Światło Bożego Narodzenia ogarnia tych, którzy otwierają się na miłość

Bożonarodzeniowe orędzie "Urbi et Orbi", 25.12.2010

«Verbum caro factum est — A Słowo stało się ciałem»
(J 1, 14)

Drodzy bracia i siostry, którzy słuchacie mnie w Rzymie i na całym świecie, z radością głaszę wam orędzie Bożego Narodzenia: Bóg stał się człowiekiem, przyszedł, by zamieszkać wśród nas. Bóg nie jest daleko: jest blisko, co więcej, jest Emmanuelem, Bogiem-z-nami. Nie jest kimś nieznanym: ma oblicze, oblicze Jezusa.

Jest to orędzie zawsze nowe, wciąż zaskakujące, ponieważ przekracza wszelkie nasze najśmielsze nadzieje. Przede wszystkim dlatego, że nie jest jedynie orędziem, ale jest wydarzeniem, zdarzeniem, które wiarygodni świadkowie widzieli, słyszeli, i którego dotykali w osobie Jezusa z Nazaretu. Przebywając z Nim, patrząc na Jego czyny i słuchając Jego słów, rozpoznali w Jezusie Mesjasza; a widząc Go zmartwychwstałego, po tym, jak został ukrzyżowany, mieli pewność, że On, prawdziwy człowiek, był jednocześnie prawdziwym Bogiem, jednorodzonym Synem, który przyszedł od Ojca, pełen łaski i prawdy (por. J 1, 14).

«Słowo stało się ciałem». Wobec tego objawienia znów rodzi się w nas pytanie: czy jest to możliwe? Słowo i ciało to dwie przeciwstawne rzeczywistości; w jaki sposób odwieczne i wszechmogące Słowo może stać się słabym i śmiertelnym człowiekiem? Istnieje tylko jedna odpowiedź: miłość. Ten, kto kocha, chce wszystko dzielić z ukochanym, chce być z nim zjednoczony, a Pismo Święte ukazuje nam właśnie wielką historię miłości Boga do swojego ludu, miłości, która osiągnęła swój szczyt w Jezusie Chrystusie.

W rzeczywistości, Bóg się nie zmienia: On jest wierny sobie. Ten, który stworzył świat, jest tym samym, który powołał Abrahama i objawił swe imię Mojżeszowi: Jestem, który jestem (...) Bogiem Abrahama, Izaaka i Jakuba (...) Bogiem miłosiernym i łagodnym, bogatym w miłość i wierność (por. Wj 3, 14-15; 34, 6). Bóg się nie zmienia, On jest Miłością od zawsze i na zawsze. Jest sam w sobie komunią, jednością w Trójcy, i każdy Jego czyn i słowo prowadzą do komunii. Wcielenie jest zwieńczeniem stworzenia. Gdy w łonie Maryi, z woli Ojca i przez działanie Ducha Świętego, uformował się Jezus, Syn Boży, który stał się człowiekiem, stworzenie osiągnęło swe wypełnienie. Zasada porządkująca wszechświat, Logos, zaczęła istnieć na świecie, w czasie i przestrzeni.

«Słowo stało się ciałem». Światło tej prawdy objawia się każdemu, kto je przyjmuje z wiarą, ponieważ jest ono tajemnicą miłości. Tylko tych, którzy otwierają się na miłość, ogarnia światło Bożego Narodzenia. Tak było w noc betlejemską i tak jest również dzisiaj. Wcielenie Syna Bożego jest wydarzeniem, które dokonało się w historii, ale jednocześnie ją przekracza. Pośród nocy świata zapala się nowe światło, które daje się dostrzec prostemu spojrzeniu z wiarą, sercu łagodnemu i pokornemu tego, kto oczekuje Zbawiciela. Jeśli prawda byłaby jedynie matematyczną formułą, w pewnym sensie sama by się narzucała. Natomiast skoro Prawda jest Miłością, wymaga wiary — «tak» wypowiedzianego naszym sercem.

Czego tak naprawdę poszukuje nasze serce, jeśli nie Prawdy, która byłaby Miłością? Szuka jej dziecko, zadające pytania, tak rozbrajające i stymulujące; szuka jej młodzieniec, który chce znaleźć głęboki sens swojego życia; szukają jej mężczyzna i kobieta w dojrzałym wieku, aby podołać obowiązkom w rodzinie i w pracy; szuka jej osoba starsza, aby mieć poczucie pełni ziemskiej egzystencji.

«Słowo stało się ciałem». Orędzie Bożego Narodzenia jest światłem także dla ludów, dla wspólnej wędrówki ludzkości. «Emmanuel», Bóg-z-nami, przyszedł jako Król sprawiedliwości i pokoju. Jego królestwo — jak wiemy — nie jest z tego świata, a jednak jest ważniejsze niż wszystkie królestwa tego świata. Jest jakby zaczynem ludzkości; jeśliby go zabrakło, nie byłoby tej siły, dzięki której dokonuje się prawdziwy rozwój — bodźca do współpracy na rzecz dobra wspólnego, do bezinteresownej służby bliźniemu, do pokojowej walki o sprawiedliwość. Wiara w Boga, który zechciał dzielić z nami dzieje, jest nieustanną zachętą, aby angażować się w te dzieje, również pośród ich sprzeczności. Jest powodem do nadziei dla wszystkich, których godność jest obrażana i deptana, ponieważ Ten, który narodził się w Betlejem, przyszedł uwolnić człowieka od źródeł wszelkiej niewoli.

Oby światło Bożego Narodzenia na nowo zabłysnęlo na tej Ziemi, na której narodził się Jezus, i inspirowało Izraelczyków i Palestyńczyków w poszukiwaniu sprawiedliwego i pokojowego współistnienia. Niech napawające otuchą orędzie przyjścia Emmanuela uśmierzy ból i pocieszy w trudnych próbach drogie wspólnoty chrześcijan w Iraku i na całym Bliskim Wschodzie, dając im umocnienie i nadzieję na przyszłość oraz inspirując rządzących narodami do faktycznej solidarności z nimi. Oby to samo nastąpiło dla dobra tych wszystkich, którzy na Haiti cierpią jeszcze z powodu niszczycielskiego trzęsienia ziemi i niedawnej epidemii cholery. Oby również nie zostały zapomniane osoby, które w Kolumbii, Wenezueli, a także w Gwatemali i Kostaryce ucierpiały na skutek klęsk żywiołowych.

Oby Narodziny Zbawiciela otworzyły perspektywy trwałego pokoju i autentycznego rozwoju ludności Somalii, Darfuru i Wybrzeża Kości Słoniowej; oby przyczyniły się do politycznej i społecznej stabilizacji na Madagaskarze; oby przyniosły bezpieczeństwo i poszanowanie praw człowieka w Afganistanie i Pakistanie; oby zachęciły do dialogu Nikaraguę i Kostarykę; oby sprzyjały pojednaniu na Półwyspie Koreańskim.

Niech celebrowanie Narodzin Odkupiciela wzmocni ducha wiary, cierpliwości i odwagi wiernych Kościoła w Chinach kontynentalnych, aby nie tracili ducha z powodu ograniczeń ich wolności wyznania i sumienia oraz by, pozostając wierni Chrystusowi i Jego Kościołowi, podtrzymywali żywy płomień nadziei. Niech miłość «Boga-z-nami» da wytrwałość wszystkim wspólnotom chrześcijańskim, które cierpią z powodu dyskryminacji i prześladowań, i niech zainspiruje politycznych i religijnych liderów do zaangażowania na rzecz pełnego poszanowania religijnej wolności wszystkich.

Drodzy bracia i siostry, «Słowo stało się ciałem», przyszło, by zamieszkać wśród nas, jest Emmanuelem, Bogiem, który stał się nam bliski. Kontemplujmy razem tę wielką tajemnicę miłości, pozwólmy, by nasze serca zostały oświecone światłem, które jaśnieje w betlejemskiej grocie! Życzę wszystkim dobrych świąt Bożego Narodzenia!

Na zakończenie Benedykt XVI złożył życzenia bożonarodzeniowe w 65 językach; po polsku powiedział:

Błogosławionych świąt Bożego Narodzenia!

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama