Wypowiedzi Ojców Synodalnych - VIII Kongregacja

Wypowiedzi Ojców Synodalnych (kard. J. Korec, kard. K. Świątek, abp T. Gocłowski) - Zgromadzenie Synodu Biskupów poświęcone Europie, 1-23.10.1999


6 X — VIII KONGREGACJA

Kard. Ján Chryzostom Korec SJ, Ordynariusz Nitry (Słowacja)

Nauczanie Piotra zobowiązuje

W różnych współczesnych czasopismach pojawiają się artykuły mówiące krytycznie o niektórych sprawach z życia Kościoła — o nauczaniu, posłudze Piotrowej, celibacie, moralności i permisywizmie.

Spoglądając w przeszłość, chciałbym w tym kontekście podzielić się krótkim i autentycznym świadectwem z życia Kościoła lokalnego na Słowacji w okresie prześladowań.

W tamtych czasach znajdowaliśmy oparcie w przekonaniu, że Kościół został zbudowany na fundamencie apostołów, których następcami są biskupi — «kto was słucha, Mnie słucha...», i na fundamencie Piotra: «Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój» (Mt 16, 18). Dla nas, prześladowanych, nie było możliwe życie chrześcijańskie bez pewnej dozy pokory i zarazem miłości. Gdyby ktoś pragnął odrzucić postawę wyrzeczenia i szerzyć permisywizm, głosiłby inną ewangelię, a nie Ewangelię Jezusa Chrystusa. Czy bez postawy wyrzeczenia można by przetrwać dziesięć czy dwadzieścia lat więzienia za wiarę, do czego my byliśmy zmuszeni w latach prześladowań przez komunistyczny ateizm? Jako biskup działający w ukryciu w ciągu czterdziestoletnich prześladowań wyświęciłem potajemnie prawie 120 kapłanów. Wszyscy zachowywali celibat i w pełni go przeżywali. Mieliśmy też i nawet dzisiaj mamy wśród wiernych świeckich osoby, które zachowują celibat i żyją w czystości! Kościół potrzebuje synów i córek naprawdę wiernych i świętych.


Kard. Kazimierz Świątek, Metropolita mińsko-mohylewski (Białoruś)

Świętość życia

Niezbadane wyroki Opatrzności Bożej sprawiły, że 60 lat mego kapłaństwa przypada na pracę duszpasterską na Białorusi w strefie sowieckiego reżimu ateistycznego. Stale odczuwałem skutki działania systemu komunistycznego, a 10 lat przebyłem w więzieniach i sowieckich obozach koncentracyjnych. Po upadku systemu totalitarnego jestem naocznym świadkiem i uczestnikiem względnej wolności religijnej.

Obecność i działalność Kościoła są zauważane i pozytywnie oceniane jako ogromna siła w odradzaniu się duchowym narodu. Dzisiaj, po 10 latach odnowy, nie można jednak nie zauważać istniejących jeszcze skutków komunizmu, zwłaszcza w postaci strasznej pustki duchowej, jak też zjawiska homo sovieticus. Niepokojące jest absolutyzowanie wolności, rozpatrywanej w oderwaniu od prawdy, miłości czy odpowiedzialności. Niewłaściwe pojmowanie i przeżywanie wolności prowadzi do braku solidarności międzyludzkiej. Wśród niedostatków utrudniających odnowę życia religijnego należy jeszcze wymienić liberalizm, ideologię przemocy i nietolerancji i oczywiście wszelkie odmiany materializmu z fascynacją konsumpcją, bogaceniem się, dobrobytem. Należy podkreślić, że wielkie zagrożenie stanowią też różnorodne sekty, które upraszczając wymagania życia religijnego, znajdują wielu zwolenników wśród miejscowej ludności odczuwającej głód tego, co duchowe.

Podstawowym elementem debat synodalnych powinna być kwestia wiary w zmartwychwstałego Chrystusa, żyjącego w swym Kościele. Wielką i odpowiedzialną rolę w szerzeniu wiary w Jezusa Chrystusa powinna odgrywać liturgia, która w «świętych misteriach» doprowadza do «żywego spotkania z misterium Boga i prawdziwej komunii». Biorąc pod uwagę fakt, że współczesny człowiek słucha chętniej świadków niż nauczycieli, niezmiernie ważne w głoszeniu wiary, Ewangelii i prawdy o Kościele staje się dawanie świadectwa przez świętość życia, która jest «podstawowym warunkiem autentycznej ewangelizacji».

Przy wzmożonym «aktywizmie duszpasterskim» w odnowie chrześcijaństwa w Europie należy stale z bezgraniczną ufnością zawierzać to dzieło Boże Jezusowi Chrystusowi żyjącemu w Kościele. Niech Dobra Nowina stanie się niezbywalnym źródłem i fundamentem nadziei dla starego kontynentu.


Abp Tadeusz Gocłowski CM, Metropolita gdański

Chrystus nadzieją dla świata pracy

W swojej refleksji pragnę nawiązać do Chrystusa idącego do Emaus z uczniami. Chrystus idzie z człowiekiem jego trudnymi drogami od czasu wcielenia. Dzielił los człowieka we wszystkim oprócz grzechu. Swoją ziemską drogę dzielił z ludźmi pracy. W nauczaniu bardzo często posługiwał się przypowieściami wziętymi z życia robotników: rolnicy, robotnicy, których nikt nie najął do pracy w winnicy... A więc Chrystus idzie z człowiekiem pracy przez wszystkie wieki.

Można powiedzieć, że problem człowieka pracy istniał zawsze. Jednak w naszych czasach przestał on być problemem określonego środowiska. Stał się problemem globalnym. W następstwie szybkiej industrializacji pod koniec XIX w. rozwinął się nowy system ekonomiczny oraz nowe ideologie społeczne. Teoria marksistowska zdołała nawet przybrać realny kształt w postaci systemu gospodarczego i ideologicznego, który dramatycznie odcisnął się na całym prawie XX w.

Na pojawienie się «kwestii robotniczej» zareagował papież Leon XIII encykliką Rerum novarum, która zapoczątkowała w Kościele szerszą refleksję nad dokonującymi się przemianami społeczno-gospodarczymi. W nurt ten wpisuje się bardzo zdecydowanie Papież Jan Paweł II, który pod koniec XX w. encykliką Centesimus annus nie tylko potwierdził słuszność nauczania Leona XIII, ale korzystając z własnego doświadczenia przeprowadził refleksję nad współczesnymi problemami związanymi z ludzką pracą. Papieże w ciągu ostatnich stu lat zrobili bardzo wiele dla rozwoju katolickiej myśli społecznej. Pojawia się jednak pytanie, czy cały Kościół, jego pasterze, w wystarczający sposób podejmowali dotychczas te problemy.

Koniec w. XIX to nie tylko problemy społeczne, to pierwsze sygnały rozejścia się świata pracy i Kościoła. Jest to tak ważne, ponieważ świat pracy to ogromna część społeczeństwa. Istnieje niebezpieczeństwo, że zamiast pasterzy ktoś inny zajmie się owczarnią.

Czy świat pracy w kraju, z którego pochodzę, jest otwarty na nauczanie Kościoła? Ten świat pracy walcząc o swoje prawa czynił to wraz z Kościołem. Tę więź ze światem pracy podkreślił Jan Paweł II w swej homilii w Gdańsku, przywołując obraz robotników polskich spowiadających się i przystępujących do komunii św. na terenie zakładu pracy.

We współczesnym Kościele nie można ograniczyć się tylko do pogłębionej refleksji teologicznej w dziedzinie katolickiej nauki społecznej. Trzeba wrócić do środowisk robotniczych. Nie jako związkowcy, lecz jako duszpasterze. Europa dzisiejsza — i Wschodnia, i Zachodnia — musi podjąć nową ewangelizację w środowisku ludzi pracy i to we wszystkich branżach. Współpraca z różnymi organizacjami jest tu możliwa i oczekiwana, gdyż opiera się na podstawowych prawach człowieka.


Bp Amédée Grab OSB, Ordynariusz Chur (Szwajcaria)

Narzędzia jedności

Mimo zróżnicowania sytuacji w skali międzynarodowej, w poszczególnych krajach, takich jak Szwajcaria, i w diecezjach, naszą wspólną potrzebą jest odnowa nadziei.

Jedyną nadzieją jest Chrystus, ale Synod każe nam patrzeć na Chrystusa żyjącego w Kościele. Dlatego także Kościół musi stawać się w świecie znakiem i źródłem nadziei. Synod powinien zatem dostarczyć bodźców do chrześcijańskiej formacji na wszystkich poziomach, do sprawowania liturgii oraz do rzeczywistego otwarcia się na wszystkich, zwłaszcza najuboższych, którym Kościół winien być bliski i życzliwy. Musimy przestać zajmować się prawie wyłącznie sprawami wewnętrznymi i stać się pokornymi narzędziami jedności, której pragnie Bóg. Uważniej słuchać, a mniej mówić.

Synod winien podziękować naszym współpracownikom, kapłanom i diakonom. Niech udzieli też zachęty wiernym świeckim wspomagającym duszpasterstwo, niech zastanowi się nad przyszłością posługiwania kościelnego i niech przypomni, z jak wielkim naciskiem Ojciec Święty podkreśla godność kobiety i jej rolę w społeczeństwie i Kościele.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama