Homilia podczas uroczystości kanonizacji 10.06.2001
Pierwsza kanonizacja w 2001 r. odbyła się na placu św. Piotra w niedzielę 10 czerwca, w uroczystość Trójcy Przenajświętszej, w obecności kilkudziesięciu tysięcy rzymian i pielgrzymów przybyłych z Włoch oraz z innych krajów i kontynentów. Było wśród nich m.in. 12 tys. Libańczyków.
Po obu stronach ołtarza miejsca zajęli liczni przedstawiciele Kurii Rzymskiej i korpusu dyplomatycznego. Z Libanu przybyła 22-osobowa delegacja rządowa z prezydentem Emilem Lahoudem, a 6-osobowej delegacji Włoch przewodniczył ambasador przy Stolicy Apostolskiej Raniero Avogadro.
Na frontonie Bazyliki Watykańskiej zostały umieszczone wizerunki nowych świętych: Alojzego Scrosoppiego (1804-1884), Augustyna Roscellego (1818-1902), Bernarda z Corleone (1605-1667), Teresy Eustochio Verzeri (1801-1852) i Rafki (Pietry Choboq Ar-Rayčs, 1832-1914).
Z Papieżem koncelebrowało kilkudziesięciu kardynałów, arcybiskupów, biskupów, wyższych przełożonych zakonnych i kapłanów, m.in. maronicki Patriarcha Antiochii kard. Nasrallah Pierre Sfeir, metropolita Palermo kard. Salvatore De Giorgi, metropolita Genui kard. Dionigi Tettamanzi, metropolita Udine abp Pietro Brollo, maronicki arcybiskup Antélias Joseph Mohsen Béchara, maronicki biskup Jbeil, Byblos Béchara Raď, maronicki arcybiskup Trypolisu w Libanie Youhanna Fouad El-Hage.
Gdy odczytano życiorysy błogosławionych i odśpiewano Litanię do Wszystkich Świętych, Jan Paweł II wypowiedział po łacinie uroczystą formułę kanonizacyjną: «Na cześć Trójcy Przenajświętszej, dla chwały wiary katolickiej i wzrostu chrześcijańskiego życia, mocą Pana naszego Jezusa Chrystusa, Świętych Apostołów Piotra i Pawła oraz naszą (...) wpisujemy ich do katalogu świętych i postanawiamy, że jako święci mają być czczeni z pobożnością w całym Kościele Powszechnym. W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen».
Wierni przyjęli słowa papieskie z wielką radością i odśpiewali hymn «Chwała na wysokości Bogu». W homilii Jan Paweł II nazwał uroczystość kanonizacyjną «świętem świętości», ukazując drogę nowych świętych do doskonałości chrześcijańskiej. «Bóg nieustannie daje Kościołowi i światu — powiedział — wspaniałe przykłady ludzi, w których odzwierciedla się blask Jego trynitarnej chwały. Ich świadectwo niech będzie dla nas zachętą, byśmy wpatrywali się w niebo i niestrudzenie poszukiwali Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości».
Do postaci nowych świętych Papież nawiązał także w rozważaniu poprzedzającym modlitwę «Anioł Pański», zwracając się do pielgrzymów w języku włoskim, francuskim, angielskim i hiszpańskim. Po udzieleniu Błogosławieństwa Apostolskiego Ojciec Święty pozdrowił członków delegacji rządowych Libanu i Włoch, uczestniczących w kanonizacji.
Od początku swego pontyfikatu Jan Paweł II ogłosił świętymi Kościoła 451 błogosławionych, w tym 401 męczenników.
1. «Niech będzie błogosławiony Bóg Ojciec i jedyny Syn Boży oraz Duch Święty, bo okazał nam swoje miłosierdzie» (antyfona na wejście).
Zawsze, ale zwłaszcza w dzisiejszą uroczystość Trójcy Przenajświętszej cała liturgia jest skupiona wokół tajemnicy trynitarnej, źródła życia dla każdego wierzącego.
«Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu»: ilekroć wypowiadamy te słowa, stanowiące syntezę naszej wiary, wielbimy jedynego i prawdziwego Boga w trzech Osobach. Zdumieni kontemplujemy tę tajemnicę, która całkowicie nas ogarnia. Tajemnicę miłości; tajemnicę niepojętej świętości.
«Święty, święty, święty Pan Bóg Zastępów» — tak śpiewać będziemy wkrótce, wchodząc w samo serce modlitwy eucharystycznej. Ojciec wszystko stworzył mądrze i z opatrznościową miłością; Syn odkupił nas przez swą śmierć i zmartwychwstanie; Duch Święty uświęca nas pełnią swoich darów łaski i miłosierdzia.
Słusznie możemy nazwać dzisiejszą uroczystość «świętem świętości». Dlatego dzień ten stanowi też stosowne tło dla kanonizacji pięciorga błogosławionych: Alojzego Scrosoppiego, Augustyna Roscellego, Bernarda z Corleone, Teresy Eustochio Verzeri, Rafki (Pietry Choboq Ar-Rayčs).
2. «Dostąpiwszy (...) usprawiedliwienia dzięki wierze, zachowajmy pokój z Bogiem przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa» (Rz 5, 1).
Jak słyszeliśmy w drugim czytaniu, dla apostoła Pawła świętość jest darem, którego Ojciec udziela nam przez Jezusa Chrystusa. Wiara w Niego stanowi bowiem zasadę uświęcenia. Przez wiarę człowiek wchodzi w porządek łaski; przez wiarę ma nadzieję uczestniczyć w chwale Bożej. Ta nadzieja nie jest płonnym złudzeniem, ale spełnia się niezawodnie jako owoc ascetycznej wędrówki pośród wielu utrapień, którym przeciwstawiać trzeba cierpliwość i wypróbowaną cnotę.
To doświadczenie stało się udziałem św. Alojzego Scrosoppiego, w jego życiu całkowicie oddanym miłości Chrystusa i braci, zwłaszcza najsłabszych i bezbronnych.
«Miłosierdzie! Miłosierdzie!»: to wołanie wyrwało się z jego serca w chwili, gdy opuszczał świat dla nieba. Miłosierdzie praktykował przykładnie, zwłaszcza wobec osieroconych i porzuconych dziewcząt, włączając w to dzieło grupę nauczycielek, z którymi założył Zgromadzenie Sióstr Opatrzności Bożej.
Miłosierdzie stanowiło sekret jego długiego i niestrudzonego apostolstwa, karmionego nieustannym obcowaniem z Chrystusem, którego kontemplował, naśladując uniżenie i ubóstwo Jego narodzin w Betlejem, prostotę Jego pracowitego życia w Nazarecie, Jego ofiarę całopalną na Kalwarii, wymowne milczenie Eucharystii. Dlatego Kościół wskazuje go kapłanom i wiernym jako wzór głębokiego i skutecznego połączenia komunii z Bogiem ze służbą braciom. Innymi słowy, jako wzór życia w głębokiej komunii z Trójcą Przenajświętszą.
3. «Wielka jest Jego miłość dla nas». Miłość Boża do ludzi objawiła się w sposób szczególnie wyrazisty w życiu św. Augustyna Roscellego, którego dzisiaj oglądamy w blasku świętości. Jego życie, przeniknięte głęboką wiarą, można postrzegać jako dar złożony w ofierze dla chwały Bożej i dla dobra dusz. To wiara sprawiała, że był zawsze posłuszny Kościołowi i jego nauczaniu, przyjmując postawę uległej wierności papieżowi i własnemu biskupowi. Z wiary potrafił czerpać pociechę w chwilach smutku, pośród trudnych zmagań i bolesnych doświadczeń. Wiara była dla niego niewzruszoną skałą, której umiał się uchwycić, aby nie poddać się zniechęceniu.
Uważał też za swój obowiązek przekazywanie tej wiary innym, zwłaszcza tym, z którymi stykał się pełniąc posługę spowiedzi. Stał się mistrzem życia duchowego przede wszystkim dla założonego przez siebie zgromadzenia sióstr, które widziały, że potrafił zachowywać spokój w najbardziej nawet dramatycznych sytuacjach. Św. Augustyn Roscelli wzywa również nas, byśmy zawsze pokładali ufność w Bogu, zanurzając się w tajemnicy Jego miłości.
4. «Chwała Ojcu i Synowi, i Duchowi Świętemu». W świetle tajemnicy Trójcy szczególnie wymowne staje się ewangeliczne świadectwo św. Bernarda z Corleone, również wyniesionego dziś do chwały ołtarzy. Wszyscy ze zdumieniem zapytywali, jakim sposobem potrafił on, choć nie był kapłanem, rozprawiać tak wzniośle o tajemnicy Trójcy Świętej. W istocie rzeczy całe jego życie było skierowane ku Bogu dzięki wysiłkowi nieustannej ascezy, przepojonej modlitwą i pokutą. Ci, którzy go znali, zgodnie poświadczają, że «zawsze trwał na modlitwie», «nigdy nie przestawał się modlić», «modlił się nieprzerwanie» (Summ., 35). Z tej nieustannej rozmowy z Bogiem, której ośrodkiem była Eucharystia, czerpał żywotne soki dla odważnego apostolstwa, odpowiadając na społeczne wyzwania swojej epoki, nękanej przez napięcia i niepokoje.
Także dzisiaj świat potrzebuje świętych zanurzonych w Bogu jak br. Bernard i dzięki temu zdolnych przekazywać prawdę i miłość. Pokorny przykład pozostawiony przez tego kapucyna jest dla nas zachętą, abyśmy modlili się niestrudzenie, bo właśnie modlitwa i słuchanie głosu Bożego jest istotą autentycznej świętości.
5. «Duch prawdy doprowadzi was do całej prawdy» (antyfona na komunię). Teresa Eustochio Verzeri, którą kontemplujemy dziś w chwale Bożej, w całym swym krótkim, ale intensywnym życiu posłusznie poddawała się przewodnictwu Ducha Świętego. Bóg objawił się jej jako tajemnicza obecność, przed którą należy się skłonić z głęboką pokorą. Czerpała radość z tego, że czuła się otoczona nieustanną Bożą opieką, ukryta w dłoniach niebieskiego Ojca, w którym nauczyła się zawsze pokładać ufność.
Poddając się działaniu Ducha, Teresa przeżyła szczególne mistyczne doświadczenie «nieobecności Boga». Jedynie niezłomna wiara pozwoliła jej nie stracić zaufania do troskliwego i miłosiernego Ojca, który wystawiał ją na próbę. «Słuszne jest — pisała — że oblubienica, która szła za Oblubieńcem we wszystkich utrapieniach, jakie towarzyszyły Mu w życiu, ma wraz z nim udział także w próbie najstraszliwszej» (Libro dei doveri, III, 130).
Takie pouczenie św. Teresa pozostawia Zgromadzeniu Córek Najświętszego Serca Jezusa, które założyła. Takie pouczenie pozostawia nam wszystkim. Nawet pośród przeciwności oraz duchowych i zewnętrznych cierpień należy zachować żywą wiarę w Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego.
6. Kanonizując bł. Rafkę (Pietrę Choboq Ar-Rayčs), Kościół ukazuje w bardzo szczególnym świetle tajemnicę miłości ofiarowanej i przyjętej dla chwały Bożej i dla zbawienia świata. Ta mniszka z libańskiego zakonu maronickiego pragnęła kochać i oddać swoje życie za braci. Pośród cierpień, które nie przestawały jej nękać przez ostatnich 29 lat życia, św. Rafka dawała zawsze świadectwo wielkodusznej i żarliwej troski o zbawienie braci, a ze zjednoczenia z Chrystusem ukrzyżowanym czerpała moc, aby dobrowolnie przyjąć i kochać cierpienie, które jest prawdziwą drogą do świętości.
Niech św. Rafka czuwa nad tymi, którzy zaznają cierpienia, zwłaszcza nad ludami Bliskiego Wschodu, wciągniętymi w wir niszczącej i bezsensownej przemocy! Za jej wstawiennictwem prośmy Boga, aby otwierał serca na cierpliwe poszukiwanie nowych dróg pokoju i przyspieszył nadejście pojednania i zgody!
7. «O Panie, nasz Boże, jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi!» (Ps 8, 2. 10). Gdy kontemplujemy te promienne przykłady świętości, w naszych sercach rozbrzmiewa znów to zawołanie psalmisty. Bóg nieustannie daje Kościołowi i światu wspaniałe przykłady ludzi, w których odzwierciedla się blask Jego trynitarnej chwały. Ich świadectwo niech będzie dla nas zachętą, byśmy wpatrywali się w niebo i niestrudzenie poszukiwali Królestwa Bożego i jego sprawiedliwości.
Maryjo, Królowo Wszystkich Świętych, która jako pierwsza przyjęłaś powołanie Najwyższego, wspomagaj nas w służbie Bogu i braciom. Wy zaś, święci Alojzy Scrosoppi, Augustynie Roscelli, Bernardzie z Corleone, Tereso Eustochio Verzeri, Rafko Pietro Choboq Ar-Rayčs, towarzyszcie nam w drodze, aby nasze życie, podobnie jak wasze, było hymnem uwielbienia Ojca, Syna i Ducha Świętego. Amen!
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (9/2001) and Polish Bishops Conference