Przemówienie podczas Synodu Biskupów, 5.10.2005
Zważywszy na to, że zostały szczerze przedstawione liczne ciemne strony sprawowania Eucharystii przez Kościół, należy ukazać także pewne jasne strony. Pomoże to lepiej rozważyć owe cienie i umożliwi refleksję pełną nadziei.
U nas Sobór Watykański II i reforma liturgiczna zostały przyjęte z entuzjazmem. Jako prawdziwy «krok Boży» ku odnowie Kościoła i jego posługi w świecie. Kapłani, których liczba jest znikoma, a ofiarność wielka, w każdą niedzielę odprawiają Msze św. w odległych osadach i dzielnicach, przy licznym i pełnym zaangażowania udziale ludności. Dokładają starań, by jak najlepiej przygotować homilie. Starają się jak mogą najlepiej zapewnić posługę spowiedzi, nie są jednak w stanie dotrzeć do wszystkich, którzy o to proszą.
W przypadku oddalonych wspólnot, do których docierają tylko od czasu do czasu, korzystają z pomocy diakonów i osób upoważnionych do posługi Słowa, aby lud mógł świętować dzień Pański. Ponadto cenny jest udział diakonów, akolitów i osób świeckich w przygotowaniu i sprawowaniu Eucharystii oraz w adoracji. Wierni przychodzą licznie na Mszę nie tylko, by wypełnić przykazanie, lecz dlatego, że pragną we wspólnocie spotkać się z Panem, z Jego słowem, przyjąć Jego Ciało i Krew jako pokarm. Coraz intensywniejsze staje się głoszenie, i oczekuje się, że Eucharystia doprowadzi do przemiany życia osobistego, rodzinnego i społecznego. W zlaicyzowanej kulturze i wobec wyzwania, jakie stanowią sekty, katolicy nie przestają pokładać ufności w Eucharystii, traktując ją jako bezcenny skarb.
Dostrzega się potrzebę odnowy i wzmożenia katechezy poświęconej sakramentom. Mamy nadzieję i obowiązek czynić coraz większe postępy na drodze do «stałej formacji katechetycznej», która będzie obejmowała wszystkie kategorie wiekowe i życiowe sytuacje. Na nowo przywiązuje się wagę do piękna i uświetnienia wszystkiego, co dotyczy Eucharystii, pomimo iż musimy czynić to w naszym ubóstwie.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (1/2006) and Polish Bishops Conference