Wypowiedź jednego z audytorów X Zgromadzenia Zwyczajnego Synodu Biskupów (30.09-27.10.2001)
1. Instrumentum laboris przypomina o «zawsze aktualnym postulacie rozwijania wzajemnych relacji pomiędzy Konferencjami Biskupów oraz przełożonymi wyższymi i ich konferencjami, w celu sprzyjania bogactwu charyzmatów i działania dla dobra Kościoła powszechnego i partykularnego». To, co zostało dokonane w tej dziedzinie na poziomie krajowym, wydaje się bardzo owocne i zachęcające, choć nie wyklucza niepewności. Szczególne znaczenie dla poszerzenia mutuae relationes miały tak zwane komisje mieszane, w których skład wchodzą biskupi i zakonnicy, powstałe na podstawie dyrektyw Stolicy Apostolskiej. Pomyślane były przede wszystkim jako płaszczyzna wymiany i konsultacji. Wydaje się jednak, biorąc pod uwagę doświadczenia minionych lat, że mogłyby być jeszcze bardziej skuteczne w swych działaniach, gdyby otrzymały bardziej konkretne kompetencje, dzięki czemu — przy zachowaniu kanonicznych reguł współdziałania — mogłyby realizować to, o czym pisze Ojciec Święty: «duchowość komunii ożywia właściwą sobie treścią formę instytucjonalną, zalecając postawę zaufania i otwartości, która respektuje w pełni godność i odpowiedzialność każdego członka Ludu Bożego» (Novo millennio ineunte, 45).
2. «Przestrzenie komunii należy kultywować i poszerzać każdego dnia i na wszystkich płaszczyznach życia poszczególnych Kościołów» — pisze Ojciec Święty (tamże, 45). Wydaje się, że byłoby bardzo pożyteczne, aby również w diecezjach istniały odpowiednie i skuteczne organizmy (komisje, rady czy inne), które stanowiłyby stałe i kompetentne narzędzia służące mutuae relationes między różnymi formami życia konsekrowanego na terenie diecezji a biskupem. Organizmy te miałyby szczególne znaczenie dla instytutów życia konsekrowanego niekleryckich (bracia, zgromadzenia żeńskie, instytuty świeckie), stwarzając im większą możliwość przedstawienia biskupowi ich życia, radości i problemów, różniących się często od spraw, którymi żyją instytuty kleryckie. Organizmy te mogłyby służyć jako kwalifikowane miejsca współpracy, wymiany, konsultacji, ale też jako pomoc dla biskupa i jego współpracowników w konkretnej realizacji zadań podejmowanych w trosce o życie konsekrowane w jego wymiarze duchowym i pastoralnym, o której mówią dokumenty. W osobach konsekrowanych — mówię przede wszystkim w imieniu kobiet konsekrowanych — umacniałyby jeszcze bardziej poczucie przynależności i radość ze służby wspólnocie kościelnej — naszemu wspólnemu domowi, w którym każdy zostaje wysłuchany i ma swe niezastąpione miejsce w budowaniu Królestwa Bożego.
3. Ostatnia refleksja odnosi się do duszpasterstwa powołaniowego — dzieła całej wspólnoty wiernych, które postrzega powołanie jako wezwanie do dojrzałego życia chrześcijańskiego, otwartego «na wszystkie dary Ducha» (tamże, 46). Jest sprawą naglącą, biorąc pod uwagę sytuację, w jakiej żyjemy, aby przejść od programów i formułowania postulatów do działania, szczególnie na poziomie diecezji i parafii; aby w duszpasterstwie powołaniowym dokonał się ów «skok jakościowy», o którym mówi Ojciec Święty w swym przesłaniu z 1997 r. Chodzi o duszpasterstwo, które zachęca wszystkich ochrzczonych do podejmowania odpowiedzialności za własne życie jako świadków Chrystusa i za życie Kościoła; duszpasterstwo, które angażuje parafie, rodziny, młodzież, ośrodki wychowania i nauczania; które realizuje się w harmonijnej współpracy całej wspólnoty diecezjalnej: biskupów, kapłanów, osób konsekrowanych, świeckich; duszpasterstwo, które zachęca każdego do dania odpowiedzi na Boże wezwanie, ale tworzy szczególną przestrzeń dla tych synów i córek, którzy pragną oddać się całkowicie Jezusowi Chrystusowi w Jego Ciele, którym jest Kościół, stając się znakiem chrześcijańskiej dojrzałości całej wspólnoty.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (1/2002) and Polish Bishops Conference