Po śladach Maryi aż do stóp krzyża

Homilia podczas Nabożeństwa Słowa Bożego w Szydłowie 7.09.1993. Podróż do krajów bałtyckich, 4-10.09.1993


Jan Paweł II

Po śladach Maryi aż do stóp krzyża

7 września 1993 - Szydłów. Nabożeństwo słowa Bożego w sanktuarium maryjnym

We wtorek 7 września po południu Jan Paweł II nawiedził znane sanktuarium maryjne w Szydłowie na Żmudzi. Pielgrzymka miała charakter dziękczynny za dar odzyskanej wolności. Po modlitwie w kaplicy objawień, zbudowanej według podania na miejscu ukazania się Matki Bożej na początku XVII w., Papież przybył do sanktuarium Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, gdzie przewodniczył nabożeństwu słowa Bożego. W homilii złożył hołd licznym wyznawcom Chrystusa, którzy «dali świadectwo wiary, narażając się na ryzyko okrutnych prześladowany oraz prosił Maryję, aby pomogła Litwinom budować przyszłość kraju «na skale Ewangelii, a nie na piasku ideologii», w duchu miłości i solidarności, odrzucając osobisty i zbiorowy egoizm.

1. «Sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy»- (Kol 3, 15).

Drodzy Bracia i Siostry! To życzenie Pawłowe, skierowane do chrześcijan Koryntu, pragniemy dziś usłyszeć z ust Maryi w pięknej scenerii tego sanktuarium, poświęconego Jej czci i drogiego wszystkim Litwinom.

Pokój Chrystusowy: łatwo zrozumieć, jak bardzo pragnie prawdziwego pokoju naród, który przez wiele lat znosił poniżający ucisk, został odarty z narodowej tożsamości i wciśnięty w sztywne szablony nieludzkiej ideologii.

Miejsce zewnętrznego pokoju, narzuconego przez autorytarny reżim, zajął nareszcie pokój, który jest owocem wolności i ładu w życiu społecznym, poszanowania godności i praw wszystkich ludzi.

Jednakże pokój, na który wskazuje dzisiejsze słowo Boże, to znacznie więcej niż zwykły ład społeczny. Można wręcz powiedzieć, że pokój społeczny od niego zależy i czerpie zeń żywotne siły: jest to pokój Chrystusa!

«Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam» (J 14, 21). Oto wielki dar Zmartwychwstałego, pozostawiony uczniom i ludzkości.

Pokój, który daje nam Chrystus, jest tożsamy z Nim, z Jego Osobą, z Jego tajemnicą. To On bowiem «jest naszym pokojem» (Ef 2, 14). W Nim znalazła kres wrogość zrodzona przez grzech. W Jego wcieleniu Bóg i człowiek spotykają się, aby zawrzeć ostateczne przymierze pokoju. Z Jego odkupieńczej śmierci wypływa dar Ducha, który zstępuje, aby zgromadzić rozproszone dzieci Boże, czyniąc z nich w Kościele jedną nową rodzinę i ustanawiając w ten sposób między ludźmi głęboką i trwałą komunię.

2. «Sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy!»

Drodzy bracia i siostry, to jest pokój, którego pragnie człowiek. Potrzebuje go zwłaszcza nowa Litwa.

Dobrze wiem, jak wiele przecierpieliście i jak długo musieliście czekać, aż przeminą niekończące się dziesięciolecia brutalnej dyktatury, zniesionej w cudowny sposób dopiero niedawno. Przybyłem tutaj, do Szydłowa, aby podziękować Bogu, który pozwolił wam przetrwać straszliwy czas próby.

Pozdrawiam każdego z was, przede wszystkim waszego pasterza, bardzo mi drogiego kard. Vincentasa Sladkevičiusa i obecnych tu biskupów. Pozdrawiam kapłanów, zakonników, zakonnice, wiernych świeckich i wszystkich, którzy poświęcają się służbie Ewangelii.

Wraz z wami pragnę złożyć hołd także licznym chrześcijanom, którzy dali świadectwo wiary, narażając się na ryzyko okrutnych prześladowań. Szli oni po śladach Maryi, docierając wraz z Nią aż do stóp krzyża. Opierając się materialistycznej ideologii, przetrwali wpatrzeni w rzeczywistość transcendentną; w Jezusie z Nazaretu rozpoznali Mesjasza posłanego przez Ojca, odwieczne Słowo wcielone, Zbawiciela i Odkupiciela człowieka.

Należy im się dziękczynienie za wierność. Wolna Litwa zawdzięcza bardzo wiele ich wytrwałości i męstwu.

3. «Sercami waszymi niech rządzi pokój Chrystusowy!»

Jaki jednak pokój chcecie dać swojemu krajowi? Czy można się zadowolić pokojem powierzchownym, który polega jedynie na zabezpieczeniu wolności i demokracji — dóbr skądinąd cennych — ale nie podejmuje w ogóle wielkiego problemu wartości, etyki, sensu życia? Doświadczenia społeczeństw o długiej tradycji demokratycznej przestrzegają nas przed niebezpieczeństwami, jakie rodzi pokój pozbawiony pewnych podstaw, zbudowany pod znakiem minimalizmu lub relatywizmu etycznego.

Otwiera się tu wspaniałe pole działania dla katolików. Muszą oni «zdać sprawę z nadziei, która w nich jest» (por. l P 3, 15), dowodząc nie tylko słowami, ale przede wszystkim życiem, że pokój może przetrwać tylko wówczas, gdy jest zakorzeniony w wyższych wartościach, oparty na normach moralnych i otwarty na transcendencję. Nie może się natomiast ostać, jeśli został wzniesiony na grząskim gruncie religijnej obojętności i pragmatyzmu.

Ewangelia odczytana podczas tej liturgii mówi o tym bardzo wyraźnie: «Każdego więc, kto tych słów moich słucha i wypełnia je, można porównać z człowiekiem roztropnym, który dom swój zbudował na skale» (Mt 7, 24).

Tak, niech Chrystus będzie skalą waszego życia, waszej demokracji, waszej przyszłości.

4. Drodzy bracia i siostry! Maryja, Królowa Pokoju, która czuwała nad wami w długich latach próby, z pewnością będzie wam towarzyszyła na drodze, która was teraz czeka.

Niech cześć, jaką Ją otaczacie, która w tym sanktuarium wyraża się w sposób tak żywiołowy i wspólnotowy skłoni was do naśladowania Jej wiary i życia.

«Nie każdy, który Mi mówi: 'Panie, Panie!', wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie» (Mt 7, 21).

Na to Boże napomnienie Maryja odpowiedziała postawą całkowitej uległości. Maryja jest niewiastą, która wypowiedziała fiat, niewiastą niezachwianej wiary: «błogosławiona, która uwierzyła» (por. Łk l, 45), błogosławiona, ponieważ «usłyszała słowo Boże i zachowała je» (por. Łk 11, 28).

Idźmy więc za Nią w pielgrzymce wiary, naśladujmy Jej życie całkowicie oddane Chrystusowi. Maryja oczekuje Go w latach swej młodości jako prawdziwa «Córa Syjonu», dzieląc mesjańską wiarę swojego ludu. Przyjmuje Go do swego łona z niewypowiedzianą miłością w chwili zwiastowania. Słucha Go, «zachowując w sercu Jego słowa» (por. Łk 2, 51), w latach życia ukrytego w Nazarecie, a później towarzyszy Mu z matczyną troską, choć z daleka, w okresie Jego publicznej posługi. Na koniec, spełniając jakże bolesny akt wiary — wraz z Nim składa siebie w ofierze na Kalwarii.

Kościół wpatruje się w Maryję, uznając Ją za swą Matkę i Pierwowzór. Także Litwa może patrzeć na Nią z ufnością w tej przełomowej godzinie swoich dziejów. Matka Boża zna prawdziwe i głębokie potrzeby waszego narodu, odrodzonego do nowego życia. Jak kiedyś podczas wesela w Kanie, tak i dzisiaj Maryja kieruje nas do Chrystusa: «Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie» (J 2,5).

5. Najświętsza Panno z Szydłowa Sanitas aegrotorum — jako Pasterz Kościoła powszechnego z drżeniem serca zanoszę dziś do Ciebie błagalną modlitwę. W ciągu długich lat brutalnych prześladowań i doświadczeń nigdy nie odwróciłaś oblicza od Litwy, ziemi krzyży.

Przychodzę dzisiaj, aby podziękować Ci w imieniu wierzących tego kraju: to dzięki Twojemu wstawiennictwu wybiła godzina zmartwychwstania i nadziei także dla tej ziemi, Tobie poświęconej. Ty, która w Kanie uzyskałaś u Syna przemianę wody w wino, pomóż narodowi litewskiemu przemienić bolesne doświadczenia przeszłości w radosną przyszłość:

tam, gdzie wierzący byli prześladowani i dyskryminowani, niech teraz zapanuje pokój religijny i społeczny;

tam, gdzie krzewiono nienawiść, niech teraz zapanuje przebaczenie;

tam, gdzie szerzyła się nietolerancja, niech teraz zapanuje dialog i wzajemne zrozumienie.

Kościół żyjący na pięciu kontynentach błogosławi Cię i wraz ze mną wielbi dziś opatrznościowy i miłosierny zamysł Boży.

Matko, czuwaj nadal na tym ludem i błogosław mu.

Umacniaj w Litwinach przywiązanie do słowa Twojego Syna Jezusa — słowa życia, od dawna już zasianego na tych ziemiach.

Królowo Pokoju, czczona tutaj w sanktuarium w Szydłowie, pomagaj swoim litewskim dzieciom, które z ufnością uciekają się do Ciebie, w budowaniu przyszłości na skale Ewangelii, a nie na piasku ideologii; spraw, aby w decyzjach społecznych i politycznych kierowały się miłością i solidarnością, a nie osobistym czy zbiorowym egoizmem.

Ty, która w tym sanktuarium, wzniesionym pośród zielonych pól, słuchasz wyznań Litwinów i poznajesz ich oczekiwania, napełnij ich entuzjazmem i odwagą, by przezwyciężyli trudności materialne i moralne; pozwól, by przyniosła owoce praca ich rąk i umysłów; spraw, by w ich domach zapanowała radość, a w życiu społecznym solidarność, by aktywnie i z nadzieją budowali swoją przyszłość.

Zawierzam Ci zwłaszcza młodych: niech odnajdą w Chrystusie sens swego życia i niech zachowają niezłomną nadzieję.

Zawierzam Ci biskupów, kapłanów, osoby konsekrowane i wszystkich chrześcijan: każdemu wierzącemu wyjednaj łaskę wytrwałej i wielkodusznej służby sprawie Królestwa Bożego, aby stawał się wśród swoich braci zaczynem nowej ewangelizacji.

Maryjo, Matko każdego Litwina, «Gwiazdo» tego narodu, który przyzywa Cię i miłuje, módl się za nami!

 

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama