Przemówienie do członków Instytutu "Dignitatis humanae", 7.12.2013
W południe Ojciec Święty przyjął w Sali Klementyńskiej 200-osobową delegację Instytutu «Dignitatis humanae», który powstał 8 grudnia przed pięcioma laty przy Parlamencie Europejskim. Podczas audiencji przemówienia wygłosili prezes honorowy Instytutu kard. Renato Raffaele Martino, były przewodniczący Papieskiej Rady «Iustitia et Pax»; prezes Luca Volonte i Papież Franciszek.
Księża Kardynałowie, szanowni Państwo!
Dziękuję wam za to spotkanie, w szczególności jestem wdzięczny kard. Martinowi za słowo wprowadzające. Wasz Instytut stawia sobie za cel promowanie godności człowieka w oparciu o fundamentalną prawdę, że człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boga. A zatem pierwotna godność każdego mężczyzny i każdej kobiety jest nienaruszalna, nie może nią rozporządzać żadna władza czy ideologia. Niestety, w naszej epoce, tak bogatej w liczne osiągnięcia i nadzieje, nie brak mocy i sił, które ostatecznie prowadzą do kultury odpadów; a ma ona tendencję do stawania się powszechną mentalnością. Ofiarami tej kultury są właśnie istoty ludzkie najsłabsze i bezbronne — nie narodzone jeszcze dzieci, ludzie najubożsi, chorzy w starszym wieku, osoby poważnie upośledzone... — którym grozi, że zostaną «odrzuceni», wyeliminowani z mechanizmu, który musi działać skutecznie za wszelką cenę. Ten błędny model człowieka i społeczeństwa wprowadza praktyczny ateizm, przecząc faktycznie Słowu Boga, który mówi: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam» (Rdz 1, 26).
Natomiast jeżeli pozwolimy, by to Słowo pobudzało nas do myślenia, jeżeli pozwolimy, by apelowało ono do naszego sumienia indywidualnego i społecznego, jeżeli pozwolimy, by podało w wątpliwość nasze sposoby myślenia i działania, kryteria, priorytety i wybory, wówczas sprawy mogą przybrać inny obrót. Moc tego Słowa wyznacza granicę każdemu, kto chciałby uczynić siebie wszechwładnym panem, sprzeniewierzając się prawom i godności drugiego człowieka. Zarazem daje nadzieję i pociechę temu, kto nie może się bronić, kto nie dysponuje intelektualnymi i praktycznymi środkami, aby afirmować wartość swojego cierpienia, własnych praw i własnego życia.
Nauka społeczna Kościoła ze swoją integralną wizją człowieka jako istoty indywidualnej i społecznej jest dla was «busolą». Zawiera szczególnie istotny owoc długiej drogi ludu Bożego w historii nowożytnej i współczesnej: jest nim obrona wolności religijnej, życia we wszystkich jego fazach, prawa do pracy, i to godziwej pracy, do rodziny, wychowania...
A zatem pożądane są wszystkie takie inicjatywy jak wasza, które mają za cel pomaganie osobom, wspólnotom i instytucjom w odkrywaniu etycznej i społecznej doniosłości zasady godności człowieka, będącego korzeniem wolności i sprawiedliwości. W tym celu potrzebne jest działanie uwrażliwiające i formujące, aby wierni świeccy, a zwłaszcza ci, którzy angażują się w sferze polityki, potrafili w każdej sytuacji myśleć zgodnie z Ewangelią i nauką społeczną Kościoła oraz konsekwentnie postępować, prowadząc dialog i współpracując z tymi, którzy szczerze i z intelektualną uczciwością podzielają jeżeli nie wiarę, to przynajmniej podobną wizję człowieka i społeczeństwa oraz jej następstwa etyczne. Niemało jest niechrześcijan i ludzi niewierzących, którzy są przekonani, że osoba ludzka winna być zawsze celem, a nigdy środkiem.
Życząc wam wszelkiego dobra w waszej działalności, wypraszam u Pana błogosławieństwo dla was i dla bliskich wam osób.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (1/2014) and Polish Bishops Conference