Walka o dusze dzieci: lalki „American Girl” propagują aborcję i tranzycję seksualną wśród najmłodszych

Lalka poddająca się procedurze zmiany płci; idąca na aborcję; stosująca antykoncepcję hormonalną. Tak wygląda kampania aborcyjnego centrum Lovering w amerykańskim stanie New Hampshire. To walka o dusze dzieci, urabianie ich świadomości, aby zapewnić sobie przyszłe klientki. Bez jakichkolwiek zahamowań i skrupułów.

Centrum aborcyjne w New Hampshire celowo zwodzi i indoktrynuje młode dziewczęta, promując swój biznes w mediach społecznościowych za pomocą modnych obecnie „American Girl Doll” (współczesny odpowiednik „Barbie”). Lalki te sprzedawane są dziewczętom w wieku 12 lat i młodszym. Są to bezwzględne i pozbawione jakichkolwiek skrupułów poczynania, mające na celu przeoranie świadomości niewinnych dzieci i trwałe zaszczepienie w nich przekonania, że aborcja i antykoncepcja są naturalnym elementem kobiecości. Lalka, która we wszystkich kulturach odwołuje się do uczuć macierzyńskich, umacniając je i kształtując u młodych dziewcząt, staje się zaprzeczeniem samej siebie, negując kobiecość i macierzyństwo.

Firma American Girl nie informuje, czy udzieliła zgody na wykorzystanie jej produktu w taki sposób, trudno jednak sądzić, że jest inaczej, w przeciwnym razie centrum aborcyjne musiałoby się liczyć z pozwami prawnymi i wysokimi kosztami odszkodowań na rzecz producenta.

Lalka „American Girl” dokonująca aborcji   Lalka „American Girl” dokonująca aborcji
Facebook

Lalki idą do placówki aborcyjnej i bawią się zabawkami erotycznymi

Kampania w mediach społecznościowych trwa od czerwca. Lovering Health Center ukazuje lalki jako osoby przyjmujące hormony płciowe, leki zapobiegające HIV i środki antykoncepcyjne. Lalki były również przedstawiane jako przyjmujące pigułkę aborcyjną, poddawane testom na infekcje przenoszone drogą płciową i używające zabawek erotycznych.

„Ta American Doll otrzymuje opiekę seksualną w Lovering!” – głosi hasło towarzyszące kampanii. „Lovering zapewnia opiekę zdrowotną w zakresie seksu i reprodukcji w środowisku queer i trans-inclusive, inkluzywnym dla niepełnosprawności i antyrasistowskim. Niezależnie od tego, czy szukasz opieki aborcyjnej, opieki afirmującej płeć, kontroli urodzeń, testów/leczenia/profilaktyki chorób przenoszonych drogą płciową, antykoncepcji, opieki okołomenopauzalnej i pomenopauzalnej, rutynowej opieki zdrowotnej (wymazy cytologiczne itp.), czy wazektomii - mamy dla Ciebie ochronę”.

W jednym z filmów na oficjalnej stronie TikTok American Girl Doll lalka gładzi ręką nogę innej lalki. Jest też scena  z pluszakami, w której jedna zabawka toczy z drugą batalię o opiekę nad ich wspólnym dzieckiem. Jest jeszcze inna, gdzie pluszak ubiega się o stanowisko burmistrza, ale „ma wielki mroczny sekret i obawia się, że będzie szantażowany”.

Jeśli jesteś ojcem lub matką kilkuletniej dziewczynki, spróbuj sobie wyobrazić, że wraz z koleżankami bawi się lalkami w aborcję, sterylizację i zmianę płci. Albo, że ich pluszaki mają „wielkie mroczne sekrety” związane ze sferą seksualną. Nie zaniepokoiłoby cię to? Traktowałbyś to jako coś najzupełniej normalnego?

Lalki „American Girl”   Lalki „American Girl”
Facebook

Dzieci potrzebują ochrony, a nie deprawacji

Jest oczywiste, że małe dzieci chętnie naśladują dorosłych. Dlatego tak istotne jest, z jakimi wzorcami zachowania się stykają. Jeśli dziecięcą wrażliwość wystawimy na to, co jest ciemną stroną życia, a ich wyobraźnię zapełnimy negatywnymi wzorcami, wyrządzamy im trwałą szkodę. To antywychowanie w najczystszej postaci.

Amerykańskie centrum rzekomo dbające o „zdrowie seksualne i reprodukcyjne” w istocie usiłuje w małych dziewczynkach zaszczepić obsesję na punkcie seksu, zanim jeszcze osiągną dojrzałość płciową – zarówno pod względem biologicznym, jak i psychicznym. To nie przypadek, ale część długoterminowej strategii, którą przyjęło zarówno Planned Parenthood, jak i inne proaborcyjne placówki, aby rozszerzyć słabnącą bazę klientek.

W świetle amerykańskiego prawa, gdyby młoda dziewczyna faktycznie poprosiła o takie produkty i usługi, jak te, które Lovering przedstawia w ramach kampanii American Girl, byłoby to jednoznacznym ostrzeżeniem, że jest ofiarą wykorzystywania seksualnego. Tzw. wiek przyzwolenia w New Hampshire wynosi 16 lat. Jeśli więc osoba małoletnia, poniżej tego wieku, odwiedziłaby placówkę Lovering, personel miałby obowiązek skontaktować się z policją w sprawie potencjalnego wykorzystania seksualnego. W praktyce jednak tak się nie dzieje, a placówki aborcyjne bardzo rzadko zgłaszają tego rodzaju przypadki organom ścigania.

Kathryn Jean Lopez pisząc na łamach National Review trafnie podsumowała kampanię Lovering, mówiąc, że memy z American Girl Doll „wskazują na chorą kulturę. Dorośli powinni zachowywać się jak dorośli i chronić dzieci w ich niewinności”, a nie uświadamiać je seksualnie. Tego rodzaju „uświadomienie” nie ma nic wspólnego z dobrze rozumianym wychowaniem i przekazem wiedzy potrzebnej dziecku, ale jest po prostu deprawacją i antywychowaniem.

Źródło: National Review, Live Action

« 1 »

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama