Poszukujcie wytrwale dróg dialogu

Przemówienie Ojca Świętego do biskupów z Ukrainy podczas wizyty "ad limina" 25.03.1999


Jan Paweł II

Poszukujcie wytrwale dróg dialogu

25 III 1999 - Przemówienie

«Stają dzisiaj przed Tobą biskupi Kościołów naznaczonych znamieniem wielkiego udręczenia (por. Ap 7, 14), biskupi diecezji, które rozwijały się przez stulecia i liczyły miliony wiernych, a dziś muszą się dźwigać na nowo i leczyć zadane im rany, ponieważ chciano je usunąć z organizmu Kościoła, a należących do nich wiernych odciąć od jedności ze Stolicą Apostolską» — te słowa wypowiedział do Ojca Świętego metropolita Lwowa i przewodniczący Konferencji Episkopatu Ukrainy abp Marian Jaworski podczas audiencji w Watykanie dla biskupów obrządku łacińskiego z tego kraju, przybyłych z wizytą «ad limina Apostolorum». W skierowanym do nich przemówieniu Jan Paweł II podkreślił, że było to ich pierwsze oficjalne spotkanie z Następcą św. Piotra i z przedstawicielami Kurii Rzymskiej od czasu powstania tam Konferencji Episkopatu.

Przed II wojną światową Kościół rzymskokatolicki w diecezji lwowskiej i łuckiej liczył ponad 1 mln 200 tys. wiernych, ale liczba ta gwałtownie zmalała na skutek masowej repatriacji ludności polskiej — bezpośrednio po wojnie i w r. 1956 — na «ziemie odzyskane». Metropolita Lwowa abp Eugeniusz Baziak zmuszony był opuścić miasto i osiadł w Lubaczowie, skąd mógł zarządzać jedynie skrawkiem archidiecezji pozostałym na terytorium Polski. Cała struktura Kościoła rzymskokatolickiego na Ukrainie uległa zniszczeniu w okresie rządów komunistycznych i została odtworzona dopiero w 1991 r. Obecnie obejmuje metropolię lwowską wraz z jej trzema sufraganiami — kamieniecką, łucką i żytomierską — oraz administrację apostolską Zakarpacia. Według danych «Annuario Pontificio 1999» Kościół ten liczy 875 tys. wiernych; w 500 parafiach pracuje 176 kapłanów diecezjalnych i 179 zakonnych, a do kapłaństwa przygotowuje się 157 alumnów.

W niniejszym dziale zamieszczamy słowa Papieża wygłoszone na rozpoczęcie Mszy św. z biskupami i tekst jego przemówienia oraz słowa powitania skierowane do Jana Pawła II przez abpa Mariana Jaworskiego.

Czcigodni Bracia w biskupstwie!

1. Witam was wszystkich serdecznie z okazji pierwszej wizyty ad limina Apostolorum, którą składacie jako pasterze katolickich wspólnot obrządku łacińskiego na Ukrainie, i pozdrawiam was słowami Apostoła: «Łaska wam i pokój od Boga Ojca naszego, i od Pana Jezusa Chrystusa!» (Ef 1, 2). U kresu stulecia, w którym wiele nieszczęść spadło na powierzone wam diecezje, Opatrzność zechciała wreszcie obdarzyć wasze wspólnoty radością odrodzenia. Niech będzie błogosławiony Bóg za to, że w swojej dobroci pozwolił wam jeszcze przed końcem tysiąclecia być świadkami powrotu na waszą umiłowaną ziemię wolności — fundamentalnej wartości, dzięki czemu możecie poświęcić wszystkie siły posłudze, która budzi nadzieję na obfite żniwo.

W dziejach waszej Konferencji Episkopatu jest to pierwsze oficjalne spotkanie z Następcą św. Piotra i z Kurią Rzymską w ramach tej tradycyjnej formy kontaktu, jaką jest wizyta ad limina. Dziękuję przewodniczącemu Konferencji Episkopatu abpowi Marianowi Jaworskiemu za słowa wyrażające wiarę i komunię, które zechciał do mnie skierować w imieniu was wszystkich. Każdego z was zapewniam o mojej nieustannej modlitwie w intencji waszej posługi, którą pełnicie dla dobra Kościołów powierzonych waszej pasterskiej pieczy.

Pamiętając o trudnym dziedzictwie niedawnej przeszłości, czyż możemy nie wyrazić podziwu dla wielkich dzieł Bożych dokonanych w ciągu ostatnich ośmiu lat dzięki poświęceniu, oddaniu i pasterskiej gorliwości biskupów, kapłanów, zakonników, zakonnic i licznych wiernych świeckich, którzy pracując u waszego boku i pod waszym przewodnictwem przyczynili się do odrodzenia diecezji? Świadectwo licznych bohaterów wiary, którzy zaznali prześladowań, oraz odwaga niezliczonych rodziców, którzy wytrwale przekazywali dzieciom miłość do Ewangelii, nie okazały się daremne. Świadectwem tego jest opatrznościowe odrodzenie i rozkwit waszych wspólnot.

2. W stosunkowo krótkim czasie, oczywiście dzięki pomocy siostrzanych diecezji, zdołaliście odbudować Kościół, który był w ruinie. Kto pamięta warunki, jakie panowały tu niegdyś, i widzi rzeczywistość współczesną, odczuwa w sercu spontaniczną potrzebę wielbienia Boga za wszystko, czego dokonał. Zarazem trzeba też uznać zasługi licznych kapłanów, zakonników, zakonnic i świeckich, którzy stali się skutecznymi narzędziami realizacji zamysłu zbawienia.

Idźcie dalej tą drogą, za przykładem Olgi, Włodzimierza i Izasława-Dymitra, którzy nad brzegiem Dniepru zostali obmyci wodą chrztu. Niech wypełnia was zawsze szczera gorliwość apostolska i misyjna. Niech wasze wspólnoty będą żywe i pełne entuzjazmu, zjednoczone z pasterzami i skupione na ewangelizacji. Dzięki temu będziecie mogli patrzeć z ufnością w przyszłość i coraz lepiej pełnić swą posługę na drogiej ukraińskiej ziemi. Pole pracy duszpasterskiej jest rozległe, a wy podjęliście już trafne inicjatywy, służące zarówno pogłębieniu wiary, jak i skuteczniejszemu świadectwu w społeczeństwie.

3. Pokonując niemało trudności w ostatnich latach staraliście się przede wszystkim stworzyć w swoich wspólnotach funkcjonujące struktury i wznieść budowle sakralne, niezbędne do gromadzenia wiernych i do sprawowania liturgii. Wiele kościołów parafialnych i kaplic zostało otwartych dla kultu, działają już trzy seminaria oraz instytut katechetyczny.

Wasza uwaga skupia się teraz na potrzebach nowej ewangelizacji, która pomoże wiernym pogłębić swoją wiarę oraz pozwoli przekazać także nowym pokoleniom ożywcze słowo Ewangelii. Niezbędna jest tu katecheza dostosowana do potrzeb naszych czasów. Zachęcam was, abyście kontynuując dzieło rozpoczęte przez Sobór Watykański II, dążyli do zdrowej odnowy metod, która nie naruszając w niczym istoty orędzia Chrystusa, dostosuje sposoby głoszenia go do mentalności naszej epoki. Pomoże wam w tym wydany niedawno Katechizm Kościoła Katolickiego.

Każdy ochrzczony i w gruncie rzeczy każdy człowiek dobrej woli ma prawo otrzymać od Kościoła nauczanie i formację, które pozwolą mu osiągnąć prawdziwe poznanie Chrystusa. Przyznając pierwszeństwo katechezie przed innymi przedsięwzięciami, być może bardziej spektakularnymi, wspólnota kościelna sięga po cenny środek umocnienia swego życia wewnętrznego oraz skutecznego oddziaływania na świat zewnętrzny (por. Catechesi tradendae, 15). Organiczny program katechezy jest właściwą odpowiedzią na wyzwania naszej epoki, w tym także na pojawiające się dziś i niepokojące zjawisko rozwoju sekt.

Stopniowy wzrost liczebności lokalnego duchowieństwa, diecezjalnego i zakonnego, wykształconego teologicznie i duszpastersko dzięki pracy wykładowców wyspecjalizowanych w różnych dziedzinach nauk kościelnych, pozwoli lepiej zorganizować duszpasterstwo oraz rozwinąć ewangelizację i katechezę, zwłaszcza adresowaną do młodych i do rodzin. Trudno przy tym nie dostrzec fundamentalnej roli, jaką odgrywają w tym procesie osoby konsekrowane i świeckie, gotowe do pracy i dobrze znające chrześcijańskie orędzie.

4. Wskazuje to na konieczność rozwinięcia duszpasterstwa powołań, zwłaszcza do kapłaństwa i życia zakonnego. Seminarium i — w szerszym ujęciu — wszelkie struktury formacji do kapłaństwa i do życia zakonnego to «źrenica oka» biskupa. Na potrzeby tych instytucji winien on przeznaczać najlepsze siły diecezji, ponieważ wymiar powołaniowy należy do natury i do samej istoty życia Kościoła.

Każde powołanie jest darem Boga, który «wybrał nas przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem, i z miłości przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa» (por. Ef 1, 4-5). Sam Kościół ze swej natury jest «powołaniem» oraz rodzi i kształtuje powołania, które mają przyczyniać się do szerzenia Królestwa Bożego w świecie (por. Apostolicam actuositatem, 3). Wynika stąd w naturalny sposób potrzeba uświadamiania tego chrześcijańskiemu ludowi, aby wszelkimi środkami duchowymi i materialnymi starał się wspierać powołania. Na rozległym polu ewangelizacji potrzebni są święci kapłani i osoby konsekrowane.

Niezbędna jest tu także praca rodzin. Im bardziej bowiem chrześcijańskie rodziny i wspólnoty kościelne są wierne wartościom ewangelicznym, wytrwałe w modlitwie i w życiu sakramentalnym, otwarte na Boże powołanie, gotowe do ofiary i bezinteresownego dawania, tym silniej odczuwają potrzebę konkretnego działania na rzecz tych, których Bóg powołuje do specjalnej więzi z Nim oraz do szczególnej posługi w Kościele (por. Pastores dabo vobis, 41).

5. Z upływem czasu ten naturalny proces sprawi, że wyraźniejszy stanie się charakter «katolicki» waszych Kościołów, które służą wszystkim, respektując tożsamość religijną i narodową wszelkich społeczności etnicznych waszego kraju, ale nie tracąc przy tym własnego szczególnego charakteru.

W waszym kraju ukazujecie bogactwo Kościoła katolickiego poprzez różnorodność jego obrządków: tradycja bizantyńska i łacińska oraz nieco mniejsza liczebnie tradycja ormiańska łączą się w jednogłośnym hymnie uwielbienia, który Oblubienica pielgrzymująca na ziemi nieustannie wznosi do swego niebieskiego Oblubieńca. Kościół chlubi się tą wielorakością w jedności, która będąc charakterystyczną cechą wspólnoty chrześcijańskiej, stanowi zarazem wzorzec dla społeczeństwa świeckiego, również ono jest bowiem powołane, aby budować jedność w duchu poszanowania i uznania dla różnych obecnych w nim grup kulturowych. Jeżeli poszanowanie tożsamości każdego jest nakazem sprawiedliwości, to tym bardziej jest też postulatem miłości, która dla chrześcijanina stanowi najwyższe prawo.

Nie zniechęcajcie się niełatwą sytuacją religijną waszego kraju, ale poszukujcie wytrwale dróg dialogu, wzajemnego zrozumienia oraz — jeśli jest to możliwe i wskazane — konkretnych form współpracy. Może się do tego przyczynić dobrze przemyślana i odważna praca misyjna, zmierzająca do obalenia barier wzniesionych przez siedemdziesiąt smutnych lat panowania wojującego ateizmu. Jakże wielu waszych rodaków łaknie i pragnie Boga! Winniście im pomóc w ponownym odkryciu swoich chrześcijańskich korzeni, zwracając się do nich jako prawdziwi apostołowie, aby nikt nie mógł ich zwieść jałowymi filozofiami czy zwyczajnym oszustwem (por. Kol 2, 8).

6. Otoczcie szczególną troską młode pokolenia. Niech dążenie do dialogu kieruje całym waszym działaniem. Należy nie szczędzić wysiłków, na wszystkich płaszczyznach i we wszystkich dziedzinach życia Kościoła, aby ukazywać w sposób konkretny, że różnorodne elementy mają współtworzyć harmonijną jedność. Nie jest też możliwe autentyczne świadectwo ekumeniczne, jeśli fakty nie dowodzą, że Kościół katolicki potrafi znaleźć w swoim wnętrzu siłę i stanowczość, które pozwalają na zgodne współdziałanie. Aby tak było, należy przede wszystkim dążyć do lepszego wzajemnego poznania i zacieśnienia kontaktów, wykorzystując każdą konkretną okazję do spotkania, tak aby pasterze mogli być dla swojej owczarni wzorami otwartości i życzliwości wobec wszystkich.

Tylko Bóg wie, jak i kiedy dokona się ten proces. Nasze zadanie polega natomiast na żarliwej modlitwie i wytrwałym dążeniu do spotkania. Duch działa bowiem w głębi serc wiernych katolików, a zachęcając ich do dialogu, który można by nazwać «dialogiem nawrócenia», otwiera ich na «braterskie relacje, które winny być czymś innym niż wspólnota uczuć czy czysto zewnętrzna zażyłość. Więzy braterskiej koinonii trzeba splatać przed Bogiem i w Jezusie Chrystusie» (Ut unum sint, 82).

7. Czcigodni bracia, «ekumenizm nie jest wyłącznie wewnętrzną sprawą Wspólnot chrześcijańskich. Jest to sprawa miłości, którą Bóg w Jezusie Chrystusie pragnie ogarnąć całą ludzkość, a więc stawianie przeszkód tej miłości jest zniewagą wobec Niego i wobec Jego zamiaru zgromadzenia wszystkich w Chrystusie» (tamże, 99).

Ten wymiar ekumenizmu wydaje się dziś szczególnie aktualny, jeśli zważymy, jak bardzo potrzebne jest w ukraińskim społeczeństwie przepowiadanie i świadectwo wyznawców Chrystusa. Potrzebują go rodziny, których jedność i szacunek dla życia są poważnie osłabione; potrzebują go najsłabsi, zwłaszcza dzieci, które nierzadko są porzucane; potrzebuje go społeczeństwo, aby dążyć do dobra wspólnego, które nie będzie oznaczać przywilejów dla nielicznych i dyskryminacji słabszych; poszukują go młodzi, spragnieni nowej nadziei i konkretnych ideałów, którym mogliby poświęcić życie. Trudno nie dostrzec, że wasza praca duszpasterska jest ważnym wkładem w budowę i rozwój całego ukraińskiego społeczeństwa. Natomiast dla samego Kościoła katolickiego działalność ekumeniczna jest jednym z priorytetów, z których nie może i nie chce zrezygnować.

Realizując to zadanie, wasze wspólnoty diecezjalne nie powinny się czuć osamotnione lub niedostatecznie przygotowane do podjęcia wyzwań, które przed wami stoją. Duch komunii, jednoczący ściśle Kościoły partykularne żyjące na całym świecie, z pewnością pozwoli wam zaznać w konkretny sposób dobrodziejstwa braterskiej miłości. Wzywam wspólnoty kościelne na Zachodzie, aby nie uchylały się od obowiązku wspomagania — w miarę możliwości — waszych projektów duszpasterskich, przyczyniając się do realizacji działań, które wasze diecezje podejmują dla dobra ludu. Jestem zresztą przekonany, że na terenach wspólnej obecności wasi bracia z Zachodu nie będą przyjmowali postaw, które można by odczytać jako brak szacunku dla podejmowanych przez was ogromnych wysiłków, tym bardziej zasługujących na uznanie, im mniejszymi środkami dysponujecie (por. Orientale lumen, 23).

Drodzy bracia w biskupstwie! Zanosząc wraz z wami hymn uwielbienia do Boga, który nas wybrał przed założeniem świata, abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem w miłości (por. Ef 1, 4), z całego serca życzę wam, aby bliskie już obchody Wielkiego Jubileuszu Roku 2000, ku któremu wszyscy zmierzamy, na nowo wzbudziły w każdym chrześcijaninie mieszkającym w waszym kraju wolę nawrócenia i działania. Niech Jubileusz pobudzi też wszystkie Kościoły na Ukrainie do głębszego i bardziej wielkodusznego zaangażowania w braterską współpracę, tak aby prędko nadszedł dzień, gdy uczniowie Boskiego Nauczyciela będą w pełnej komunii dawać świadectwo o Tym, który był, który jest i który przychodzi.

Przekazując wam te życzenia i wzywając wstawiennictwa Matki Bożej Włodzimierskiej, «która stale towarzyszyła pielgrzymowaniu wiary ludu dawnej Rusi» (Redemptoris Mater, 33), aby wyjednała waszym Kościołom nowe wylanie łaski, z całego serca udzielam wam, waszym kapłanom, konsekrowanym mężczyznom i kobietom oraz wszystkim wiernym powierzonym waszej opiece specjalnego Apostolskiego Błogosławieństwa.

25 marca rano Jan Paweł II odprawił Mszę św. z biskupami obrządku łacińskiego z Ukrainy. Na początku liturgii skierował do nich następujące słowa:

Drogi Księże Arcybiskupie Metropolito, drodzy Bracia w biskupstwie,

Na początku tej ofiary eucharystycznej pragnę bardzo serdecznie was powitać i jednocześnie wyrazić wielką radość, że mogę po raz pierwszy w dziejach historii Kościoła przyjąć w ramach wizyty ad limina Apostolorum biskupów obrządku łacińskiego z Ukrainy. Przybyliście tutaj, aby umocnić i odnowić tę więź, jaka jednoczy wszystkich biskupów z Następcą św. Piotra.

Podczas sprawowania tej Eucharystii pamiętajmy, czcigodni Pasterze Kościoła, który jest na Ukrainie, o waszych Wspólnotach lokalnych, o waszym ludzie i o każdym z jego członków. Razem z wami składam tę ofiarę dziękczynienia za wszelkie dobro, jakie w tym czasie dokonało się w sercach wiernych, w zgromadzeniach zakonnych i seminariach duchownych, we wspólnotach pogłębionego życia duchowego, organizacjach charytatywnych, w których widoczne jest działanie Opatrzności Bożej.

W święto Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny pragnę zawierzyć opiece Matki Bożej Łaskawej cały Lud Boży, wszystkie zadania, jakie stoją przed wami i waszymi Kościołami u progu trzeciego tysiąclecia, wasze troski i niepokoje oraz pasterski zapał i trud. Niech święci Patronowie wasi, a w sposób szczególny bł. Jakub Strzemię i św. Jan z Dukli, patronują całemu Kościołowi na Ukrainie, aby każdy wierny w waszym kraju trwał niewzruszenie w dawaniu świadectwa Słowu przedwiecznemu, które z Ducha poczęło się w łonie Dziewicy, aby być Emmanuelem, «Bogiem z nami» (por. Iz 8, 10).

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama