Najlepszą obroną przed działaniem złego ducha jest... nie obrona, ale atak! Rozmowa z egzorcystą

Jak bronić się przed szatanem i jego działaniem? Najlepszym sposobem jest atak, czyli prowadzenie świętego życia i korzystanie z mocy sakramentów i sakramentaliów. Rozmowa z ks. Stephenem J. Rossettim, egzorcystą, licencjonowanym psychologiem, autorem książki „Dziennik amerykańskiego egzorcysty”.

 

Proszę Księdza, liczne diecezje zrezygnowały z posługi egzorcysty, traktując ją jako zbędną, ewentualnie nie znajdując kapłanów, którzy chcieliby się jej podjąć. W wielu innych miejscach na świecie w ogóle mówienie o szatanie i piekle jest zakazane. Dlaczego tak się dzieje? Przecież Jezus i Objawienie stawiają sprawę jasno: istnieją upadli aniołowie, jest piekło, podobnie jak możliwość potępienia czy opętania...

Słowa Jezusa zapisane w Ewangeliach oraz konsekwentne nauczanie Kościoła jasno wskazują na rzeczywistość personifikowanego zła w postaci szatana i istnienia piekła. Oczywiście jest to niewygodne nauczanie, o którym wielu wolałoby zapomnieć. Być może reakcje niektórych – tak strach, jak i niewiara – wiążą się z nadmiernym akcentowaniem w przeszłości kwestii związanych z demonami i wiecznym potępieniem? Jednak całkowite pomijanie tej straszliwej rzeczywistości – jak mówi się o piekle – prowadzi nas do ignorancji, a nawet duchowego niebezpieczeństwa. Jako egzorcysta mogę zapewnić was, że zdecydowanie więcej niż kilka osób doświadcza na sobie tych „niewygodnych” prawd i potrzebuje pomocy. Wielu ludzi trafia do mnie po tym, jak zostali wyśmiani przez własne rodziny czy księży. Jezus przekazał dwunastu apostołom swoją moc do wypędzania demonów. Dał ją jako posługę Kościołowi. Jeśli jej nie wykonujemy, jesteśmy nieposłuszni Jezusowi, a przy tym odmawiamy kluczowego uzdrowienia i wyzwolenia dla wielu udręczonych dusz.

Osobowe zło w horrorach (fascynuje się nimi wiele osób!) a doświadczenia Księdza jako egzorcysty – jakie są podobieństwa i różnice?

Hollywood ma tendencję do nadmiernego dramatyzowania. Prawdą jest jednak, że podczas egzorcyzmów zdarzają się niekiedy bardzo wstrząsające momenty i dzieją się rzeczy – z ludzkiego punktu widzenia – wręcz niepojęte. Demony mogą rzucać przedmiotami po pokoju albo mówić przez usta opętanych, ludzie mogą lewitować itd. Wracając do kinematografii: podstawowym błędem Hollywood jest przypisywanie zbyt wielkiej mocy szatanowi. On jest związany! Jezus jest Panem, a wszystko, co święte, tj.: woda święcona, relikwie świętych i modlitwa Kościoła są dla demonów niezwykle dręczące. Jak powiedział słynny egzorcysta o. Gabriele Amorth: „Szatan boi się mnie!”. Rzeczywiście, nie powinniśmy bać się szatana, kiedy Jezus jest naszym Panem!

Czy istnieje możliwość, że ludzie owładnięci nienawiścią do Boga, Kościoła, innych ludzi mogą być pod działaniem złego ducha i nawet o tym nie wiedzieć?

Szatan nienawidzi Boga, nienawidzi Jezusa i nienawidzi Kościoła katolickiego. Widzimy to podczas egzorcyzmów, kiedy demony wściekają się na wszystko, co jest święte. Szatan nienawidzi również księży i czasami na początku sesji egzorcyzmów mówi: „Ty głupi klecho!”. Jednak to właśnie dzieło zbawienia dokonane przez Jezusa na krzyżu pokonało szatana. Chociaż biskupi i księża w Kościele katolickim nie zawsze byli obrazami Chrystusa, do czego są powołani, ufamy i wierzymy, że Chrystus nadal działa przez swój Kościół. Nienawidzić Kościoła to świadomie lub nieświadomie sprzymierzać się z szatanem.

Wspomina Ksiądz w swojej książce, że szatan świetnie posługuje się technologiami typu internet, telefon, komunikatory itp. A media, książka albo film? Każda próba zwrócenia na to uwagi (np. na obecny tam okultyzm – choćby „Harry Potter”) spotyka się z ironią albo potępieniem. Czy rzeczywiście przesadzamy?

Ważne jest, aby rozpoznać, czego się naucza – zwłaszcza młodzież. Seria o Harrym Potterze sugeruje, że istnieją dobra magia i dobre czary, co nie dość, że nie jest prawdą, to jeszcze wprowadza ludzi w błąd. Obecnie wielu młodych praktykuje czary, nie rozumiejąc, że stanowi to dla nich wielkie duchowe niebezpieczeństwo. Biblia takie praktyki wprost nazywa „obrzydliwością”. Niezależnie od tego, czy ludzie mają świadomość zagrożeń czy nie, gdy rzucają zaklęcia i klątwy, przywołują moc szatana i zawierają z nim niejawny kontrakt. Odkryłem, że wynikające z tej praktyki „demony wróżbiarstwa” są bardzo trudne do wypędzenia, choć nie niemożliwe. Zauważyłem też, że ludzi praktykujących przez wiele lat czary i okultyzm dotyka ciemność, która przenika ich życie, prowadząc do nieszczęścia i ostatecznie do duchowej śmierci.

Zło jako system: komunizm, hitleryzm, Holocaust, gułagi, obozy zagłady – dzieło człowieka czy demonów inspirujących ludzi?

Istnieje coś takiego jak grupowe opętanie. Papież Pius XII uważał, że Hitler był opętany i miał demoniczną zdolność oddziaływania na tłumy. Kiedy słucha się jego przemówień, brzmi, jakby działała przez niego ciemna moc. Mój starszy przyjaciel egzorcysta uważał, że całe najwyższe dowództwo Hitlera było opętane. Uważam, że jest to bardzo możliwe, biorąc pod uwagę straszliwe zło, które popełnili.

Magia, okultyzm, karty tarota, reiki itd. Proszę Księdza, co się musi zadziać w człowieku, aby stały się bramą, przez którą aktywizuje się w nim zło? Czy zawsze jest to niebezpieczne dla duszy?

Wszystkie formy wróżbiarstwa, takie jak karty tarota, tablice Ouija, projekcja astralna, zaklęcia i klątwy, są duchowo bardzo niebezpieczne. Wróżbiarstwo jest grzechem. Kościół katolicki w swoich dziejach wielokrotnie potępiał tego typu praktyki. Czynił to dla naszej ochrony. Ludzie nie zdają sobie sprawy, że parając się wróżbiarstwem, magią, okultyzmem itd., nie przywołują mocy Bożej, lecz moc szatana i to niezależnie od tego, czy mają taki zamiar czy nie. Niedawno przyszedł do nas człowiek, który przez kilka lat zajmował się „magią”, myśląc, że to tylko zabawa. Okazało się, że ma teraz poważny problem demoniczny. Trzymajcie się z daleka od czarów i okultyzmu.

Lekceważymy dziś rolę sakramentaliów, choćby wody święconej czy krucyfiksu. W czym mogą nam one pomóc? Czy – jeśli brakuje wiary – woda święcona „zadziała”?

Podczas egzorcyzmu doświadczamy na własne oczy mocy sakramentaliów. Kiedy podnosimy krzyż, kropimy wodą święconą lub przywołujemy świętego za pomocą jego relikwii, demony wyją i są mocno dręczone. Nie mogą znieść niczego świętego, niczego związanego z Bogiem, którego odrzuciły. Sakramentalia są ważne i powinny być używane przez wszystkich wiernych. Powinniśmy mieć poświęcony krzyż nad łóżkami, święte obrazki i figury w pokojach oraz wodę święconą do błogosławienia siebie i swoich domów. Kościół je dostarcza, a my używamy ich z wiarą, ufając, że Bóg wysłuchuje naszych modlitw i obdarza nas łaską – co z pewnością czyni! Zdumiewające jest być świadkiem mocy tych sakramentaliów podczas egzorcyzmu.

Na koniec: w jaki sposób „prywatnie” bronić się przed szatanem i jego działaniem? Proszę podać najprostszą i najskuteczniejszą receptę.

Prowadzić święte życie.

 

Źródło: Echo Katolickie 35/2024

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama