Przemówienie podczas wizyty w Domu św. Piotra, podróż Benedykta XVI do Wielkiej Brytanii, 16-19.09.2010
Moi drodzy bracia i siostry!
Bardzo się cieszę, że jestem wśród was, podopiecznych Domu św. Piotra, i dziękuję s. Marie Claire oraz pani Farsky za miłe słowa powitania, wypowiedziane w waszym imieniu. Z przyjemnością witam również abpa Smitha z Southwark, a także Małe Siostry Ubogich, personel i wolontariuszy, którzy się wami opiekują.
Kiedy postęp medyczny i inne czynniki sprawiają, że wzrasta długowieczność, ważne staje się uznanie, że obecność rosnącej liczby osób starszych jest dla społeczeństwa błogosławieństwem. Każde pokolenie może się wiele nauczyć, korzystając z doświadczeń i mądrości pokolenia, które je poprzedziło. Oczywiście opieka nad osobami starszymi powinna być traktowana nie tyle jako akt wielkoduszności, ile jako spłacenie długu wdzięczności.
Kościół ze swojej strony zawsze bardzo szanował osoby starsze. Czwarte przykazanie: «Czcij swego ojca i swoją matkę, jak ci nakazał Pan» (Pwt 5, 16), wiąże się z obietnicą, «abyś długo żył i aby ci się dobrze powodziło na ziemi, którą ci daje Pan, Bóg twój» (tamże). To dzieło Kościoła na rzecz osób starszych i chorych nie tylko zapewnia im miłość i opiekę, ale jest ono także wynagradzane przez Boga błogosławieństwami, obiecanymi ziemi, na której Jego przykazanie jest wypełniane. Bóg pragnie, aby godność, wartość, zdrowie i dobrobyt osób starszych były należycie szanowane, a Kościół poprzez swoje instytucje charytatywne w Wielkiej Brytanii i innych krajach stara się wypełniać przykazanie Pana, nakazujące szanowanie życia bez względu na wiek czy stan zdrowia.
Na samym początku mojego pontyfikatu powiedziałem: «Każdy z nas jest chciany, każdy jest kochany, każdy jest niezbędny» (homilia podczas Mszy św. z okazji inauguracji pontyfikatu, 24 kwietnia 2005 r.). Życie jest darem unikalnym, w każdej jego fazie, od poczęcia do naturalnej śmierci, i tylko do Boga należy dawanie go i odbieranie. W starości człowiek może cieszyć się dobrym zdrowiem, jednak chrześcijanie nie powinni lękać się dzielenia cierpień Chrystusa, jeśli z woli Boga przychodzi im zmierzyć się z chorobą. W ostatnich latach swego życia mój poprzednik śp. papież Jan Paweł
W tym sensie przybyłem do was nie tylko jako ojciec, ale także jako brat, znający dobrze radości i wyzwania, które niesie z sobą podeszły wiek. Długie lata, jakie przeżyliśmy, pozwoliły nam poznać zarówno piękno największego daru, jaki dał nam Bóg, daru życia, jak też słabość ludzkiego ducha. Ci z nas, którzy długo żyją, mają cudowną sposobność pogłębienia świadomości tajemnicy Chrystusa, który uniżył się, by mieć udział w naszym człowieczeństwie. Podczas gdy naturalna długość naszego życia wzrasta, często maleje nasza fizyczna sprawność; jednakże ten okres naszego życia może być jednym z najbardziej owocnych duchowo. Lata te dają sposobność przypominania w serdecznej modlitwie tych wszystkich, których kochaliśmy w naszym życiu, i przedstawiania tego wszystkiego, czym jesteśmy i co do tej pory zrobiliśmy, Bogu łaskawemu i pełnemu miłości. Doda to nam na pewno wiele duchowej otuchy i pozwoli odnaleźć Jego miłość i dobroć we wszystkich dniach naszego życia.
W tym duchu, drodzy bracia i siostry, z serca zapewniam was o modlitwie za wszystkich i proszę, byście modlili się za mnie. Obyśmy za wstawiennictwem naszej Matki Maryi i Jej Oblubieńca św. Józefa zaznali szczęścia w tym życiu i zostali pobłogosławieni spokojnym przejściem do przyszłego.
Niech Bóg was wszystkich błogosławi!
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (11/2010) and Polish Bishops Conference