Ciekawostki |
Dvd,Mp3 |
Ebiznes |
Gry komputerowe |
Internet |
Kościół i Internet |
Oprogramowanie |
Sprzęt |
NET. — parasol z Redmond?
Cezary Niewiarowski
Microsoft przyzwyczaił już nas do prawie corocznych "rewolucji", "nowych er" oraz przełomowych kroków". Tym razem gigant z Redmont ogłasza kolejną nowość - Microsoft.NET - i buduję wizję zorientowanej na Internet megausługi, która pod wspólnym szyldem łączy Internet z aplikacjami oraz interfejsem użytkownika.
Na konferencji prasowej 22 czerwca 2000 roku w Redmont, siedzibie Microsoftu, zapowiedziano oficjalnie nową strategię firmy - platformę Microsoft.NET (czyta się DOTNET). "Wszystko, co kiedyś było tradycyjną aplikacją, stanie się usługą internetową", zapowiedział Bill Gates. Jak zapewnił szef Microsoftu, nie jest to jednak powrót do lansowanej kilka lat temu przez konkurentów koncepcji komputera sieciowego (NC), ograniczonego do funkcji terminalu internetowego, który nie ma twardego dysku, a wszystkie informacje i programy pobiera z Sieci. Nowa strategia Microsoft.NET ma zapewnić lepsze warunki do działania w Internecie przesz większe zorientowanie aplikacji na rozwiązania sieciowe przy jednoczesnym zaprzęgnięciu do pracy całych konstelacji urządzeń elektronicznych oraz serwisów internetowych. Nowy system ma zintegrować Internet z urządzeniami, którymi posługiwać się będzie użytkownik w przyszłości. Nie będzie to tylko pecet, notebook, czy telefon komórkowy, ale także "inteligentna" lodówka.
Dotnet rozwija koncepcję lansowaną przez Microsoft pod roboczą nazwą Next Generation Web Services (NGWS). Koncepcja zakłada tworzenie rozwiązań do Internetu drugiej generacji i nowego typu inteligentnych urządzeń. Strategia zostanie oparta na platformie serwerowej nazwanej Enterprise Servers. Jest to nowa linia serwerów aplikacyjnych, zastępująca znaną już rodzinę serwerów Windows DNA (Distributed Internet Architecture), która razem z nowymi generacjami systemu operacyjnego Windows (obecnie Windows 2000) będzie podstawą strategii zorientowanej na Internet.
Oczywiście powstanie także cały pakiet produktów przystosowanych do założeń .NET, zawierający narzędzia dla programistów (np. Visual Studio), pakiet biurowy Office, a także wiele usług zintegrowanych z portalami Microsoftu, takich jak (MSN- Microsoft Network) czy bCentral (przeznaczony do sektora business to business).
Wiele hałasu o nic?
Po hucznym ogłoszeniu nowej koncepcji, oprócz kilku "nowinek" w wersjach prebeta oraz wprowadzenia na rynek przeglądarki Internet Explorer 5.5 (traktowanej jako przeglądarka Internetu drugiej generacji), nic szczególnego się nie wydarzyło. Jak zapowiedział wiceprezes Microsoftu Steve Ballmer, opracowywanie i dostosowywanie produktów i usług przeznaczonych do platformy .NET potrwa co najmniej do 2003 roku, dlatego na razie można tylko ogólnie omówić poszczególne jej elementy.
Główny nacisk położono na personalizację (dostosowanie aplikacji i systemu do potrzeb użytkownika), na tworzenie zasad i preferencji, które definiują sposób traktowania powiadomień i wiadomości oraz metody udostępniania danych i koordynacji urządzeń (co między innymi ma ułatwić przenoszenie danych osobistych do nowego komputera - na czas "przesiadki" sprzętowej będą gromadzone w specjalnym serwisie usługowym). W celu ochrony prywatności, a jednocześnie ułatwienia identyfikacji użytkownika stosowane będą rozwiązania tzw. Microsoft Passport oraz technologia uwierzytelniania systemu Windows. Usługa ta wchodzi w skład Whistlera, zapowiadanej na przyszły rok pierwszej edycji systemu Windows.NET.
W ramach strategii dotnet użytkownik ma uzyskać bardzo rozbudowane narzędzia do powiadamiania, przesyłania wiadomości i obsługi informacji osobistych. Następca Outlooka zapewni bezpieczną i poufną integrację kalendarzy pracy, kontaktów osobistych, książek adresowych i terminarza czynności domowych. Wykorzystując zintegrowany już serwer kont poczty elektronicznej Hotmail oraz system Exchange i Instant Messenger, nowy system operacyjny udostępni przesyłanie wiadomości, pocztę elektroniczną, faks, pocztę głosową w jednym module komunikacyjnym. Jak zapowiadają przedstawiciele firmy, dotnet umożliwi również automatyczną modernizację komponentów systemu lub aplikacji na żądanie, bez działań instalacyjnych czy konfigura- cyjnych ze strony użytkownika (tzw. dynamiczne dostarczanie - Dynamic Delivery). To rozwiązanie na razie sprowadza się do pobierania łat i service pack ze strony producenta, ale jego funkcjonalność ma być rozszerzona.
Podstawą do migracji programów w stronę usług dostępnych przez Sieć ma być język XML (eXtensible Markup Language). Efektem zastosowania standardu XML do obsługi wszystkich produktów i usług Microsoftu jest idea wspólnego interfejsu użytkownika nazwanego User Experience. Według twórców Microsoft.NET, obecnie takie funkcje, jak przeglądanie Internetu, komunikacja, zarządzanie kontaktami, wymagają odrębnych aplikacji, o różnej funkcjonalności i poziomie zgodności, a nowy interfejs zunifikuje te czynności. Niestety, nie podano żadnych szczegółów, które pozwoliłyby zweryfikować zapowiedzi firmy. User Experience ma także niezauważalnie przełączać się między lokalnymi i sieciowymi aplikacjami, co wydaje się niezłym rozwiązaniem w pracy grupowej i biurowej, oraz umożliwić wprowadzanie danych przy użyciu poleceń głosowych, pismem odręcznym i w językach naturalnych (niekomputerowych).
Poza tym nowy interfejs, wykorzystując standard języka XML, ma umożliwić użytkownikom (poprzez tzw. Universal Canvas) interaktywne tworzenie, przeglądanie, edytowanie, komentowanie i analizowanie informacji. Ponieważ wewnętrzna struktura informacji będzie się opierać na standardzie XML, technologia Universal Canvas pozwoli zbierać informacje z wielu różnych źródeł, płynnie udostępniać dane, syntetyzować je i wykorzystywać. W celu zwiększenia wspomnianej powyżej personalizacji usług zaimplementowany zostanie agent informacyjny (Information Agent), który ma zarządzać tożsamością użytkownika w Internecie oraz zapewniać mu większy komfort podczas korzystania z serwisów i usług WWW. Jak twierdzą projektanci .NET, Information Agent pozwoli zachowywać preferencje użytkownika przy jednoczesnej ochronie prywatności.
Konkrety, czyli co wiemy na pewno
Podstawą i główną cechą charakterystyczną nowej platformy .NET będzie stosowanie języka XML. Upowszechnienie się zastosowań komercyjnych WWW skłoniło do poszukiwań rozwiązań bardziej ogólnych niż HTML. Sprawujące pieczę nad standardami internetowymi konsorcjum W3C powołało w tym celu specjalną grupę roboczą. W wyniku prowadzonych przez nią prac, w lutym 1998 roku opublikowano specyfikację języka XML. XML nie został jednak zbudowany od podstaw. Jego konstrukcja została oparta na SGML-u, metajęzyku, mającym ogromne możliwości, ale bardzo skomplikowanym i trudnym do stosowania w praktyce. Dlatego na potrzeby Internetu został on znacznie uproszczony - w XML-u zrezygnowano z większości elementów mniej przydatnych, a sprawiających problemy podczas implementacji. Stosunkowo prosta struktura dokumentów XML (składających się, podobnie jak dokumenty HTML, z tekstowych, hierarchicznych znaczników opisujących semantyczną zawartość pliku), duża elastyczność standardu, niezależność od platformy systemowej oraz spore możliwości prezentacji i przekształcania tak zapisanych danych decydują o zastosowaniach tego języka, zwłaszcza w niejednorodnych środowiskach, do których należy Internet. XML pozwala nie tylko w prosty sposób przeprowadzać transakcje online, ale także usprawniać przesyłanie dźwięku przez Sieć. W przeciwieństwie do HTML-u, który ma już określone słownictwo (stały zestaw tzw. tagów), XML umożliwia tworzenie własnych "słówÓ służących do opisu danych. Jak powiedział Frank Dzubeck, prezes firmy analizującej rynek elektroniczny CNA (Communication Network Architects) "XML stanie się lingua franca w świecie aplikacji jak łacina w średniowiecznej Europie. Umożliwi rozwój usług i spowoduje ujednolicenie standardów w Internecie".
Drugą nowinką, która stanie się istotnym elementem strategii .NET, będzie SOAP (Simple Object Access Protocol), przedłożony W3C na początku roku. Jeżeli XML stanie się wspólnym językiem aplikacji, to SOAP będzie opartym na XML protokołem współdziałania, mającym ułatwiać wzajemną komunikację aplikacji i usług w Internecie. Będzie opisywał mechanizm integrowania usług w Internecie na różnych platformach systemowych, modelach obiektowych oraz języków programowania. Posłuży też do opisu znaczenia danych, co pozwoli na zachowanie rzetelności danych podczas ich transmisji i przetwarzania przez serwisy internetowe oraz użytkowników. Microsoft ma nadzieję, że SOAP stanie się standardową metodą współdziałania programów, niezależną od platformy, na której pracują, czy też języka, w którym zostały napisane.
Microsoft wprowadzi także w dotnecie COM+, czyli działające już rozszerzenie technologii COM (Component Object Model). Ten model już funkcjonuje w obrębie architektury DNA. COM+ wprowadza zestaw nowych usług systemowych dla uruchamianych komponentów programowych. Ma także cechy przydatne twórcom dużych aplikacji: dzięki definiowaniu postaci obiektów możliwe jest włączanie do aplikacji obiektów należących do innych programów przy zachowaniu pełnej kompatybilności. COM+ określa także zasady komunikacji między komponentami znajdującymi się w tym samym komputerze albo w sieci.
W strategii .NET na pewno zostaną uwzględnione potrzeby twórców witryn internetowych. ASP+ to nowa generacja znanej już i rozwijanej przez Microsoft technologii ASP (Active Server Pages) do tworzenia dynamicznych stron WWW. Na pierwszy rzut oka strona WWW, której twórca wykorzystał elementy ASP+, różni się od innych jedynie rozszerzeniem ASPX w nazwie. Nowy standard został jednak napisany praktycznie od nowa, specjalnie na potrzeby Microsoft.NET. Przede wszystkim znacznie poprawiono wydajność i prędkość tej platformy. Obsługa języków obiektowych to także duża innowacja. Do uruchomienia strony nie jest już konieczny VBScript. W pełni zaimplementowano Visual Basic oraz obsługę C# - nowego języka programowania, który ma łączyć łatwość Visual Basica z elastycznością C++.
Nowe produkty i usługi
Zdaniem Microsoftu, większość oprogramowania przyjmie z czasem formę usług subskrybowanych przez Internet, ale mimo że przeprowadzono pierwsze testy, ta idea wydaje się odległa. W ciągu najbliższych dwóch lat Microsoft zamierza zaoferować całą gamę produktów z rodziny .NET. Przedstawiciele firmy zapewniają przy tym, że nowe wersje programów nie- przystosowanych do platformy .NET będą nadal rozwijane. W skład pakietu zapowiadanych nowości wchodzą wszystkie najważniejsze aplikacje. Przedstawiamy krótkie charakterystyki poszczególnych produktów i usług.
Windows.NET - nowa generacja platformy Windows do komputerów biurkowych. Pierwszą wersją systemu, która może przyjąć nazwę Windows.NET 1.0, zostanie najprawdopodobniej testowany obecnie i wspomniany już Whistler. Natomiast w pełni zgodny z platformą .NET będzie dopiero system o kodowej nazwie Blackcomb, zapowiadany na 2002 rok.
Office.NET - nowy Office ma być wyposażony w zaawansowane narzędzia komunikacyjne i biurowe, łącznie z technologią Universal Canvas, która integruje komunikację, przeglądanie i tworzenie dokumentów w pojedyncze środowisko, pozwalając użytkownikom syntetyzować informacje. Nowością ma być naturalny interfejs użytkownika, oparty na wspomnianej już koncepcji User Experience. Uniwersalne usługi pozwolą współdziałać w grupach roboczych w przedsiębiorstwie, a usługi Office.NET mają być dostępne przez sieć w każdej chwili i z każdego urządzenia.
Powstaje tylko pytanie, komu będzie zależeć na obsłudze arkusza kalkulacyjnego przez telefon komórkowy. Microsoft już teraz, na razie w fazie beta, udostępnia aplikacje pakietu Office 2000 jako usługi, które można pobrać z Internetu. Korzystać z nich można tylko w sieci amerykańskich kawiarni internetowych - godzina pracy z Wordem kosztuje około 2 dolarów.
Visual Studio .NET - model programowania oparty na języku XML i narzędzia w pełni obsługiwane przez serwery MSDN oraz rodzinę serwerów Enterprise Servers. W Visual Studio.NET wszystkie narzędzia i języki programowania wykorzystywać będą to samo środowisko edycyjne, łączące cechy Visual Basica i Visual C++.
Nowe narzędzie umożliwi obsługę siedmiu najważniejszych języków programowania stosowanych przez Microsoft: C++, C# (nowy język przeznaczony specjalnie do środowiska.NET), JavaScript, Visual Basic, Transact-SQL i Visual FoxPro. W odmłodzonym Visual Basicu będzie wiele nowych funkcji, np. dziedziczenie, wielowątkowość, tworzenie usług internetowych (Web Services) metodą przeciągnij i upuść, nowy zestaw formularzy do tworzenia aplikacji Windows oraz nowy kreator Web Form Designer, umożliwiający wizualne zaprojektowanie stron internetowych i skompilowanie znajdującego się na nich kodu Visual Basica.
Osobiste usługi subskrypcyjne (Personal Subscription Services) - przeznaczony dla indywidualnego odbiorcy zestaw już istniejących produktów Microsoftu (m. in. rozrywka, gry, edukacja i pakiety biurowe). Przykładem tego typu usługi może być udostępnianie encyklopedii Encarta 2000 do odpłatnego korzystania przez Sieć (na razie testowo).
bCentral for.NET - usługi oparte na subskrypcji oraz narzędzia przeznaczone do małych i rozwijających się przedsiębiorstw.
Zawiera udostępniane w hostingu funkcje przesyłania wiadomości i poczty elektronicznej, rozbudowane usługi handlowe, a także nową usługę zarządzania kontaktami z klientem (CRM - customer relationship management), opartą na platformie .NET.
Rozbudowane usługi handlu i zarządzania kontaktami z klientem pozwolą małym przedsiębiorstwom lepiej obsługiwać swoich klientów w sieci.
Czy to jest rewolucja?
Powstaje pytanie, jak nowa strategia Microsoftu wpłynie na życie przeciętnego użytkownika. Ponieważ poruszamy się wśród domysłów i oczekiwań, nie widząc realnych rozwiązań, odpowiedź brzmi: wpływ będzie raczej minimalny, oprócz drobnych zmian w wyglądzie przyszłych aplikacji nie należy oczekiwać żadnej rewolucji. Prawdziwe zmiany, istotne dla programistów, projektantów i administratorów, kryją się pod powierzchnią interfejsu. Specjaliści musieli pamiętać, że zmienia się cały profil Windows, a stare rozwiązania przestaną już obowiązywać lub staną się niewystarczające.
Założenia dotnet dla samego Microsoftu jako firmy oznaczają przejście od orientacji na klienta do nastawienia się na sieć i Internet. Nie jest to wizja nowa. Sun już od prawie dekady głosi, że "dopiero sieć to komputer". Jednak wizja giganta z Redmond może rozpocząć migrację wszelkich rozwiązań IT w stronę usług internetowych. Pozostaje tylko pytanie, jak nowa strategia, redefiniująca wszystkie obszary działalności firmy, będzie kontynuowana w wypadku podziału Microsoftu. A może nowa strategia, która łączy i unifikuje wszystkie sfery działalności firmy pod jednym parasolem z napisem .NET jest świadomą polityką, która ma dać ostateczny argument przeciwko rozparcelowaniu firmy.
Chcemy łączyć wyspy - rozmowa z Tomaszem Bochenkiem, dyrektorem generalnym polskiego oddziału Microsoft.
Cezary Niewiarowski: Jeszcze nie ochłonęliśmy po premierze Windows 2000, a już słyszymy o nowych planach Microsoftu. Czy mógłby Pan w kilku słowach scharakteryzować założenia strategii .NET?
Tomasz Bochenek: Przede wszystkim jest to zupełnie nowa generacja oprogramowania, które spaja Internet z aplikacjami w nowy sposób, oferując programistom narzędzia potrzebne do stworzenia całkiem innej jakości w Internecie. Nasza strategia pozwoli tworzyć naprawdę rozproszone usługi WWW, które będą zdolne do współpracy z aplikacjami. Podstawową ideą związaną ze strategią .NET jest przeniesienie uwagi z poszczególnych witryn internetowych lub urządzeń podłączonych do Internetu, na układy komputerów, urządzeń i usług, które współpracują w celu uzyskania pełniejszych rozwiązań.
Użytkownicy będą mieli kontrolę nad tym, w jaki sposób, kiedy i jakie informacje są im dostarczane. Komputery, urządzenia i usługi, współpracując, przestaną być odizolowanymi wyspami, które wiąże tylko osoba użytkownika. Przedsiębiorstwa będą mogły oferować swoje produkty i usługi w sposób, który pozwoli klientom płynnie włączyć je do własnej struktury elektronicznej.
- Nowa strategia wypływa bezpośrednio z głównego zadania naszego przedsiębiorstwa, którym jest dostarczanie użytkownikom informacji w dowolnym czasie z dowolnego miejsca i za pomocą dowolnego urządzenia. Zmienia się świat, zmieniają się potrzeby firm. Ideałem byłoby kontrolowanie już nie tylko wewnętrznego, lecz zewnętrznego obiegu informacji. Na razie nie ma możliwości śledzenia przepływającej informacji, ale .NET pozwoli firmom na ich wymianę. Dzięki zastosowaniu takich narzędzi, jak np. Microsoft BizTalk 2000 Server, komunikować się będą mogły firmy pracujące na zupełnie różnych platformach i różnych systemach operacyjnych. Kolejnym wyzwaniem jest brak zgodności urządzeń. Nasz cel to ujednolicenie i zdefiniowanie standardów na potrzeby użytkownika i pełne wykorzystanie potencjału Internetu.
Zapowiedzi nowej strategii głoszą, że będzie to krok w kierunku Internetu nowej generacji. To bardzo szeroka wizja. Czym będzie .NET dla przeciętnego użytkownika?
- Nowa strategia naszej firmy przyniesie użytkownikom zmianę jakościową. Tak jak 25 lat temu celem Billa Gatesa było, żeby komputer klasy PC stał na każdym biurku i w każdym domu, tak obecnie przyszłością rynku IT jest Internet. Standardem, który spoi wszystkie elementy Sieci, aplikacji i usług stanie się język XML, który umożliwi komunikowanie się i wymianę informacji. Najważniejszą zmianą dla przeciętnego użytkownika będzie dostęp do aplikacji jako usługi otrzymywanej poprzez Internet.
Ludzie chcą technologii, która ułatwi im życie. W tej chwili komputery są użytkowane powszechnie, ale komunikacja między komputerem a innymi inteligentnymi urządzeniami, jak np. komputery klasy Pocket PC, inteligentne telefony czy karty mikroprocesorowe, nie jest prosta. Nasza strategia ma zapewnić ludziom dostęp do nowo powstających usług internetowych, takich jak bankowość elektroniczna, usługi medyczne, kalendarze osobiste i wiele innych. Poza tym chcemy, żeby użytkownik otrzymał nowy, ujednolicony interfejs, który obsłuży nowe typy inteligentnych urządzeń.
Klienci poszukują też oprogramowania, które zapewni im poufność danych, dlatego w ramach strategii .NET zamierzamy zaimplementować m.in. Microsoft Passport, który będzie umożliwiał bezpieczne przechowywanie danych osobistych w sieci i definiowanie preferencji użytkownika. Microsoft udostępni także osobistego agenta informacji (Information Agent), który pozwoli dotrzeć do informacji osobistych wprowadzanych na różnych stronach internetowych oraz zmodyfikować je lub usunąć.
Czy znane są już terminy premier produktów ze znaczkiem .NET? Kiedy będziemy mogli sprawdzić, na czym naprawdę polegają nowe produkty i usługi?
- Nasza strategia zakłada, że powstanie cała gama produktów i usług, które będą pojawiać się stopniowo. Przede wszystkim podstawą naszego systemu ma być rodzina serwerów Microsoft.NET Enterprise Servers, która zastąpi znaną już platformę DNA, czyli Distributed interNet Architecture. Są to między innymi dostępne już SQL Server 2000 czy Exchange 2000 Server, ale także planowane na najbliższy czas nowy BizTalk Server, który radykalnie uprości definiowanie dynamicznych procesów biznesowych oraz transfer informacji, czy Commerce Server. Mimo że premiery niektórych naszych serwerów są zaplanowane na przyszły rok kalendarzowy, to już teraz udostępniamy wersje testowe (tzw. beta release), które często są wdrażane w systemach produkcyjnych, czego przykładem jest sklep internetowy Della używający naszego oprogramowania.
Drugim elementem strategii jest rozwijanie produktów i usług. Przede wszystkim będzie nowa generacja platformy Windows, system operacyjny Windows .NET, wspomagający produktywność i kreatywność oraz ułatwiający administrowanie. W Windows .NET zostanie zastosowany nowy interfejs użytkownika, który ułatwi integrację i interakcję z Internetem. Elementy nowej strategii .NET znajdziemy już w nowym systemie, znanym pod kodową nazwą Whistler, który ukaże się w przyszłym roku. Jednak prawdziwie rewolucyjny i w pełni zgodny z .NET będzie system o nazwie kodowej Blackcomb, który pojawi się za 2 lata. Wraz z rozwojem systemów operacyjnych będziemy także rozwijać nasze aplikacje, takie jak Microsoft Office czy zestaw narzędzi dla programistów Visual Studio. Strategia .NET zakłada również integrację naszych serwisów i portali z aplikacjami. Takim rozwiązaniem, przeznaczonym dla użytkowników indywidualnych, będzie MSN.NET, a do małych firm - portal bCentral.NET
Kto wspiera nową strategię? Jakie są reakcje partnerów i konkurentów na rynku IT?
- W pewnym sensie można powiedzieć, że to oczekiwania naszych użytkowników spowodowały powstanie naszej strategii. Dlatego reakcje rynku IT, a przede wszystkim naszych partnerów i programistów, również są bardzo pozytywne. Microsoft współpracuje z większością dużych firm z branży IT. Dostarczamy oprogramowanie największym portalom i witrynom internetowym. Mamy wiele porozumień strategicznych, na przykład z Andersen Consulting, KPMG, IBM i Artur Andersen. Firmy te będą polecać i stosować nasze rozwiązania. Także najważniejsi producenci sprzętu, jak Compaq, HP, IBM, Fujitsu-Siemens, Dell popierają naszą strategię. Promujemy w niej język XML, który stał się już standardem branżowym i jest uznawany przez największych na rynku oraz zaakceptowany przez organizację World Wide Web Consortium.
Nowa koncepcja zawarta w Microsoft.NET zakłada oferowanie aplikacji jako usług dostarczanych użytkownikowi poprzez Internet. Czy nie jest to powrót do lansowanej przez Sun idei komputera sieciowego, który oprogramowanie potrzebne do pracy pobiera z Internetu?
- Idea komputera sieciowego jako terminalu na stałe połączonego z Siecią nie sprawdziła się w skali masowej. Reakcje klientów i producentów sprzętu są jednoznaczne - jest to oferta dla rozwiązań niszowych. Natomiast my wychodzimy z założenia, że Internet stanie się w przyszłości platformą, która połączy inteligentne urządzenia i usługi w zestawy tworzące spójne, nastawione na użytkownika środowisko. Będzie to Internet nowej generacji. Dlatego zaoferujemy produkty, które będą usługami dostępnymi przez Internet. Użytkownik będzie mógł się podłączyć do informacji w dowolnym miejscu, o dowolnej porze i z dowolnego urządzenia, a następnie pobrać interesującą go usługę z sieci, zamiast instalować całą aplikację.
Oczywiście nie zamierzamy oferować naszych aplikacji tylko w formie usług. Połączymy aplikacje w tradycyjnej formie z usługami rozszerzającymi ich zastosowania. Przykładem może być sprawdzanie poprawności i aktualności zasobów w komputerze lub powszechne już w Internecie pobieranie uaktualnień i rozszerzeń.
opr. JU/PO
|