogą się za takie uważać. Por. T.P. Terlikowski, Metodyści pobłogosławią pary jednopłciowe, Ekumeniczna Agencja Informacyjna 30.06.2005, http://www.ekumenizm.pl/article.php?story=20050630165840106&query=metody%B6ci.
34 Wyznanie to uznaje i akceptuje związki jednopłciowe już od lat 60. XX wieku. Obecnie poszli dalej, gdyż uważają, że osoby tej samej płci mają prawo do zawierania małżeństw. Kwakrzy zwrócili się do rządu brytyjskiego z petycją zrównania praw dla homoseksualistów. Por. S. Hill, Quakers show the way on same-sex marriage, http://www.ekklesia.co.uk/node/10035 (data dostępu 3.02.2010).
35 J.H. Westen, Homosexual Activist Irish Senator Compares Pope Benedict XVI to Hitler, http://www.lifesitenews.com/ldn/2006/mar/06032710.html (data dostępu 3.02.2010).
36 New Ways Ministry, amerykańska organizacja homoseksualnych katolików, którzy proponują homoseksualnym księżom i biskupom ujawnianie swojej przypadłości, tak by „stała się jasną obecność homoseksualnych duchownych w Kościele”. Na stronach tej organizacji znaleźć można także linki do „przyjaznych gejom” (gay friendly) parafii i zakonów. A w pytaniach i odpowiedziach na temat homoseksualizmu znajdują się wprawdzie uwagi o tym, że sam homoseksualizm nie jest grzechem, ale brak już na nich jasnego stwierdzenia, że jest on poważnym nieuporządkowaniem, a każdy akt homoseksualny jest grzechem. Por. www.newwaysministry.org.
37 W Stanach Zjednoczonych działa organizacja Prawosławnych i Wschodnich Gejów i Lesbijek Axios, której założyciel przekonuje, że starodawny ryt obietnicy braterstwa (znajdujący się w rozmaitych wschodnich liturgiach) jest w istocie rytem „małżeństw jednopłciowych”.
38 Por. M. West, The Bible and Homosexuality, http://www.mccchurch.org/AM/Template.cfm?Section=Resources&Template=/CM/ContentDisplay.cfm&ContentID=606.
39 „Wyznanie” to, a dokładnie jego „prezbiterium generalne” (składające się z Szymona Niemca i Krzysztofa Tłoczka), od czasu do czasu wydaje także oświadczenia sprzeciwiające się nauczaniu Kościoła katolickiego, które przedrukowywane są na łamach „Gazety Wyborczej”. Tak było z oświadczeniem w sprawie zapłodnienia in vitro. Szymon Niemiec i jego kolega napisali w nim, że „po głębokim zastanowieniu i zbadaniu zgodności naszych przemyśleń z Ewangelią i tradycją naszego Kościoła Wolny Kościół Reformowany w Polsce oświadcza, że w pełni popiera prawo kobiet do stosowania metody leczenia niepłodności zwanej in vitro, przy jednoczes-nym zastrzeżeniu dotyczącym zakazu celowego niszczenia powstałych zarodków niewykorzystanych w konkretnym zabiegu medycznym”. „Gazeta Wyborcza” ich „przemyślenia” opublikowała. Por. In vitro. Dwie strony w okopach, „Gazeta Wyborcza” 3.01.2009.
40 Modelowym przykładem takiej historii są wspomnienia założyciela Metropolitan Community Churches Troya Perry'ego, z którymi zapoznać się można na stronach tego wyznania: http://www.mccchurch.org/AM/Template.cfm?Section=About_Us&Template=/CM/HTMLDisplay.cfm&ContentID=662 (data dostępu 3.02.2010). Inny nie mniej interesujący przykład to wspomnienia homoseksualnego pastora ze Zjednoczonego Kościoła Chrystusa. R.W. Wood, Gay before ONA. The pilgrimage of an early gay pastor, http://www.ucc.org/50/pdfs/wood.pdf.
41 Robert E. Goss został wyświęcony na księdza w Towarzystwie Jezusowym w 1976 roku. Dwa lata później porzucił zakon, ale pozostał duchownym katolickim, angażując się w duszpasterstwo osób homoseksualnych, pracę z chorymi na AIDS i działalność organizacji Dignity. W latach 80. działał w organizacji chroniącej homoseksualistów przed AIDS AIDS Coa-lition to Unleash Power (Act Up), a także w Queer Nation St. Louis. Ostatecznie został duchownym Metropolitan Community Churches w 1995 roku.
42 Siostra Jeannine Gramick ze zgromadzenia sióstr Notre Dame od lat 70. prowadziła razem z salwatorianinem ojcem Robertem Nugentem pracę duszpasterską wśród homoseksualistów. W 1976 roku założyła organizację New Ways Ministry, która miała doprowadzać osoby homoseksualne do pojednania z Kościołem. Na początku lat 90. Kongregacja Nauki Wiary rozpoczęła jednak wobec niej dochodzenie, obawiając się, że metody pracy, a także nauczanie siostry Gramick są nie do pogodzenia z doktryną katolicką. W 1999 roku zarówno ona, jak i jej najbliższy współpracownik ojciec Nugent otrzymali zakaz dalszej pracy duszpasterskiej z osobami homoseksualnymi, a także zostali obłożeni nakazem milczenia (w tym zakazem krytykowania nauczania Kościoła w dziedzinie homoseksualizmu). Powodem były obawy o zgodność nauczania założycieli New Ways Ministry ze stanowiskiem Magisterium Kościoła. Ojciec Nugent ostatecznie podporządkował się decyzji Watykanu, natomiast siostra Gramick od początku ostro i zdecydowanie ją krytykowała. Gdy jej macierzyste zgromadzenie nakazało jej, za Stolicą Apostolską, milczenie, zakonnica wystąpiła z niego i przystąpiła do Zgromadzenia Sióstr z Loretto, które zlekceważyły nauczanie Ojca Świętego, Gramick zaś nadal prowadzi swoją działalność, podważając stanowisko Kościoła. Por. P. O'Neil, Living with silence, „National Catholic Reporter” 5.01.2001; T. Malcolm, Pair dealt a lifetime ban on ministra to homosexuals, „National Catholic Reporter” 30.07.1999; P. Schaeffer, Gramick says no to Vatican silencing, experts ismissal, „National Catholic Reporter” 16.07.2001.
opr. aw/aw