Homilia podczas kanonizacji br. Antoniego od św. Anny Galvao - podróż Benedykta XVI do Brazylii (9-14.05.2007)
Podczas uroczystej Mszy św., odprawionej na Campo de Marte w Săo Paulo 11 maja, Benedykt XVI kanonizował brazylijskiego franciszkanina br. Antoniego od św. Anny Galvăo. Na początku uroczystości słowo powitalne wygłosił arcybiskup Săo Paulo Odilo Pedro Scherer. Poniżej zamieszczamy homilię papieską.
Księża Kardynałowie, Księże Arcybiskupie Săo Paulo, Biskupi z Brazylii i Ameryki Łacińskiej, szanowni Przedstawiciele władz, Bracia i Siostry w Chrystusie!
«Chcę błogosławić Pana w każdym czasie, na ustach moich zawsze Jego chwała» (Ps 34 [33], 2).
1. Radujmy się w Panu dzisiaj, kontemplując kolejne wspaniałe dzieło Boga, który za sprawą swej przedziwnej Opatrzności pozwala nam oglądać znak swojej obecności w tym darze Miłości, którym jest Święta Ofiara Ołtarza.
Tak, nie możemy nie chwalić naszego Boga. Wysławiajmy Go wszyscy, ludy Brazylii i Ameryki, opiewajmy wspaniałe dzieła Pana, bo wielkie rzeczy nam uczynił. Dziś Boża Mądrość pozwala nam spotkać się przy Jego ołtarzu, by wielbić i dziękować za udzieloną nam łaskę kanonizacji br. Antoniego od św. Anny Galvăo.
Pragnę podziękować arcybiskupowi Săo Paulo Odilowi Schererowi za słowa wypowiedziane w imieniu was wszystkich, a także jego poprzednikowi kard. Claudiowi Hummesowi, który z wielkim poświęceniem i zaangażowaniem zabiegał o kanonizację br. Galvăo. Dziękuję za obecność każdego i każdej z was, zarówno mieszkańców tego wielkiego miasta, jak i tych, którzy przybyli z innych miast i krajów. Cieszę się, że za pośrednictwem środków społecznego przekazu moje słowa i gesty, wyrażające moje uczucia, mogą dotrzeć do każdego domu i każdego serca. Bądźcie pewni, że Papież was kocha, a kocha was dlatego, że kocha was Jezus Chrystus.
Podczas tej uroczystej Mszy św. odczytana została Ewangelia, w której Jezus z wewnętrznym uniesieniem powiedział: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom» (Mt 11, 25). Dlatego cieszę się, że wyniesienie br. Galvăo do chwały ołtarzy pozostanie na zawsze związane z dzisiejszą liturgią Kościoła.
Pozdrawiam serdecznie całą wspólnotę franciszkańską, a w szczególny sposób siostry koncepcjonistki, dzięki którym z Klasztoru Światła w stolicy stanu Săo Paulo szerzą się duchowość i charyzmat pierwszego Brazylijczyka wyniesionego do chwały ołtarzy.
2. Dziękujmy Bogu za wszelkie dobro, jakie dokonuje się nieustannie dzięki wielkiej gorliwości ewangelizacyjnej, którą Duch Święty napełnił tak wiele dusz za pośrednictwem br. Galvăo. Franciszkański charyzmat, którym żył w duchu Ewangelii, wydał wspaniałe owoce dzięki jego świadectwu gorliwości w adorowaniu Najświętszego Sakramentu, roztropnej i mądrej opiece duchowej nad ludźmi, którzy go o to prosili, a także dzięki wielkiemu nabożeństwu do Maryi Niepokalanie Poczętej, za której «syna i niewolnika zawsze» się uważał.
«Bóg wychodzi nam naprzeciw, próbuje nas zdobyć — aż do Ostatniej Wieczerzy, aż do Serca przebitego na krzyżu, aż do objawień Zmartwychwstałego i wielkich dzieł, za pośrednictwem których, poprzez działanie Apostołów, przewodził rodzącemu się Kościołowi» (Deus caritas est, 17). Objawia się poprzez swoje słowo, w sakramentach, szczególnie w Eucharystii. Dlatego życie Kościoła ze swej istoty jest eucharystyczne. Pan w swej łaskawej Opatrzności zostawił nam widzialny znak swojej obecności.
Kiedy podczas Mszy św. kontemplujemy Pana, którego kapłan podnosi po konsekracji chleba i wina, lub gdy pobożnie adorujemy Go w monstrancji, z głęboką pokorą odnawiamy naszą wiarę, jak br. Galvăo w laus perennis, w postawie stałej adoracji. Święta Eucharystia zawiera wszelkie dobra duchowe Kościoła, to znaczy samego Chrystusa, naszą Paschę, Chleb żywy, który zstąpił z nieba — ożywiany przez Ducha Świętego i ożywiający, bo daje ludziom życie. Ten tajemniczy i niewypowiedziany przejaw Bożej miłości do ludzi ma szczególne miejsce w sercu chrześcijan. Muszą oni mieć sposobność poznania wiary Kościoła za pośrednictwem wyświęconych szafarzy, dzięki przykładności, z jaką sprawują oni przepisane obrzędy, świadczące o tym, że w centrum wszelkiej działalności ewangelizacyjnej jest Liturgia eucharystyczna. Wierni natomiast powinni się starać pobożnie i z oddaniem przystępować do Najświętszego Sakramentu i adorować Go, pragnąc przyjąć Pana Jezusa z wiarą, a także — za każdym razem, gdy zajdzie potrzeba — przystępować do sakramentu pojednania, by oczyścić swą duszę z wszelkich grzechów ciężkich.
3. Znamienny jest przykład br. Galvăo, który zawsze był gotowy służyć ludziom pomocą, ilekroć się do niego zwracali. Słynął jako doradca, przywracał pokój duszom i rodzinom, darzył szczególną miłością ubogich i chorych. Dzięki swej gorliwości, mądrości i roztropności był bardzo cenionym spowiednikiem. Jedną z cech wyróżniających tego, kto naprawdę kocha, jest pragnienie, by ukochanego nie spotkała żadna zniewaga; dlatego też gorącym pragnieniem naszego świętego było nawracanie grzeszników. S. Helena Maria, pierwsza zakonnica, która dała początek wspólnocie Recolhimento de Nossa Senhora da Conceiçăo, przekazała nam słowa br. Galvăo: «Módlcie się, aby Bóg, nasz Pan, silną ręką wyciągnął grzeszników z przerażającej otchłani win, w jakiej się znajdują». Niech ta pełna troski prośba pozwoli nam odkryć, że Boże miłosierdzie jest drogą wiodącą do pojednania z Bogiem i bliźnimi, a naszym sumieniom daje pokój.
4. Jeśli będziemy zjednoczeni z Panem w najdoskonalszej komunii Eucharystii, a także pojednani z Nim i naszym bliźnim, to będziemy tym samym wprowadzać pokój, którego świat dać nie może. Czy ludzie w tym świecie będą mogli znaleźć pokój, jeśli nie uświadomią sobie potrzeby pojednania z Bogiem, z bliźnim i z samymi sobą? Bardzo znaczące są w tym kontekście słowa listu napisanego przez Zgromadzenie Senatu Săo Paulo do ministra prowincji franciszkanów pod koniec XVIII w., nazywające br. Galvăo «człowiekiem pokoju i miłości». Czego żąda od nas Pan? «Miłujcie się wzajemnie, tak jak Ja was umiłowałem». A potem dodaje: «abyście owoc przynosili i by owoc wasz trwał» (por. J 15, 12. 16). O jaki owoc nas prosi? Czyż nie o to, byśmy umieli kochać, inspirowani przykładem świętego z Guaratinguetá?
Sława jego wielkiej miłości nie znała granic. Ludzie ze wszystkich stron kraju przybywali do br. Galvăo, a on ich wszystkich po ojcowsku przyjmował. Byli wśród nich ubodzy, chorzy na ciele i na duchu, którzy błagali go o pomoc.
Jezus otwiera przed nami swoje Serce i objawia nam całą istotę swojego odkupieńczego orędzia: «Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich» (J 15, 13). On sam umiłował nas tak bardzo, że na krzyżu oddał za nas życie. Działanie Kościoła i chrześcijan w społeczeństwie również musi mieć taką motywację. Inicjatywy duszpasterstwa społecznego, jeśli służą dobru ubogich i chorych, noszą w sobie owo boskie znamię. Pan liczy na nas i nazywa nas przyjaciółmi, ponieważ tylko tym, których kochamy w taki sposób, mocą łaski Chrystusa możemy przekazywać życie, które On daje.
Jak wiemy, głównym tematem V Konferencji Ogólnej Episkopatu Ameryki Łacińskiej są słowa: «Uczniowie i misjonarze Jezusa Chrystusa, aby w Nim nasze narody miały życie». Jakże moglibyśmy nie zauważyć, że trzeba wsłuchać się z nową gorliwością w nasze powołanie, aby wielkodusznie odpowiedzieć na wyzwania, którym Kościół w Brazylii i Ameryce Łacińskiej musi stawić czoło.
5. «Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię» (Mt 11, 28) — mówi Pan w Ewangelii. To ostatnie polecenie, jakie On do nas kieruje. Czyż można nie dostrzec w tych słowach ojcowskiej, a zarazem matczynej miłości Boga do wszystkich Jego dzieci? Maryja, Matka Boga i nasza Matka, teraz jest z nami szczególnie związana. Br. Galvăo w proroczych słowach potwierdzał prawdę o Niepokalanym Poczęciu. Ona, Tota Pulchra, Panna Najczystsza, która poczęła w swym łonie Odkupiciela ludzi i została zachowana od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego, ma być ostatecznym przypieczętowaniem naszego spotkania z Bogiem, naszym Zbawicielem. W dziejach zbawienia nie było ani jednego owocu łaski, w którym pośredniczenie Matki Bożej nie byłoby konieczne.
W istocie, nasz święty już w młodości poświęcił się nieodwołalnie Matce Jezusa, pragnąc na zawsze należeć do Niej, i wybrał Najświętszą Maryję Pannę na matkę i opiekunkę swych duchowych córek.
Drodzy przyjaciele, jakże piękny wzór do naśladowania pozostawił nam br. Galvăo! Jakże aktualne wydają się nam, żyjącym w epoce szerzącego się hedonizmu, słowa formuły jego konsekracji: «Zabierz mi raczej życie, niżbym miał obrazić Twego Syna, mój Panie!» Są to mocne słowa, wypowiedziane przez człowieka o żarliwej duszy. Słowa, które powinny określać zwyczajne życie każdego chrześcijanina, bez względu na to, czy jest osobą konsekrowaną, czy też nie, i budzić pragnienie dochowania wierności Bogu zarówno w małżeństwie, jak i poza nim. Świat potrzebuje przejrzystego świadectwa życia, jasnych dusz, umysłów odznaczających się prostotą, które nie chcą być przedmiotami zaspokajania przyjemności. Trzeba przeciwstawiać się środkom społecznego przekazu, które wyśmiewają świętość małżeństwa i przedmałżeńskie dziewictwo.
Właśnie teraz w Matce Bożej otrzymujemy najlepszą obronę przeciw wszelkiemu złu, które trapi współczesne życie. Pobożność maryjna jest pewną gwarancją matczynej opieki i ochrony w chwili pokusy. Jakże przemożna będzie ta tajemnicza obecność Panny Najczystszej, kiedy będziemy wzywać opieki i pomocy Matki Bożej z Aparecidy, Senhora Aparecida! W Jej najświętsze dłonie złóżmy życie kapłanów, świeckich osób konsekrowanych, seminarzystów i wszystkich tych, którzy zostali powołani do życia zakonnego.
6. Drodzy przyjaciele, pozwólcie, że na zakończenie przypomnę czuwanie modlitewne w Marienfeld, w Niemczech. Przemawiając do wielkiego tłumu młodzieży, określiłem świętych naszej epoki jako prawdziwych reformatorów i powiedziałem: «jedynie od świętych, jedynie od Boga bierze początek prawdziwa rewolucja, decydująca przemiana świata» («L'Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 10/2005, s. 25). To przesłanie przekazuję dzisiaj wam wszystkim, bez wyjątku, podczas tej Eucharystii bez kresu. Bóg mówi: «Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty!» (Kpł 11, 44). Dziękujmy Bogu Ojcu, Bogu Synowi, Bogu Duchowi Świętemu, od których pochodzą za wstawiennictwem Maryi Panny wszystkie błogosławieństwa niebieskie; od których otrzymaliśmy dar, który wraz z wiarą jest największą łaską, jaka może być dana istocie stworzonej, a mianowicie: stałe pragnienie dojścia do pełni miłości, w przekonaniu, że świętość nie tylko jest możliwa, lecz także niezbędna każdemu w każdej sytuacji, by odsłonić światu prawdziwe oblicze Chrystusa, naszego przyjaciela! Amen!
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (7-8/2007) and Polish Bishops Conference