Przemówienia i inne teksty z papieskiej podróży do Polski 1999
Dziękuję Bogu za to spotkanie z wami, ludźmi Śląska, ludźmi ciężkiej pracy. Pragnę wam udzielić błogosławieństwa: wam wszystkim i każdemu z osobna, waszym rodzinom, waszym dzieciom, a także tej waszej codziennej trudnej i często niebezpiecznej pracy, którą tu, na Śląsku wykonujecie.
Potrzebna jest praca, która posiada różnoraki kształt: praca fizyczna i praca umysłowa, aby człowiek mógł wypełnić swoje posłannictwo otrzymane od Boga: «Czyńcie sobie ziemię poddaną» (por. Rdz 1, 28). Potrzebna jest dla życia rodziny i dla dobra społeczeństwa. Dlatego moje serce otwiera się ku wam, z którymi związało mnie życie osobiste i pasterskie posługiwanie, ku tej ziemi wielkiej pracy i wielkiej modlitwy.
Słowo szczególnego pozdrowienia kieruję ku górnikom, hutnikom, rolnikom, pracownikom służby zdrowia, ku ludziom nauki, rektorom wyższych uczelni Śląska.
Pozdrawiam przedstawicieli Episkopatu Polski i Episkopatów Czech i Niemiec, przedstawicieli rządu i władz Rzeczypospolitej Polskiej z Panem Premierem na czele, który jest gliwiczaninem, a także przedstawicieli władz wojewódzkich i samorządowych na czele z wojewodą śląskim, prezydentami, burmistrzami i wójtami.
Obecni są tu również pielgrzymi z innych diecezji, a wśród nich dzieci i młodzież.
Wszystkich obejmuję moim pozdrowieniem. Proszę was, zanieście je do waszych domów i rodzin, zwłaszcza do ludzi chorych i samotnych, powiedzcie im, że Papież ich kocha, że jest wdzięczny za ich modlitwę i że również za nich się modli.
Mówię wszystkim tu obecnym jeszcze raz: «Szczęść Boże!»
(Tekst odczytany przez abpa Józefa Kowalczyka nuncjusza apostolskiego w Polsce)
Copyright © by L'Osservatore Romano (8/99) and Polish Bishops Conference