Rozum

Myśli ojca Leona na dobry dzień: "rozum albo się ma albo się go nie ma". Być może nie jest to prawda, ale faktem jest, że rozumu zbyt rzadko używamy, kierując się tylko emocjami

Rozum

Podobno Kubuś Puchatek, czy któreś z pokrewnych mu miłych stworzonek, mówił: „Albo rozum się ma, albo rozumu się nie ma i już”. Albo takie powiedzenie: „Rozumie bądź mądry, bo jeśli ty w nas nie będziesz mądry to, co w nas ma być mądre?”

Można tak, można inaczej. W każdym razie „rozum” bardzo cenna rzeczywistość, która w człowieku jest niestety może za rzadko używana. Ludzie, którzy pozwalają sobie na rozmaite wybryki w tym czy innym kierunku, mówią: „może tak na jakiś czas wyłączymy rozum”. No i potem mamy, to, co mamy. Ludzie działający z wyłączonym rozumem podejmują takie działania, które nie za bardzo pomagają drugiemu człowiekowi, a często szkodzą także temu z wyłączonym rozumem. To tak troszeczkę jak samochód z wyłączonym układem hamulcowym, który przez pewien czas może pojechać nawet dobrze, ale przychodzi trudniejszy moment i wtedy koniec i to wyłączenie jest bolesne i trudne. Mówiący te słowa nie jest wolny od różnych pokus wyłączenia rozumu. Dlatego apelujemy do samych siebie, żebyśmy w dniu, który rozpoczęliśmy i jeszcze nie wiadomo, co nas czeka, jakie decyzje i wyzwania będą wymagały używania rozumu, żebyśmy pilnie strzegli tej wielkiej wartości.

Kiedyś rozmawiałem z młodzieżą w czasie katechizacji na temat postępowania młodych ludzi. O to już było dwadzieścia parę lat temu i to nie dzisiaj tylko są takie problemy, ale były takie i wtedy. Kiedyś przewspaniała dziewczyna, żyjąca do dzisiaj, teraz już wspaniała babcia, bo to lata upłynęły, zapytała: „Jak postępować?”

Ja powiedziałem: „Ma się ten rozum, trzeba wiedzieć jak”. Dziewczyna inteligentna, będąca wtedy w szkole średniej zapytała dalej: „A jak się go nie ma, to co?” Ucieszyłem się, że tak bardzo trzeźwo pomyślała, przyznała się do tego i że szukała rady u kogoś, kto jak ufa ma rozum. A więc może dobrze byłoby gdybyśmy byli takimi ludźmi, co szukają pomocy w razie potrzeby, ale i takimi, do których warto się zwrócić o pomoc. Życzę, aby inni ludzie patrząc na nas wiedzieli, że do tego człowieka: do tej pani, do tego pana, do tego księdza, do tej mamy, do tego taty warto się zwrócić, bo wiadomo, że ma rozum i dobrze go używa.

Rozum

Leon Knabit OSB
„Ojca Leona myśli na dobry dzień”
Wydawnictwo Benedyktynów TYNIEC


opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama