Pisma zebrane bł. Stanisława Papczyńskiego - Rozważania przeznaczone na rekolekcje tygodniowe (fragmenty)
[f. 160v]
Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca swych wiernych i zapal w nich ogień swojej miłości, Ty, który przez różnorodność języków zgromadziłeś wszystkie narody w jedności wiary.
W. Ześlij Ducha Twego, a powstanie życie:
O. I odnowisz oblicze ziemi.
Módlmy się. Boże, któryś pouczył serca wiernych światłem Ducha Świętego, daj nam w tymże Duchu poznać, co jest prawe, i Jego pociechą zawsze się radować. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Syna Twojego, który z Tobą żyje i króluje w jedności Ducha Świętego, Bóg przez wszystkie wieki wieków. Amen.
MODLITWA PRZYGOTOWAWCZA
Prosimy Cię, Panie, uprzedzaj czyny nasze swoim natchnieniem i pomocą wspieraj, aby każda nasza modlitwa i praca od Ciebie się zaczynała i przez Ciebie się kończyła. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen. Amen. [f. 161r]
1. Rozważ, czym byłeś, zanim cię Bóg stworzył? Kim był Ten, który cię stworzył? Był mianowicie Bogiem, bytem najbardziej absolutnym, bez jakiegokolwiek początku i źródła, najdoskonalszą Dobrocią i Mądrością, nieskończoną Miłością i Wszechmocą.
Stworzył cię więc Ten, Który Jest, a zostałeś stworzony ty, którego w ogóle nie było. Wiedz, że zostałeś stworzony z niczego, uformowany z lichej materii, lecz jednak dzięki mądrości Boskiego Artysty zostałeś uczyniony tak piękny, że oprócz niebian wyglądem zewnętrznym przewyższasz wszystkie stworzenia.
Rozważ też, jaką tchnął w ciebie duszę? Ukształtowaną na obraz i podobieństwo swoje. Obdarzył ją rozumem, abyś pojął, że Bóg jest twoim Stwórcą. Dał ci serce, byś kochał. Dał tejże duszy wolę, abyś dowiódł, że jesteś wolny i niczemu nie podlegasz. Wolno ci ubiegać się o to, o co zechcesz, i to co zechcesz, wybierać, a to, co wybierzesz, kochać i iść za tym. Wreszcie temu wizerunkowi Boskiemu Bóg dodał pamięć, byś rozważał udzielone ci Jego dobrodziejstwa, i pamiętał, że On jest twoim Stwórcą, a ty niegdyś byłeś prochem i w przyszłości znowu nim będziesz, co On niegdyś oznajmił pierwszemu Rodzicowi, mówiąc: „Prochem jesteś i w proch się obrócisz” (Rdz 3,19).
2. Rozważ dobrodziejstwo Odkupienia. Jak to Syn Boży, we wszystkim równy Ojcu, zechciał przyjąć ludzką naturę, aby ciebie, zbuntowanego człowieka, doprowadzić z powrotem do ojczystego domu, by uwolnić z czekającego cię więzienia wiecznej otchłani lub piekła. Nieogarniony, został zamknięty w łonie Dziewicy; niepodległy cierpieniu, przez całe swe życie cierpiał różne prześladowania, utrapienia, niepowodzenia: podczas narodzenia zimno, przy obrzezaniu nóż, w czasie ucieczki do Egiptu dokuczliwości klimatu i wiele różnych niewygód, gdy nauczał, musiał znosić języki bezbożnych, chronić się przed kamieniami, doświadczać pokus piekła, a w zamian za dobro otrzymywał to, co najgorsze.
Gdy zaś dojdziesz do tajemnicy Męki, niemal osłupiejesz ze zdumienia. Twój rozum nie będzie w stanie pojąć mąk, katuszy i boleści Boga-Człowieka. Niech też ci to wystarczy, gdy pojmiesz, iż On dla zadośćuczynienia za niezliczone grzechy cierpiał nieskończone męki. Rozważ pobożnie to, że aby ludzki rodzaj wybawić od piekła i od śmierci wiecznej, wycierpiał więcej mąk, a co najmniej tyle, ile znoszą potępieni w piekle.
Tak bowiem On woła, pokazując swe boleści: „Ty, który mnie miłujesz, zobacz, czy jest boleść jako boleść moja” [por. Lm 1,12].
3. Rozważ podwójne swe powołanie, na mocy którego zostałeś wezwany do wiary katolickiej i do stanu zakonnego. Przypomnij sobie o skazaniu na potępienie niezliczonych niewierzących, którzy nie zostali obdarzeni dobrodziejstwem powołania do wiary; [f. 161v] o tym, że wielu z nich tkwi dotąd w ciemnościach niewiary i znajduje się w tymże niebezpieczeństwie wiecznego potępienia. Ty zaś dzięki Duchowi Świętemu otrzymałeś tak wielki dar i światło!
Co do życia zakonnego, to rozważ dokładnie, że jest ono portem, do którego zawija się z bardzo niebezpiecznego morza świata i unika niemożliwych do pokonania wielkich nawałnic i burz. Jest ono świętym miastem Jeruzalem. Jest bramą Ezechiela, przez którą uzyskuje się dostęp do przybytku życia wiecznego [por. Ez 44,2; 46,1]. Następnie zwróć uwagę na to, że wielu skończyło życie bez pokuty, że dochodząc do kresu życia, narazili się na utratę zbawienia. Ty zaś zostałeś wezwany ze świata do prowadzenia tego rodzaju życia: zostałeś przyjęty do umiłowanych przybytków Boga, abyś tu prowadził życie czystsze, upadał rzadziej, powstawał szybciej, częściej żałował, prędzej postępował, umierał ufniej i pewniej się zbawił.
Niech twa rozmowa z Bogiem składa się z bardzo głębokich uczuć, które wzbudzi i wydobędzie z serca siła wdzięczności i miłości.
1 Ojcze nasz, 1 Zdrowaś Maryjo.
opr. mg/mg