Kultura Austrii jest do głębi przeniknięta orędziem Chrystusa

Przemówienie powitalne - podróż do Austrii 7-9.09.2007


Benedykt XVI

Kultura Austrii jest do głębi przeniknięta orędziem Chrystusa

7 września — Wiedeń. Ceremonia powitalna na lotnisku

Papieski samolot wylądował na wiedeńskim lotnisku Schwechat w piątek 7 września przed południem. Z powodu ulewnego deszczu, który towarzyszył całej podróży, ceremonia powitalna odbyła się w hangarze. Jako pierwsi przywitali się z Ojcem Świętym arcybiskup Wiednia i przewodniczący Konferencji Episkopatu Austrii kard. Christoph Schönborn oraz prezydent Austrii Heinz Fischer, który następnie wygłosił przemówienie powitalne. Zwrócił uwagę na więzi łączące Papieża z Austrią oraz panujące w tym kraju dobre stosunki między państwem i Kościołem. Poniżej zamieszczamy przemówienie Benedykta XVI.

Panie Prezydencie, Panie Kanclerzu, czcigodny Księże Kardynale, drodzy Współbracia w biskupstwie, szanowni Państwo, drodzy młodzi Przyjaciele!

Z wielką radością staję dziś po raz pierwszy od początku mego pontyfikatu na ziemi austriackiej — w kraju, który jest mi bliski ze względu na geograficzne sąsiedztwo mojego miejsca urodzenia, ale nie tylko dlatego. Panie prezydencie, dziękuję za serdeczne słowa powitania, jakie skierował pan do mnie w imieniu całego narodu austriackiego. Pan wie, jak bardzo czuję się związany z pańską ojczyzną, z wieloma mieszkańcami i z różnymi miejscami tego kraju. Ta przestrzeń kulturowa w centrum Europy rozciąga się poza granice państw, łączy w sobie wpływy i siły oddziałujące z różnych części kontynentu. Kultura tego kraju jest do głębi przeniknięta orędziem Jezusa Chrystusa i ukształtowana przez działalność, jaką Kościół prowadził w Jego imieniu. To wszystko i jeszcze wiele innych rzeczy rodzi we mnie żywe poczucie, że tutaj wśród was, drodzy Austriacy, jestem w pewnym sensie «u siebie».

Motywem mojej wizyty w Austrii jest 850. rocznica istnienia sanktuarium w Mariazell. To maryjne sanktuarium jest jak gdyby matczynym sercem Austrii, a od dawna ma szczególne znaczenie także dla Węgrów i dla ludów słowiańskich. Jest symbolem otwartości, która znosi granice nie tylko geograficzne, ale i między narodami, a poprzez osobę Maryi wskazuje na istotny wymiar człowieka: na jego zdolność do otwarcia się na słowo Boga i na Jego prawdę.

W tym duchu pragnę przeżywać tu w Austrii tę pielgrzymkę do Mariazell przez najbliższe trzy dni. W ostatnich latach z radością stwierdzamy, że wiele osób przejawia coraz większe zainteresowanie pielgrzymowaniem. Podążając pielgrzymkowym szlakiem, także ludzie młodzi odkrywają nową drogę refleksji i medytacji; poznają się nawzajem i wspólnie obcują ze światem stworzonym, ale także z historią wiary, nierzadko doświadczając nieoczekiwanie, że jest ona także mocą dla naszej epoki. Chcę, aby moje pielgrzymowanie do Mariazell było wspólną wędrówką z pielgrzymami naszych czasów. W tym duchu rozpocznę wkrótce w centrum Wiednia wspólną modlitwę, która niczym duchowa pielgrzymka będzie nam towarzyszyć w najbliższych dniach w całym kraju.

Mariazell to nie tylko historia licząca 850 lat. W oparciu o to historyczne doświadczenie, a przede wszystkim za sprawą cudownej figury Matki, która odsyła do Chrystusa, Mariazell wskazuje także drogę ku przyszłości. W tej perspektywie chciałbym dzisiaj wraz z władzami politycznymi tego kraju oraz z przedstawicielami organizacji międzynarodowych jeszcze raz spojrzeć na naszą teraźniejszość i przyszłość.

Jutro, w święto Narodzenia Maryi, które jest świętem patronalnym Mariazell, udam się do tego miejsca obfitującego w łaski. Zgromadzimy się na liturgii eucharystycznej — sprawowanej przed bazyliką — zgodnie z zaleceniem Maryi wokół Chrystusa, który przychodzi do nas. Będziemy Go prosić, abyśmy mogli Go coraz wyraźniej widzieć i kontemplować, dostrzegać Go w naszych braciach, służyć Mu w nich i wraz z Nim zmierzać ku Ojcu. Pielgrzymując do sanktuarium, będziemy przez modlitwę i za pośrednictwem środków społecznego przekazu łączyć się z wszystkimi wiernymi i z ludźmi dobrej woli w waszym kraju i daleko poza jego granicami.

Pielgrzymka to nie tylko wędrówka do sanktuarium. Istotne znaczenie ma także droga powrotna do codzienności. Każdy tydzień naszego codziennego życia zaczyna się od niedzieli — wyzwalającego daru Boga, który chcemy przyjąć i go chronić. Najbliższą niedzielę będziemy świętować w katedrze św. Stefana — w jedności z wszystkimi, którzy w parafiach Austrii i na całym świecie zgromadzą się na Mszy św.

Panie i panowie! Wiem, że w Austrii niedziela, jako dzień wolny od pracy, a także wolne chwile w inne dni tygodnia przeznaczane są częściowo przez wiele osób na dobrowolną działalność na rzecz bliźnich. Również taka działalność, podejmowana ofiarnie i bezinteresownie z myślą o dobru i zbawieniu innych, wyznacza szlak naszego pielgrzymowania przez życie. Kto «patrzy» na bliźniego, dostrzega go i wyświadcza mu dobro — patrzy na Chrystusa i Jemu służy. Prowadzeni i zachęcani przez Maryję, chcemy wyostrzyć nasz chrześcijański wzrok, aby umieć podejmować wyzwania w duchu Ewangelii. Pełni wdzięczności i nadziei wyruszamy w drogę, która wychodzi z przeszłości, czasem trudnej, ale zawsze obfitującej w łaskę, i prowadzi ku przyszłości bogatej w obietnice.

Panie prezydencie, drodzy przyjaciele! Cieszę się na te dni w Austrii i na początku mojej pielgrzymki pozdrawiam pana i was wszystkich serdecznym Grüß Gott!

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama